Republikański kandydat na prezydenta Donald Trump zdobył 295 głosów elektorskich, przekraczając minimalną liczbę 270 głosów wymaganą do ogłoszenia zwycięstwa w wyborach prezydenckich w USA w 2024 roku. Ten wynik zakończył zacięty wyścig między Trumpem a jego kontrkandydatką Kamalą Harris i otworzył nową drogę dla nowego właściciela Białego Domu.
Dziennikarze Dan Tri Newspaper przeprowadzili rozmowę z panem Nguyen Quoc Cuongiem, byłym wiceministrem spraw zagranicznych i byłym ambasadorem Wietnamu w USA, aby skomentować to wyjątkowe wydarzenie.

Szanowny Ambasadorze Nguyen Quoc Cuong, w swoim zwycięskim przemówieniu po wyborach 5 listopada republikański kandydat na prezydenta Donald Trump oświadczył, że po czterech latach powrócił do Białego Domu i stworzył historię. Co zatem, Pana zdaniem, sprawiło, że Trump wygrał tegoroczne wybory? Co to zwycięstwo oznacza dla Stanów Zjednoczonych w obecnym kontekście?
– Pan Trump zapisał się w historii, sprowadzając go z powrotem do Białego Domu ze zwycięstwem, które uważam za spektakularne. Pan Trump nie tylko zdobył głosy elektorskie, ale patrząc wstecz na 7 kluczowych stanów, pan Trump wygrał w 6.
Trump nie tylko wygrał z kandydatką Demokratów na prezydenta Kamalą Harris, ale jego Partia Republikańska po raz pierwszy od lat odzyskała większość w Senacie. Chociaż wyniki nie są jeszcze ostateczne, jest prawdopodobne, że Republikanie utrzymają większość w Izbie Reprezentantów. Zatem Trump wygrał wybory, a Republikanie prawdopodobnie zdobędą większość zarówno w Senacie, jak i w Izbie Reprezentantów. To bardzo spektakularne zwycięstwo.
Wraz ze zwycięstwem Trumpa, Stany Zjednoczone będą musiały zmierzyć się z wieloma zmianami w kolejnej kadencji prezydenckiej. Obecna kadencja należy do prezydenta Joe Bidena z Partii Demokratycznej, a nadchodząca do prezydenta Donalda Trumpa z Partii Republikańskiej. Zmiany będą więc widoczne zarówno w polityce wewnętrznej, jak i zagranicznej. Jest to prawdopodobnie istotna zmiana dla Stanów Zjednoczonych i będzie miała wpływ na stosunki międzynarodowe w nadchodzącym czasie.
Jest wiele powodów oszałamiającego zwycięstwa pana Trumpa.
Pierwszym i najważniejszym powodem jest wzrost konserwatyzmu, ruchu skrajnie prawicowego i izolacjonizmu w Ameryce. „Make America Great Again” to nie tylko hasło, ale także ruch w Ameryce.
Ruch skrajnie prawicowy nie jest pierwszym, który się pojawił, ale to właśnie on pomógł panu Trumpowi wygrać pierwszą kadencję i przyczynił się do jego zwycięstwa w tegorocznych wyborach.
Patrząc na świat , widzimy, że ruchy skrajnie prawicowe i konserwatywne odniosły różne zwycięstwa w wyborach na różnych szczeblach w krajach na całym świecie. W latach 2023-2024 ruch skrajnie prawicowy odniósł również zwycięstwa w takich krajach jak Niemcy, Węgry, Austria i Francja. Nawet w wyborach do Parlamentu Europejskiego prawica odniosła ważne zwycięstwa. Świadczy to o ogólnym trendzie wzrostu konserwatyzmu i protekcjonizmu w nadchodzącym czasie.

Po drugie , jeśli chodzi o samego pana Trumpa, program, który zaproponował na te wybory, dotyczył kwestii, którymi bardzo interesują się amerykańscy wyborcy. Spośród nich, gospodarka i imigracja to dwie ważne kwestie, które pan Trump przekonały amerykańskich wyborców do głosowania na niego.
