Jako student studiów podyplomowych z zakresu polityki naukowej i technologicznej na Uniwersytecie Stanowym Arizony, Jonathan Roll poświęcił czas na badanie rozwijającego się chińskiego programu kosmicznego. Trzy lata później, gdy poproszono go o powrót do tej dziedziny jako pełnoetatowego analityka badawczego, był zaskoczony szybkim rozwojem kraju.

Model rakiety Długi Marsz zaprezentowany na Międzynarodowych Targach Lotnictwa i Kosmonautyki w Chinach. (Źródło: Bloomberg)
„Myślałem, że całkiem dobrze orientuję się w sytuacji, kiedy studiowałem” – mówi Roll – „ale teraz prawie wszystko wymaga aktualizacji – albo uległo całkowitej zmianie. Uczą się od zachodniego modelu napędzania innowacji i przyspieszają ten proces”.
Raport „Przesunięcia ku czerwieni” pokazuje wzrost Chin
Roll jest współautorem raportu „Redshift” sponsorowanego przez Amerykańską Federację Lotów Kosmicznych (U.S. Commercial Spaceflight Federation), z którego wynika, że Chiny nie tylko nadrabiają zaległości, ale wręcz przodują w wielu obszarach kosmosu, od komercyjnego po cywilny.
„Wygrana w nowym wyścigu kosmicznym nie będzie zasługą pojedynczego osiągnięcia, ale stałego zaangażowania i długoterminowej zdolności adaptacji” – czytamy w raporcie.

Chińska stacja kosmiczna Tiangong znajduje się na niskiej orbicie okołoziemskiej. (Źródło: Getty Images)
Znaczące postępy Chin można przedstawić następująco:
- Inwestycje w przestrzeń komercyjną wzrosły ze 164 mln USD (2016 r.) do 2,86 mld USD (2024 r.).
- Chiny mają sześć czynnych portów kosmicznych, co pozwala im rozszerzyć swoją sieć naziemną i konkurować ze SpaceX.
- Od 2020 roku ponad 12 prywatnych firm zajmujących się wystrzeliwaniem rakiet zebrało ponad 3 miliardy dolarów.
- Inicjatywa „Jedwabny Szlak” przyczynia się do powstania ponad 80 projektów kosmicznych za granicą, osłabiając wpływy USA.
- Stacja Tiangong mogłaby zastąpić ISS po roku 2030.
- W przeciwieństwie do programu Artemis realizowanego przez NASA, Chiny czynią stałe postępy w eksploracji Księżyca i Marsa.
- Centra badań kosmicznych powstają w Szanghaju, Pekinie, Chengdu, Xi'an, Guangzhou, Jinan...

Na zdjęciu widać chińską rakietę gotową do wystrzelenia w kosmos. (Źródło: Galaxy Space)
Ameryka musi działać, aby utrzymać swoją pozycję.
Dave Cavossa, prezes Federacji Lotów Kosmicznych (Commercial Spaceflight Federation), powiedział, że Stany Zjednoczone wciąż przodują w wielu obszarach, ale ta przewaga maleje. „Gdyby nie SpaceX, Chiny prześcignęłyby Stany Zjednoczone pod względem liczby startów” – powiedział.
Cavossa zasugerował, że Stany Zjednoczone muszą promować komercyjny przemysł kosmiczny, w którym prywatny kapitał i innowacje napędzają wzrost. Pochwalił rozporządzenie wykonawcze „Wspieranie konkurencji w komercyjnym przemyśle kosmicznym” podpisane w sierpniu 2025 roku, które upraszcza proces licencjonowania.
Cavossa przestrzegł rząd USA przed ograniczeniem zakupów komercyjnych danych z zakresu komunikacji satelitarnej i teledetekcji oraz wezwał do zapewnienia płynnego przejścia z ISS do komercyjnych celów na niskiej orbicie okołoziemskiej (LEO).
Podsumowując, powiedział Cavossa, Stany Zjednoczone mają teraz ostatnią szansę na zainwestowanie w przemysł kosmiczny, który pozwoli im utrzymać przewagę nad Chinami. W przeciwnym razie Chiny wkrótce osiągną parytet i potencjalnie je wyprzedzą.
Źródło: https://vtcnews.vn/trung-quoc-se-som-vuot-my-trong-cuoc-dua-khong-gian-ar965813.html
Komentarz (0)