
Ho Thanh Minh zdobył dwa gole, dzięki czemu Truong Tuoi Dong Nai wygrało 4-2 i awansowało na drugie miejsce w tabeli.
Zdjęcie: Dong Nguyen Khang
Szkoła Tuoi Dong Nai powraca z zapierającym dech w piersiach sukcesem
W 6. rundzie krajowej pierwszej ligi sezonu 2025-2026, na stadionie Thong Nhat, drużyna trenera Nguyen Viet Thana zaliczyła emocjonujący powrót w meczu z Thanh Nien TP.HCM, co było mocnym potwierdzeniem: Truong Tuoi Dong Nai nigdy nie wycofał się z walki o mistrzostwo.
Stając naprzeciw pozornie „łatwego” przeciwnika, Thanh Nien TP.HCM, który znajduje się na dole tabeli, Truong Tuoi Dong Nai został oblany zimną wodą zaraz po tym, jak w 11. minucie zaczął przegrywać, a pierwszą połowę zakończył przy prowadzeniu przeciwnika 2-1 po podwójnym trafieniu Da Silvy.
Ale w drugiej połowie kibice na stadionie Thong Nhat byli świadkami zupełnie innego Truong Tuoi Dong Nai: szybszego, bardziej namiętnego i pełnego pasji. Mecz zakończył się zwycięstwem 4:2 dzięki podwójnemu golowi byłego zawodnika Ho Thanh Minha, który wrócił z ławki rezerwowych po wyleczeniu kontuzji.

Bramka napastnika Alexa Sandro
Zdjęcie: Szkoła Dong Nai Fresh
Zwycięstwo 4:2 nie tylko pomogło Truong Tuoi Dong Nai przedłużyć serię meczów bez porażki, ale także zapewniło im powrót do walki o mistrzostwo, zajmując drugie miejsce w tabeli. Po 6 rundach trener Viet Thang i jego drużyna (14 punktów) tworzą dwukonny wyścig z Khanh Hoa Club (15 punktów), tymczasowo zyskując co najmniej 3 punkty przewagi nad resztą grupy.
Nazwiska takie jak Alex Sandro i Ho Thanh Minh stają się nowymi filarami linii ataku, obok lidera Minh Vuonga, Xuan Truonga i najlepszego strzelca zeszłego sezonu Luu Tu Nhana. Przede wszystkim cała drużyna pokazała ducha walki do ostatniej minuty, wiernego przydomkowi „Zieloni Wojownicy”.
Wyrażanie jasnej osobowości
Trener Nguyen Viet Thang i jego zespół wciąż muszą stawić czoła wielu trudnościom, ponieważ seria kontuzji zmusiła wielu kluczowych graczy do niemożności powrotu na boisko lub gry na najwyższym poziomie, w tym kapitana Conga Phuonga, który nie zagrał ani minuty od początku sezonu.

Pomocnik Xuan Truong odgrywa coraz ważniejszą rolę.
Zdjęcie: Dong Nguyen Khang
Ponadto drużyna z Południowego Wschodu wciąż musi poprawić swoją stabilność. Krajowa pierwsza liga ma swoje własne surowe zasady, wymagające od kandydatów do awansu dobrego przygotowania do długich wyścigów, w których Khanh Hoa Club gra aż za dobrze, unikając utraty punktów ze słabszymi przeciwnikami.
Na szczęście „Zieloni Wojownicy” odnaleźli w sobie to, co najcenniejsze: wiarę i chęć powrotu całej drużyny. Mimo że zespół przypomina miniaturowy „szpital”, wszystko stopniowo się poprawia, pod wodzą sztabu szkoleniowego, na czele którego stoi Nguyen Viet Thang.
Truong Tuoi Dong Nai nie jest już drużyną skupiającą się na sile fizycznej ani „szybkości”, gra teraz w bardziej zorganizowaną piłkę nożną, utrzymuje rozsądny dystans między zawodnikami, selektywnie naciska i potrafi wykorzystywać okazje. To właśnie pomaga im odwrócić losy meczu, nawet gdy przegrywają dwukrotnie, jak w meczu z Thanh Nien TP.HCM.

Trener Viet Thang coraz wyraźniej wyraża swój pogląd na styl gry Truong Tuoi Dong Naia.
Zdjęcie: Kha Hoa
Sposób, w jaki Viet Thang dostosowywał grę, okazał się skuteczny: nie spieszył się ze zmianami, ale obserwował i czekał na właściwy moment, by wystawić na boisko Ho Thanh Minha. Był to śmiały, ale precyzyjny ruch, który zapoczątkował punkt zwrotny w meczu.
Ogólnie rzecz biorąc, trener Viet Thang stopniowo kształtuje drużynę Truong Tuoi Dong Nai, która gra proaktywnie, jest pełna energii i ma ducha walki, czego nie udało się wyraźnie pokazać w ważnych momentach ubiegłego sezonu.
Wciąż istnieją pewne braki, które należy uzupełnić, zwłaszcza w zakresie koordynacji i wykończenia, ale jest jasne, że „Zielony Wojownik” stopniowo ujawnił swoją własną osobowość: jest pragmatyczny, gdy trzeba, wybuchowy w odpowiednim momencie i, co najważniejsze, na nowo rozbudził w sobie wiarę w ducha zwycięstwa.
Source: https://thanhnien.vn/truong-tuoi-dong-nai-duong-dai-moi-biet-ngua-hay-185251104113607976.htm






Komentarz (0)