W 54. odcinku serialu „Nasza rodzina nagle się bawi ” pan Toai (artysta Bui Bai Binh) udaje się do domu przyjaciela, aby pożyczyć pieniądze. Po przyjeździe pan Toai spotyka obcokrajowca, który jest również synem swojego przyjaciela. Z powodu bariery językowej nie rozumieją się, a sfrustrowany pan Toai odchodzi.
Pan Toai udaje się do domu swojego przyjaciela, aby pożyczyć pieniądze w 54. odcinku „Nasza rodzina przeżywa nagły radosny moment”.
Następnego dnia Cong wrócił do domu po operacji. Cała rodzina cieszyła się z poprawy stanu zdrowia Conga. Nagle pan Toai odebrał telefon. Gdy tylko zobaczył nazwisko dzwoniącego, rozłączył się. Widząc to, pani Cuc (NSN Lan Huong) zapytała: „Kto dzwonił? Czemu nie odebrałeś?”. Pan Toai szybko wymyślił wymówkę, mówiąc, że stowarzyszenie weteranów zaprosiło go na drinka, ale rodzina dobrze się bawiła, więc nie odebrał telefonu.
Chwilę później pan Toai pospiesznie wybiegł na podwórko, żeby oddzwonić. Osoba po drugiej stronie linii gniewnie powiedziała: „Co pan robi? Dzwoniłam do pana tyle razy i nie mogłam się dodzwonić. Pożycza pan pieniądze od czyjejś żony, a jeśli będzie się pan tak zachowywał, pomyślą, że ucieka pan od długu!”.
Pan Toai zapewnił, że nie unika spłaty długu, ale był zdziwiony, że umowa przewidywała spłatę w ciągu kilku miesięcy, a teraz proszono go o natychmiastową spłatę, nie dając mu czasu na przygotowanie się. „Zawsze? Musisz dać mi kilka dni na przemyślenie sprawy” – powiedział pan Toai swojemu wierzycielowi.
Tymczasem Danh (Thanh Sơn) i Trâm Anh (Khả Ngân) pogodzili się i wybrali na spacer, by porozmawiać. Danh czuje, że w jego rodzinie jest już lepiej; Phương (Kiều Anh) wrócił, Công (Quang Sự) przeszedł zabieg usunięcia guza i wkrótce przejdzie chemioterapię. Ma tylko nadzieję, że Công dobrze zareaguje na leki. Trâm Anh wierzy, że po wszystkich trudnościach wszystko będzie dobrze dla Cônga i jego żony.
Danh zwierzył się żonie ze swoich najgłębszych myśli.
W tym momencie Danh przypomniał sobie słowa Conga: „ Nie pozwól, aby nadszedł dzień, w którym będziesz żałować tak bardzo, że nie będziesz w stanie tego cofnąć, dzień, w którym będziesz za tym tak bardzo tęsknić, że nie będziesz w stanie dotknąć osoby, którą kochasz”.
Zwierzył się Tram Anh ze swoich długo skrywanych myśli: „W tamtej chwili myślałem, że gdyby pewnego dnia nie zostało mi wiele życia, czego bym najbardziej żałował? I wtedy myślałem tylko o tobie. Bałem się, że przez mój upór stracę cię na zawsze”. Tram Anh była zaskoczona myślami i obawami męża.
Odcinek 54 „Nasza rodzina bawi się niespodziewanie” zostanie wyemitowany wieczorem 8 września na kanale VTV3.
Le Chi
Źródło






Komentarz (0)