Pod względem gospodarczym, pod rządami prezydenta Joe Bidena, gospodarka USA znajduje się na dobrej ścieżce wzrostu, a PKB rośnie nieprzerwanie przez wiele kolejnych kwartałów. PKB USA pod rządami Bidena jest nawet wyższe niż pod rządami Trumpa.
Istnieją jednak dwa bardzo ważne wskaźniki, na których zależy Amerykanom: średni dochód gospodarstwa domowego i inflacja cen.
Mediana dochodów gospodarstw domowych za prezydentury Bidena nie wzrosła tak bardzo, jak za prezydentury Trumpa. Mediana dochodów gospodarstw domowych w USA za prezydentury Trumpa wzrosła o ponad 8%, podczas gdy za prezydentury Bidena wzrosła ona zaledwie o 1-1,3%.
Za prezydentury Trumpa wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI) wzrósł o około 8%, ale w ciągu ostatnich 4 lat, za kadencji Bidena, wzrósł on o około 18-20%. Wielu Amerykanów narzekało na rosnące ceny, zwłaszcza artykułów pierwszej potrzeby, takich jak żywność, ropa naftowa itp. To właśnie na tym problemie Trump koncentrował się podczas kampanii wyborczej.

Poprzednie sondaże wykazały również, że pan Trump lepiej poradzi sobie z zarządzaniem gospodarką USA niż prezydent Biden i wiceprezydent Harris.
Jeśli chodzi o imigrację, amerykańscy wyborcy nie zapomnieli o drastycznych środkach Trumpa. Obiecał on również, że jeśli zostanie wybrany, przeprowadzi masową deportację nielegalnych imigrantów z USA, co według obecnych szacunków oznacza około 10 milionów osób. Trump ostrzegł, że będzie to największa deportacja nielegalnych imigrantów w historii. Wielu amerykańskich wyborców również popiera tę politykę Trumpa.
Krótko mówiąc, polityka gospodarcza i imigracyjna pomogła panu Trumpowi zdobyć ogromne poparcie wśród amerykańskich wyborców. Nawet tradycyjni wyborcy, którzy wcześniej głosowali na Demokratów, tacy jak wyborcy latynoscy, tym razem zagłosowali na pana Trumpa. To również krok wstecz dla Partii Demokratycznej w tych wyborach i jej kierownictwo musi to przyznać.
Po trzecie , zagłębiając się w czynniki osobiste, pan Trump jest bardzo doświadczonym politykiem z dużym doświadczeniem politycznym. Był kiedyś prezydentem Stanów Zjednoczonych, a także gwiazdą telewizyjną. Dlatego ma duże doświadczenie w przekształcaniu pozornie słabych stron w mocne strony.
Pan Trump miał wiele problemów prawnych, ale zaprzeczył wszystkim, twierdząc, że jest całkowicie niewinny. Pan Trump uważa, że to „polowanie na czarownice” i polityczny podstęp wymierzony w niego.
Pan Trump zbudował również bardzo dobry wizerunek w dwóch nieudanych zamachach, zwłaszcza na zdjęciu, na którym zostaje postrzelony w ucho, a mimo to wciąż stoi i krzyczy „walcz dalej”. To zdjęcie pokazuje jego silny charakter, gotowość do poświęcenia osobistych interesów dla interesów Ameryki.
W debacie z panią Harris, po zakończeniu pierwszej debaty, pan Trump zdał sobie sprawę, że pani Harris nie jest od niego gorsza w debacie, więc nie brał udziału w kolejnej, aby nie dać przeciwniczce przewagi. To również bardzo sprytna taktyka pana Trumpa.

Jakie są przewidywania ambasadora dotyczące kolejnych kroków Trumpa w pierwszych dniach urzędowania? Jak Trump prawdopodobnie zbuduje swój gabinet?
– Jak już przeanalizowałem, to nie tylko zwycięstwo pana Trumpa i Partii Republikańskiej, ale także zwycięstwo skrajnej prawicy. Oczywiście polityka pana Trumpa w jego pierwszej kadencji spotkała się z poparciem i uznaniem wielu amerykańskich wyborców.
