Drugi w rankingu Amerykanin Jannik Sinner pokonał seniora Grigora Dimitrowa 6:3, 6:1 i zdobył swój pierwszy tytuł Masters 1000 w Miami po południu 31 marca.
Po dwóch porażkach w finałach w 2021 i 2023 roku, Sinner został nowym mistrzem Miami Open, tracąc zaledwie jednego seta. Tegoroczny bilans Włocha to 21-1. Przegrał tylko z Carlosem Alcarazem w Indian Wells, zdobywając trzy tytuły, co daje mu łącznie 13 tytułów w karierze.
Sinner awansował na drugie miejsce na świecie z dorobkiem 8710 punktów, o 60 punktów więcej niż Alcaraz. Zdjęcie: ATP
Drugi tytuł Masters 1000 przyszedł Sinnerowi dość łatwo. Całkowicie zdominował Dimitrova w długich wymianach. Bułgar wybrał szybki styl gry, atakując siatkę, gdy tylko miał ku temu okazję, ale często był kontrowany przez Sinnera z głębi kortu. Dimitrow nie potrafił też opanować serwisu swojego juniora, co doprowadziło do szybkiej porażki już po 74 minutach.
„Jestem dumny z mojego dzisiejszego występu, jak również z całego turnieju” – powiedział Sinner po zdobyciu swojego 13. tytułu ATP. „Spędziłem wspaniałe dwa tygodnie w USA, pokonując wiele trudności i czując się coraz lepiej”.
Sinner obejmie drugie miejsce w rankingu ATP Alcaraz, gdy rankingi zostaną zaktualizowane dzisiaj. Jest pierwszym Włochem, który osiągnął tę pozycję i pierwszym Włochem, który wygrał więcej niż jeden turniej Masters 1000. Sinner zdobył swój pierwszy tytuł Masters 1000 w zeszłym sezonie w Toronto.
22-latek wróci do Europy, aby przygotować się do turnieju Monte Carlo Masters, który rozpocznie się 7 kwietnia. Sinner może zagrozić Novakowi Djokovicowi w walce o pierwsze miejsce na świecie w sezonie na kortach ziemnych, ponieważ broni zaledwie 580 punktów.
Dimitrov również zaliczył udany turniej, po raz pierwszy od 2017 roku znajdując się w pierwszej dziesiątce światowego rankingu. 32-latek przegrał dwa finały Masters 1000 w ciągu ostatnich czterech miesięcy, zanim przegrał z Djokoviciem w Paris Masters. Przerwał swoją sześcioletnią posuchę w zdobywaniu tytułów na początku tego sezonu, w Brisbane International.
Vy Anh
Link źródłowy






Komentarz (0)