Już od ponad 10 dni rybacy z gminy Chi Cong, Phan Ri Cua, cieszą się na nadchodzący sezon połowu krabów…
Około 6-7 rano, po przybyciu do Ben Do (miasto Phan Ri Cua), atmosfera jest tu niezwykle ożywiona, gdy łodzie rybackie wracają po nocy. Wzdłuż nabrzeża czeka wiele kobiet-handlarek, które pomagają ważyć i klasyfikować owoce morza. Kosze świeżych krabów powoli wynoszone są na brzeg, zmieszane z wieloma gatunkami ślimaków i ryb… Nie kryjąc radości, pan Nguyen Minh (dzielnica Hai Tan) powiedział: „W ciągu ostatnich kilku dni było mnóstwo krabów, każdy kosz przynosi kilka milionów VND dziennie. Rano przypływają łodzie, sprzedaję je handlarzom, a około 14:00 wracam na morze. W tym roku krabów jest więcej niż w poprzednich latach, ale ceny są nieco niższe…”. Mówiąc o ilości złowionych krabów, rybak Le Ngoc Thanh, który pracuje w tym zawodzie od ponad 10 lat w miejscowości Phan Ri Cua, nie krył się: „W ciągu ostatnich kilku dni każda łódź złowiła kraby. W tym sezonie rybacy wyruszają na połowy, a na północy będą łowić więcej. Przy dobrych warunkach niektóre łodzie mogą złowić 20–40 kg/łódź na kosz; w gorsze dni to tylko 10 kg. Rzadko się zdarza, żeby powrót z morza nie był udany. Dlatego rybacy są bardzo podekscytowani”.
Na targu w Chi Cong atmosfera jest jeszcze bardziej ożywiona, gdy dziesiątki ludzi zbierają się, aby sortować kraby po ich zakupie z łodzi z koszami. Jak mówi pani Dung – lokalna kupczyni: „Każdego dnia zbieram kilkaset kilogramów, a czasem nawet tonę wszelkiego rodzaju krabów, takich jak kraby leniwe, kraby księżycowe, kraby czerwone… Sprzedaję kraby klasy 1 do restauracji i punktów gastronomicznych, a kraby klasy 2-3 na targowiska w prowincji. Mniejsze kraby trafiają do firm przetwórczych, które produkują nić wieprzową… Cena krabów waha się od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy VND/kg, w zależności od wielkości. W porównaniu z poprzednimi latami, tegoroczna sprzedaż krabów jest całkiem spora, głównie kraby leniwe (znane również jako kraby zielone), kraby czerwone o twardym mięsie, dystrybuowane do wielu miejsc w prowincji i poza nią. Cena jest niższa niż w latach ubiegłych, ale większość firm specjalizujących się w połowach krabów zarabia średnio kilka milionów VND dziennie”. Aby sprzedać kraby po dobrej cenie, tuż po wyciągnięciu pułapki, rybacy muszą związać szczypce krabów gumkami, aby uniknąć złamania szczypiec lub odnóży, co nie przełożyłoby się na wysoką cenę sprzedaży. Po 1-2 wyprawach rybacy muszą oczyścić pułapki z mułu i załatać wszelkie rozdarcia, aby kolejne połowy były bardziej efektywne.
Większość łodzi i koszy, którymi łowiono kraby w ciągu ostatnich kilku dni, odniosła sukces, więc wiele łodzi przestawiło się na ten zawód, zarabiając niezłe pieniądze. Każda pułapka ma ponad dziesięć metrów długości, ale można ją zgrabnie złożyć, dlatego nazywa się ją pułapką składaną. Głowa pułapki to drzwi, przez które wchodzą owoce morza, ogon to miejsce, w którym zatrzymują się ryby, ślimaki i kraby. Pułapkę zazwyczaj umieszcza się w obszarze rafy, opuszcza na dno morza na głębokość 8-10 metrów, a po zaledwie jednej nocy pułapkę wyciąga się za pomocą systemu bloczków, a wiele różnych rodzajów owoców morza można zebrać z zamkniętego końca. Jednak według doświadczonych rybaków, ta składana pułapka jest wysoce destrukcyjna dla środowiska, nie pozostawiając żadnych owoców morza, dużych ani małych, ponieważ oczka są małe, a poziom wody jest niski.
Według rybaków z wieloletnim doświadczeniem w połowach w rejonie Morza Tuy Phong, sezon połowu krabów zazwyczaj rozpoczyna się od listopada do lutego następnego roku, co oznacza, że woda jest mętna, fale duże, a w sieciach pojawia się więcej krabów. Według wyjaśnień rybaków, ostatnie sztormy prawdopodobnie wpłynęły na siedlisko krabów, więc w ciągu ostatnich kilku dni wystarczyło przepłynąć kilka mil morskich od brzegu, aby „polować” na kraby. Chociaż cena nie jest tak wysoka jak w poprzednich latach, kraby nadal stanowią rodzaj owoców morza, który przynosi dochód wielu lokalnym rybakom. Korzystając z dużej liczby krabów, większość rybaków eksploatujących wody przybrzeżne korzysta z możliwości wypłynięcia w morze, licząc na zdobycie dużej ilości, sprzedaż po dobrej cenie i pokrycie kosztów zakupu przyborów szkolnych dla swoich dzieci na zbliżający się nowy rok szkolny.
Źródło






Komentarz (0)