Pan Trump powiedział kiedyś, że jednym z jego błędów w pierwszej kadencji było to, że czasami podejmował złe decyzje co do ludzi. Pan Trump stale zmieniał swój gabinet w swojej pierwszej kadencji.
W tej kadencji sądzę, że pan Trump wybierze więcej osób z ekip konserwatywnych i skrajnie prawicowych, podczas gdy liczba osób o poglądach prawicowych, ale umiarkowanych, w nowym gabinecie pana Trumpa będzie mniejsza.
W pierwszej kadencji Trumpa pojawiły się znane osobistości, które prawdopodobnie powrócą w nowej kadencji, w tym były przedstawiciel USA ds. handlu Robert Lighthizer, uważany za konserwatystę, oraz były sekretarz stanu Mike Pompeo. Senator J.D. Vance, wybrany przez Trumpa na wiceprezydenta, również jest osobą o bardzo konserwatywnych poglądach. Niektórzy twierdzą, że w wielu kwestiach Vance jest nawet bardziej konserwatywny niż Trump. Myślę, że w drugiej kadencji polityka administracji Trumpa będzie bardziej skrajnie prawicowa i konserwatywna.
Jak, zdaniem ambasadora, polityka wewnętrzna Trumpa będzie się różnić od polityki Bidena w ciągu najbliższych 4 lat? Czy będzie to kontynuacja działań Trumpa z pierwszej kadencji?
– Polityka wewnętrzna pana Trumpa nie tylko całkowicie różni się od polityki wewnętrznej pana Bidena, ale także od polityki z jego pierwszej kadencji. Polityka pana Trumpa w kolejnej kadencji będzie miała ciągłość i będzie się różnić od jego pierwszej kadencji.
W swojej pierwszej kadencji Trump starał się spełnić wszystkie obietnice wyborcze. W drugiej kadencji Trump będzie kontynuował tę strategię. Zwłaszcza po niedawnym spektakularnym zwycięstwie i własnym kapitale politycznym, a także po zwycięstwach w Senacie i Izbie Reprezentantów, Trump będzie miał większe podstawy, władzę i możliwości, aby w drugiej kadencji realizować swoją politykę w sposób bardziej zdecydowany.
W kraju, jednym z ważnych tematów poruszonych przez pana Trumpa są obniżki podatków. Jednym z jego głównych priorytetów jest przedłużenie obowiązywania ustawy o obniżkach podatków, która ma wygasnąć w 2025 roku. To właśnie tę ustawę pan Trump uważa za wybitne osiągnięcie swojej pierwszej kadencji. Polityka ta umożliwia wprowadzenie większych obniżek podatków dla przedsiębiorstw, obniżek podatków dla osób fizycznych oraz szeregu działań redukcyjnych, takich jak cięcia świadczeń socjalnych lub dalsze zawężanie grupy beneficjentów świadczeń socjalnych w porównaniu z administracją Bidena…
Kolejną polityką wewnętrzną, która szczególnie interesuje pana Trumpa, jest polityka imigracyjna. Polityka ta zaostrzy przepisy imigracyjne i doprowadzi do deportacji nielegalnych imigrantów z USA.
Są to priorytetowe strategie w fazie początkowej, wdrażające zobowiązania podjęte przez pana Trumpa.

Jak według Ambasadora będzie wyglądała polityka zagraniczna USA w ciągu najbliższych czterech lat, gdy pan Trump obejmie władzę?
– Wielu analityków politycznych w USA twierdzi, że pan Trump wkrótce powróci do programu pod hasłem „Ameryka na pierwszym miejscu”, wprowadzając jeszcze bardziej zdecydowane środki.
Pan Trump wielokrotnie powtarzał, że nie popiera porozumienia klimatycznego. W swojej pierwszej kadencji wycofał Stany Zjednoczone z Porozumienia Paryskiego w sprawie zmian klimatu i może to się powtórzyć w jego kolejnej kadencji.
