Zaraz po przybyciu na teren zatoki Bai Tu Long ( Quang Ninh ) i zakwaterowaniu się w schroniskach oficerowie i żołnierze 11. Dywizji Marynarki Wojennej aktywnie zorganizowali wiele działań, aby pomóc rybakom w zapobieganiu i walce ze burzą.

Według podpułkownika Ngo The Trunga, zastępcy dowódcy marynarki wojennej, szefa sztabu marynarki wojennej 11: Oprócz regularnego monitorowania rozwoju sztormu, ścisłego wykonywania poleceń dowództwa regionalnego; sprawdzania i przypominania statkom i łodziom jednostki o ścisłym przestrzeganiu przepisów dotyczących zapobiegania sztormom i ich kontroli w schronach, ścisłego utrzymywania sił i środków w gotowości do wykonywania misji poszukiwawczo-ratowniczych w razie zaistnienia takiej sytuacji, marynarka wojenna utworzyła również grupy robocze, które miały rozprzestrzenić się we wszystkich kierunkach, aby niezwłocznie rozpowszechniać propagandę, wzywać i nakazywać statkom rybackim działającym w rejonie szybki powrót do schronów, aby zapewnić bezpieczeństwo przed sztormem.

Grupa robocza 11. eskadry, 1. Regionu Straży Przybrzeżnej wręczyła prezenty rybakom w schronie przeciwburzowym.

Ponadto grupy robocze Marynarki Wojennej udały się bezpośrednio na kotwicowiska łodzi rybackich schronionych w zatoce Bai Tu Long, aby sprawdzić liny i boje, pomóc ludziom w przywiązywaniu i wzmacnianiu lin cumujących łodzie oraz oczyścić sprzęt rybacki. Oficerowie i żołnierze grup roboczych odwiedzali, zachęcali, wręczali flagi narodowe i artykuły pierwszej potrzeby, takie jak ryż, makaron instant, jajka, wodę pitną, a także prowadzili wspólną propagandę, przypominając o ścisłym przestrzeganiu przepisów dotyczących zapobiegania i kontroli sztormów na wszystkich poziomach oraz o całkowitym zakazie opuszczania schroniska bez rozkazu, aby zapewnić bezpieczeństwo ludzi i mienia.

Trzymając prezenty przekazane przez oficerów i żołnierzy Straży Przybrzeżnej Regionu 1, pan Doan Van Huyen, rybak z okręgu Ha Tu (Quang Ninh) ze wzruszeniem powiedział: „W zeszłym roku, gdy tajfun Yagi uderzył w Quang Ninh i Hai Phong , moja żona i ja również pobiegliśmy, aby schronić się w tym rejonie i zostaliśmy odwiedzeni, wsparci i zachęceni przez Straż Przybrzeżną. W tym roku moja żona i ja przyjechaliśmy tutaj, aby schronić się przed tajfunem nr 3 i nadal otrzymywaliśmy uwagę, zachętę i wskazówki od oficerów i żołnierzy Straży Przybrzeżnej. Czujemy się bardzo bezpiecznie. Moja żona i ja szczerze dziękujemy oficerom i żołnierzom Wietnamskiej Straży Przybrzeżnej za to, że zawsze stoją ramię w ramię z rybakami w każdych okolicznościach, szczególnie podczas klęsk żywiołowych i sztormów. Obiecujemy ściśle przestrzegać treści, które zostały rozpowszechnione i przekazane przez oficerów Straży Przybrzeżnej”.

Według pułkownika Luong Cao Khai, zastępcy dowódcy i szefa sztabu 1. Regionu Straży Przybrzeżnej, zadanie wspierania i pomagania ludziom i rybakom jest niewypowiedzianym rozkazem płynącym z serc żołnierzy w ogóle, w tym w szczególności sił Straży Przybrzeżnej Wietnamu. Oficerowie i żołnierze 1. Regionu Straży Przybrzeżnej są zawsze świadomi swojej odpowiedzialności, a ten niewypowiedziany rozkaz zawsze nakazuje i tworzy siłę dla całej jednostki, aby się zjednoczyła, pokonała burze i niebezpieczeństwa oraz była gotowa chronić życie i mienie ludzi w każdych okolicznościach. Szybka i punktualna obecność sił Straży Przybrzeżnej Wietnamu w Zatoce Tonkińskiej stała się wsparciem dla rybaków i właścicieli pojazdów podczas operacji na morzu przy spokojnej pogodzie, a także podczas klęsk żywiołowych i sztormów, dzięki czemu ludzie mogą być pewni, że pozostaną na morzu i zarobią na życie.

Artykuł i zdjęcia: MANH THUONG

    Source: https://www.qdnd.vn/nuoi-duong-van-hoa-bo-doi-cu-ho/sat-canh-cung-ngu-dan-trong-mua-bao-838975