
Przedstawiciele OpenAI właśnie zaproponowali przejęcie przeglądarki Google Chrome – zdjęcie: PYMNTS
Jak podaje agencja Reuters, 23 kwietnia, podczas rozprawy antymonopolowej w Waszyngtonie, dyrektor ds. produktu ChatGPT w OpenAI, Nick Turley, powiedział, że firma jest „zainteresowana” nabyciem przeglądarki Chrome, gdyby Google zostało zmuszone do jej sprzedaży ze względu na wymogi prawne.
Zaskakująca propozycja OpenAI
Departament Sprawiedliwości USA oskarża firmę Google o monopolizację rynku wyszukiwarek internetowych i dostarczanie reklam dostosowanych do potrzeb użytkowników.
Prokuratorzy obawiają się nawet, że monopol ten rozszerzy się na dziedzinę sztucznej inteligencji (AI), w której przewaga informacyjna Google'a mogłaby pomóc firmie w rozwijaniu produktów wykorzystujących sztuczną inteligencję (AI).
Produkty te same w sobie będą kierować użytkowników z powrotem do wyszukiwarki Google, tworząc pętlę, która uwięzi użytkowników w zamkniętym ekosystemie.
Departament zwrócił się do sądu z prośbą o zastosowanie szerokiego wachlarza środków zaradczych, w tym o wymuszenie na spółce Alphabet, spółce macierzystej Google, wycofania inwestycji z przeglądarki Chrome.
Google do tej pory zaprzecza tym oskarżeniom, stwierdzając, że odmawia sprzedaży przeglądarki Chrome i zamierza odwołać się od tej decyzji z całą stanowczością.
Jednak wizja potencjalnego sfinalizowania tej umowy nadal wskazuje na gwałtowny zwrot w wyścigu generatywnej sztucznej inteligencji, w którym giganci technologiczni i startupy zaciekle rywalizują o użytkowników.
Rola wyszukiwarek w kontekście sztucznej inteligencji

Nick Turley, dyrektor ds. produktu ChatGPT w OpenAI – zdjęcie: WELT
Pan Turley pojawił się na rozprawie przeciwko Google w charakterze świadka reprezentującego „ofiarę” praktyk antymonopolowych stosowanych przez firmę.
Dodał, że w lipcu 2024 r. OpenAI skontaktowało się z Google z prośbą o pozwolenie na wykorzystanie technologii wyszukiwania firmy w celu zwiększenia możliwości ChatGPT w zakresie dostarczania dokładnych i aktualnych informacji.
Propozycja ta zrodziła się po tym, jak OpenAI napotkało problemy ze swoim obecnym dostawcą wyszukiwania (którego nazwy nie podano), przez co cel, jakim było dostarczanie za pomocą technologii wyszukiwania szybkich i dokładnych odpowiedzi na 80% zapytań użytkowników, jest wciąż odległy.
Google odrzuciło jednak ofertę, argumentując, że współpraca wiązałaby się ze zbyt dużą konkurencją.
Dlatego też pan Turley, reprezentujący OpenAI, wyraził poparcie dla propozycji Departamentu Sprawiedliwości USA, aby zmusić Google do udostępniania danych wyszukiwania konkurencji jako sposobu na przywrócenie konkurencji.
Zeznania Turleya częściowo ilustrują również znaczenie danych z wyszukiwarek dla rozwoju zaawansowanych usług AI.
Obecnie najpopularniejszą przeglądarką na rynku jest Google Chrome, mająca 66% udziału w światowym rynku przeglądarek internetowych.
Google nie odniosło się jak dotąd bardziej szczegółowo do tej sprawy.
Źródło: https://tuoitre.vn/openai-muon-mua-trinh-duyet-chrome-cua-google-20250423090821142.htm






Komentarz (0)