Pan Trump zakwestionował również skuteczność obecnych instytucji międzynarodowych, a Stany Zjednoczone mogą ograniczyć swój udział w tych instytucjach, gdy pan Trump powróci do Białego Domu.
W przypadku NATO, a także innych sojuszników USA, takich jak Japonia, Korea Południowa itd., pan Trump prawdopodobnie zwiększy presję, aby wezwać te kraje do współodpowiedzialności, zmuszając je do ponoszenia większych kosztów obrony. Dla pana Trumpa Stany Zjednoczone nie są parasolem ochronnym, ale państwa również muszą wziąć na siebie odpowiedzialność za wnoszenie wkładu.
W szczególności, jeśli chodzi o handel międzynarodowy, myślę, że za prezydentury pana Trumpa nastąpią znaczące zmiany. Bliscy doradcy pana Trumpa uważają, że obecna Światowa Organizacja Handlu (WTO) jest nieskuteczna, dlatego ostrzegają przed wycofaniem Stanów Zjednoczonych z tego systemu.
Pan Trump zadeklarował, że jeśli wygra wybory, nałoży cła na towary importowane do USA, na przykład na towary chińskie może nałożyć podatek w wysokości około 60% – bardzo wysoką stawkę. Pan Trump zagroził również nałożeniem podatku w wysokości 10-20% na towary z innych krajów, w tym sojuszniczych. Jest prawdopodobne, że pan Trump zrealizuje tę obietnicę. Prestiżowe organizacje gospodarcze na świecie opublikowały listę krajów, które prawdopodobnie poniosą większe straty, jeśli pan Trump obejmie urząd i wdroży międzynarodową politykę handlową.
W stosunkach zagranicznych pan Trump preferuje negocjacje jeden na jeden. Jego groźba wysokich ceł lub sankcji handlowych może być taktyką negocjacyjną z poszczególnymi krajami. Jest to również taktyka biznesowa, którą pan Trump zastosował, obejmując urząd prezydenta.
Myślę, że w drugiej kadencji pana Trumpa strategiczna rywalizacja między głównymi krajami, zwłaszcza między USA i Chinami, będzie bardziej intensywna i nie można wykluczyć elementu zaskoczenia.
Wielu sojuszników USA, w tym NATO, Japonia, Korea Południowa... wyraziło zaniepokojenie twardą polityką pana Trumpa, gdy powróci do Białego Domu.
Czy Ambasador uważa, że strategia wolnego i otwartego regionu Indo-Pacyfiku, którą pan Trump przedstawił w 2017 r., będzie nadal wdrażana w kolejnej kadencji?
– To pan Trump zaproponował strategię Wolnego i Otwartego Indo-Pacyfiku, a pan Biden przejął tę strategię. Myślę, że biorąc pod uwagę obecne znaczenie Indo-Pacyfiku, wiodącego, dynamicznego regionu rozwoju na świecie, w którym Stany Zjednoczone mają duże interesy, Stany Zjednoczone z pewnością nadal będą zwracać uwagę na ten region i wdrażać tę strategię. Choć jej forma może się różnić, jej istota pozostaje niezmienna.
Strategiczna rywalizacja w regionie Indo-Pacyfiku zaostrza się. W najbliższym czasie pan Trump może wprowadzić surowe środki, ale kraje również mają środki, aby sobie z nimi poradzić.

Pan Trump kiedyś oświadczył, że nie będzie wojen, jeśli zostanie prezydentem. Czy zdaniem ambasadora, gorące punkty na świecie ostygną, gdy pan Trump zostanie nowym prezydentem USA?
– Trudno potwierdzić, czy napięcia w punktach zapalnych opadną, gdy pan Trump powróci do Białego Domu. Pan Trump obiecał kiedyś, że jeśli zostanie prezydentem, rozwiąże konflikt rosyjsko-ukraiński w ciągu 24 godzin. Jednak jak dotąd nie jest jasne, jak to zrobi.
