Pan Phan Van Bit założył 7-hektarowy ogród, w którym uprawia jabłka cukrowe. Każdy owoc waży średnio 500–700 gramów, co daje ponad 300 ton zbiorów i roczny dochód w wysokości ponad 10 miliardów VND.
Na początku lutego pan Bit, lat 62, z okręgu Long Hung, dystryktu O Mon, miasta Can Tho , był zajęty. Około 10 pracowników zajmowało się pielęgnacją, zapylaniem, nawożeniem, opryskiwaniem, podlewaniem i zbiorem 7-hektarowego ogrodu tajskich jabłek budyniowych (królowych jabłek budyniowych), które były w wieku owocowania.
„W tym Tet na targ zostanie dostarczonych około pięciu ton owoców, które będą serwowane na tacach po pięć owoców, w cenie 50 000 VND za kg. Następnie, podczas pełni księżyca w styczniu, będzie ich ponad 50 ton w cenie 60 000 VND za kg” – powiedział pan Bit, wyjaśniając, że wysoka cena do połowy kwietnia kalendarza księżycowego wynika z faktu, że podaż jabłek cukrowych w tym czasie pochodzi głównie z Zachodu, a nie z innych regionów. W miesiącach deszczowych cena jest niska (30 000–35 000 VND za kg) i zaczyna rosnąć wraz z nadejściem pory suchej.
Ocierając pot z twarzy, silny i zwinny rolnik powiedział, że ta aluwialna ziemia nad rzeką Hau jest bardzo dobra i nadaje się do uprawy wielu rodzajów roślin. Jednak, podobnie jak wielu innych rolników, jego rodzina spędziła dekady na uprawie arbuzów, grejpfrutów i longanów… zarabiając na tyle, żeby jeść i trochę więcej, a uprawa ryżu jest również opłacalna, ale niewystarczająca na pokrycie wydatków domowych.
W 2014 roku, za namową znajomego, pan Bit udał się do stolicy sadzonek regionu zachodniego, w dystrykcie Cho Lach w prowincji Ben Tre , aby kupić 250 sadzonek jabłek cukrowych i posadzić je w rodzinnym ogrodzie grejpfrutowym o powierzchni 7000 m² (7 hektarów). Był również pierwszym rolnikiem w okolicy, który posadził tę nową odmianę owoców, pomimo sceptycyzmu i ciekawości wielu innych.
Po dwóch latach pielęgnacji drzewo zaczęło owocować, ale ponieważ właściciel nie wiedział, jak je traktować, aby uzyskać pożądane owoce, zebrał tylko pierwsze 5 ton produktu i sprzedał je za 55 000 VND za kg.
„Wiele innych drzew owocowych potrzebuje jedynie środków chemicznych do stymulacji kwitnienia i owocowania, aby uzyskać wysoką wydajność. Jednak w przypadku jabłoni cukrowych ta metoda nie może być stosowana. Wymaga ona stosowania technik cięcia, formowania korony i ręcznego zapylania, aby określić plon i wydajność” – powiedział. Właściciel ogrodu sam zgłębiał wiedzę i korzystał z internetu, odwiedzając i korzystając z doświadczeń ogrodów jabłoni cukrowych na północy, a następnie, opierając się na rzeczywistych lokalnych warunkach, opracował własną metodę leczenia.
„Czas zbiorów i zapylanie to kluczowe czynniki decydujące o powodzeniu lub porażce upraw” – potwierdził pan Bit, dodając, że co roku trzeba liczyć się z koniecznością dojrzenia jabłek cukrowych, a zbiory od około pełni księżyca w pierwszym miesiącu księżycowym do połowy czwartego miesiąca księżycowego będą skutkować wysoką ceną.
Stosując technikę zapylania jabłek cukrowych, rolnik wybiera kwiaty pyłkowe, które są w pełni rozwinięte, żółtawobiałe, pręciki męskie stały się kremowobiałe, a pylniki są już prawie popękane. Następnie za pomocą strzykawki zbiera ziarna pyłku i zapyla świeżo zakwitnięte kwiaty, których płatki właśnie się rozdzieliły, aby zebrać owoce.
„Trzeba wstrzykiwać strzykawkę i obracać ją równomiernie, aby pyłek przylgnął do słupka. Po około tygodniu pojawią się młode owoce” – powiedział, dodając, że dzięki intensywnemu zapylaniu owoce są okrągłe, duże, zrównoważone i bardzo piękne, ważące 400–700 gramów każdy. Od zapylenia do zbioru jabłek cukrowych mija 95–110 dni. Częstymi szkodnikami jabłek cukrowych są wełnowce i przędziorki. Musi je regularnie kontrolować, aby wcześnie je usunąć i uniknąć ataków na owoce, które prowadzą do ich deformacji i obniżenia jakości.
Dzięki temu, w drugim roku zbiorów, właściciel ogrodu zebrał 12 ton, sprzedając je po 60 000 VND za kg. Produkt jest dobrej jakości, smaczny i kupowany przez handlarzy po wysokiej cenie, zaopatrując rynki w Hanoi i Ho Chi Minh.
Następnie jego rodzina postanowiła stopniowo rozszerzać obszar uprawy tej niezwykle wydajnej rośliny, zajmując odpowiednio 5 i 7 hektarów ziemi, na której wcześniej uprawiano arbuzy i grejpfruty.
W kolejnych uprawach plony i produkcja stopniowo wzrosły do 100-200 ton. „W 2024 roku, kiedy wszystkie 4500 drzew jabłoni custardowych zaowocuje, moja rodzina zbierze 250 ton. Przy średniej cenie sprzedaży 40-45 tysięcy VND za kg, przychód wyniesie około 10 miliardów VND” – powiedział pan Bit. Po odliczeniu kosztów inwestycji (nasion, nawozów, pestycydów, robocizny...) wynoszących około 400 milionów VND na hektar, osiągnął zysk w wysokości ponad 6 miliardów VND.
Obecnie rolnik ten wydzierżawił od miejscowej ludności kolejne dwa hektary ziemi, aby kontynuować uprawę jabłek cukrowych, zwiększając areał do 9 hektarów. Jednocześnie sprzedaje sadzonki i udziela lokalnym rolnikom porad technicznych. W najbliższej przyszłości planuje wdrożyć czyste metody produkcji rolnej, aby produkty spełniały standardy eksportowe...
Pan Nguyen Van Thang, przewodniczący Stowarzyszenia Rolników z okręgu Long Hung, powiedział, że w tej miejscowości znajduje się ponad 1100 hektarów gruntów rolnych, na których uprawia się głównie drzewa owocowe. Z tego ponad 30 hektarów obsadzono jabłoniami Queen Custard, które są bardzo wydajne, przewyższając mango, longany i pomarańcze, a także 5-10 razy wydajniejsze niż uprawa ryżu. Każdy hektar ziemi obsadzony jabłoniami Queen Custard przynosi zysk w wysokości 30-40 milionów VND rocznie, podczas gdy uprawa ryżu przynosi mniej niż 5 milionów VND. Pan Bit jest pionierem w uprawie jabłoni Queen Custard, która zapewnia najwyższy plon i najwyższą wydajność.
Według pana Thanga, uprawa ta przynosi rolnikom wysokie zyski i stabilny rynek zbytu. Dzięki sprzyjającym warunkom klimatycznym i glebowym, region ten sprzyja zakładaniu spółdzielni, mobilizując mieszkańców do inwestowania w rozwój czystego rolnictwa, rejestrowania obszarów uprawnych, budowania marek eksportowych, rozszerzania rynków zbytu i zwiększania zysków rolników.
Źródło






Komentarz (0)