Według Market Reports World, do 2024 roku na światowym rynku rozrywki będzie działać ponad 500 profesjonalnych wirtualnych artystów i zespołów muzycznych.
Zrób to
Wirtualni artyści nie istnieją fizycznie, lecz są projektowani z wykorzystaniem technologii CGI (grafiki cyfrowej) i posługują się głosami syntezowanymi przez sztuczną inteligencję lub nagrywanymi przez prawdziwych ludzi z ukrytymi twarzami. Nadal jednak wydają albumy, organizują koncerty za pośrednictwem hologramów i transmitują na żywo. Wartość rynku wirtualnych idoli w 2025 roku szacowana jest na 8,62 mln USD, a w 2033 roku ma ona osiągnąć 32,63 mln USD.
Niedawno grupa Huntr/x, wywodząca się z koreańskiej kreskówki Demon Hunters, została pierwszą wirtualną grupą, która znalazła się na szczycie listy Billboard Global 200 dzięki piosence „Golden”, wydanej w lipcu 2025 roku. To znak, że wirtualni artyści nie są już tylko internetowym fenomenem, ale wkroczyli na główną scenę muzyczną .
Wraz z rozwojem technologii, wirtualni idole przynieśli publiczności wiele nowych doświadczeń, tworząc nową falę w branży K-popu. Oprócz występów online i wydawania produktów muzycznych, wirtualni idole poszerzają swój wpływ. Uczestniczą w projektach takich jak śpiewanie ścieżek dźwiękowych, organizowanie koncertów i akceptowanie współpracy reklamowej. Podobnie jak inni artyści, uczestniczą nawet w ceremoniach wręczania nagród.
Idolki, takie jak Hatsune Miku, Kizuna AI i VTubers (w ramach firmy Hololive), są gwiazdami w Japonii. W 2024 roku sama platforma Hololive zarządzała ponad 88 wirtualnymi idolkami, z ponad 80 milionami obserwujących w mediach społecznościowych. Hatsune Miku to globalna ikona technologii Vocaloid, oprogramowania umożliwiającego tworzenie wirtualnych głosów. Stała się inspiracją dla światowej społeczności autorów piosenek, z ponad 100 000 utworów napisanych specjalnie dla jej głosu.
Koreański rynek rozrywki jest również zdominowany przez idolki (girlsbandy) Mave. Debiutujący w 2023 roku debiutancki teledysk Mave „Pando-ra” zgromadził ponad 20 milionów wyświetleń i dziesiątki milionów odsłuchań na Spotify. Boysband Plave sprzedał milion albumów w pierwszym tygodniu od debiutu w 2024 roku, co jest osiągnięciem, o którym marzy wiele prawdziwych zespołów. Plave przyczynił się również do powstania ścieżki dźwiękowej do serialu Dear Hyeri piosenką „Would it have been different?”.
Plave zapisał się również w historii, z sukcesem organizując dwa koncerty Eencore na 11-tysięcznym stadionie Jamsil. Sukces Plave zainspirował debiut Sphaze, który miał wiele planów, w tym wykonanie przez Sphaze utworu „Startlight” w Music Core. Naevis – wirtualny solowy artysta działający pod szyldem SM Entertainment – nie tylko wystąpił na ceremonii otwarcia Seoul Design 2024, ale został również wybrany na ambasadora.
Na rynku chińskim, idolka AI firmy Tencent, Luo Tianyi, znana również jako Lucy, również stała się fenomenem. W ciągu zaledwie 6 miesięcy grupa wydała 17 utworów, z których jeden przekroczył 100 milionów wyświetleń.
Na Zachodzie Gorillaz był pionierskim wirtualnym zespołem w 1998 roku, łączącym prawdziwą muzykę z animowanymi obrazami. Lil Mique-la, amerykański wirtualny influencer, wydał single i przyciągnął prawie 3 miliony obserwujących na Instagramie.
Wirtualne idole stają się coraz bardziej popularne, zagrażając istnieniu prawdziwych idoli. Zdjęcie: DOCUMENT
Prognoza się nie zatrzyma
Dziennik „Chosun Daily” donosił, że wirtualni idole osiągnęli rekordowe wyniki sprzedaży. Podbili również wiele list przebojów w kraju i za granicą. Niedawno ponad 30 000 fanów przekazało 3,1 miliona dolarów na wydanie webtoonu „Isegye Idol”, co stanowi najwyższą kwotę wsparcia dla idoli w historii. Utwór „Kidding” tego wirtualnego zespołu osiągnął 1. miejsce na krajowej platformie muzycznej Bugs Music i 3. miejsce na liście Billboard K-Pop w USA.
Wirtualny boysband Plave znalazł się na szczycie listy przebojów Melon Hot 100 z piosenką „Merry PLLIstmas”. Dzięki debiutanckiemu minialbumowi Plave stał się pierwszą wirtualną grupą idoli, która sprzedała się w ponad 200 000 egzemplarzy w pierwszym tygodniu od premiery. Liczba ta przewyższyła nawet sprzedaż albumu Who! (110 442 egzemplarzy) – debiutanckiego singla BoyNextDoor, zespołu pod wodzą „wielkiego gościa” Hybe.
Według ekspertów, wirtualni idole pojawiają się jako test nieuniknionego trendu rozwojowego ery technologii sztucznej inteligencji (AI). Wirtualni idole stopniowo stają się standardem, stanowiąc realne zagrożenie dla prawdziwych idoli. Pojawienie się wirtualnych piosenkarzy niesie ze sobą głębokie zmiany. Z jednej strony, wirtualni piosenkarze pozwalają firmom muzycznym w pełni kontrolować swój wizerunek, harmonogram i występy, a jednocześnie eliminują ryzyko związane z życiem prywatnym i skandalami, które mogą łatwo przytrafić się prawdziwym artystom. Z drugiej strony, technologia AI pomaga również skrócić cykl twórczy, umożliwiając wirtualnym artystom ciągłe publikowanie bez konieczności robienia sobie przerw.
Z punktu widzenia fanów, cyfrowi idole spełniają wymagania wysokiej personalizacji i interakcji. Mogą oni wchodzić w interakcje ze swoimi idolami za pośrednictwem transmisji na żywo, platformy Metaverse. Fani mogą nawet edytować swoje awatary idoli zgodnie z własnymi preferencjami, co jest niemożliwe w przypadku prawdziwych artystów. Co najważniejsze, rynek wirtualnych idoli jest wyceniany na miliardy dolarów i nadal dynamicznie rośnie. Przewiduje się, że ten trend się nie zatrzyma, a wręcz rozszerzy na inne dziedziny rozrywki.
Obecnie wietnamski rynek rozrywki również angażuje się w tworzenie wirtualnych idoli, które są coraz doskonalsze zarówno pod względem interfejsu, jak i głosu. Choć nie udało im się osiągnąć wybitnych osiągnięć, stały się one w pewnym stopniu zagrożeniem dla prawdziwych piosenkarzy.
Źródło: https://nld.com.vn/than-tuong-ao-khuynh-dao-lang-nhac-196250728202801676.htm
Komentarz (0)