Niektórzy amerykańscy analitycy polityki zagranicznej uważają, że jeszcze przed objęciem urzędu prezydenta przez pana Trumpa w styczniu 2025 r., będzie on prowadził negocjacje z odpowiednimi stronami, takimi jak Rosja, Ukraina itd. Poczekajmy i zobaczmy, jak zachowa się pan Trump.
W kontekście konfliktu na Bliskim Wschodzie, podczas swojej pierwszej kadencji, pan Trump wyraził zdecydowane poparcie dla Izraela, dlatego społeczności żydowska i izraelska również poparły powrót pana Trumpa do władzy. Pan Trump pełnił również rolę mediatora między Izraelem a niektórymi krajami Bliskiego Wschodu.
Jeśli pan Trump zdoła położyć kres konfliktom i zaprowadzić pokój na świecie, poprę przyznanie mu Pokojowej Nagrody Nobla.
Jako były ambasador Wietnamu w USA, czy uważa Pan, że polityka USA wobec Wietnamu ulegnie zmianie, gdy pan Trump powróci do Białego Domu, zwłaszcza po tym, jak oba kraje zacieśniły stosunki w ubiegłym roku?
– Pan Trump odwiedził Wietnam dwukrotnie w trakcie swojej kadencji i był pierwszym prezydentem USA, który odwiedził ten kraj w swojej pierwszej kadencji. Podczas takich spotkań pan Trump zawsze podkreślał chęć dalszego rozwijania relacji z Wietnamem, zapewniając, że Stany Zjednoczone wspierają niepodległość, samowystarczalność, siłę i dobrobyt Wietnamu oraz szanują jego niepodległość, suwerenność, integralność terytorialną i system polityczny. Są to bardzo podstawowe i ważne zasady w stosunkach dwustronnych.
Istnieje wiele różnic między obiema partiami, Demokratami i Republikanami, w sprawach wewnętrznych i zagranicznych. Jednak w relacjach z Wietnamem, niezależnie od tego, czy prezydentem jest Demokrata, czy Republikanin, mają one dość zbieżne stanowisko, którym jest wzmocnienie rozwoju relacji z Wietnamem. Treści, do których obie strony zobowiązały się, niezależnie od tego, czy prezydentem jest Demokrata, czy Republikanin, potwierdzają, że Stany Zjednoczone popierają niepodległy, samowystarczalny, silny i zamożny Wietnam, szanując niepodległość, suwerenność, integralność terytorialną i system polityczny Wietnamu.
W oparciu o te zobowiązania i zasady, wierzę, że za drugiej kadencji prezydenta Trumpa stosunki wietnamsko-amerykańskie będą nadal silnie i skutecznie się rozwijać, zwłaszcza gdy oba kraje podniosą poziom swoich relacji do poziomu Wszechstronnego Partnerstwa Strategicznego. Wierzę, że istnieje wiele potencjalnych obszarów współpracy, w których oba kraje mogą współpracować – od polityki i dyplomacji, przez gospodarkę i handel, naukę i technologię, edukację i szkolenia itd.
Jednak stosunki gospodarcze i handlowe między Wietnamem a Stanami Zjednoczonymi mogą w nadchodzącym czasie napotkać pewne trudności i przeszkody, które obie strony będą musiały pokonać. Wietnam musi od samego początku proaktywnie nawiązać kontakt z administracją Trumpa i proaktywnie proponować rozwiązania ze stroną amerykańską, aby rozwiązać wzajemne trudności i obawy, tak aby stosunki gospodarcze i handlowe, a w szczególności relacje między Wietnamem a Stanami Zjednoczonymi, mogły rozwijać się sprawnie i dynamicznie w nadchodzącym czasie.
Dziękuję bardzo!
Zdjęcie: Huu Nghi – Wideo: Pham Tien, Minh Quang
Treść: Thanh Dat
Dantri.com.vn
Źródło: https://dantri.com.vn/the-gioi/quan-he-viet-my-se-tiep-tuc-phat-trien-manh-me-duoi-thoi-tong-thong-trump-20241107193309446.htm






Komentarz (0)