Newcastle i Arsenal rozegrały zacięty mecz na St. James' Park w 10. kolejce Premier League. O zwycięstwie i przegranym decydowała zaledwie jedna bramka. W meczu nie było wyróżniającego się zawodnika, ale w centrum uwagi byli sędziowie i VAR.
W pierwszej połowie tempo posiadania piłki między obiema drużynami nie różniło się znacząco. Arsenal miał przewagę pod względem liczby strzałów, dwukrotnie większej niż gospodarze. Jednak podopieczni trenera Mikela Artety oddali tylko jeden celny strzał i nie sprawili żadnych problemów bramkarzowi drużyny przeciwnej.
Newcastle i Arsenal grały na równych zasadach. (Zdjęcie: Getty Images)
Newcastle grało ciasno w obronie, aby trzymać przeciwników na dystans. Gospodarze byli zawsze gotowi na szybkie kontrataki. Mieli kilka ważnych akcji, ale obrona Arsenalu nie była zła w tym meczu.
W drugiej połowie gra nie zmieniła się znacząco. Arsenal nadal kładł nacisk na kontrolę piłki i grał powoli, podczas gdy Newcastle grało agresywnie i atakowało szybkimi podaniami.
Przełomowy moment meczu nastąpił w 64. minucie, kiedy Anthony Gordon strzelił bramkę otwierającą dla Newcastle z bliskiej odległości. Sytuacja ta wywołała wiele kontrowersji, nawet po interwencji VAR.
Sędzia Stuart Attwell i jego kontrowersyjni asystenci. (Zdjęcie: Getty Images)
Arsenal uważa, że piłka była poza grą, zanim zawodnik Newcastle dośrodkował. Powtórki w zwolnionym tempie pokazują również, jak obrońca gości zostaje powalony na ziemię podczas wślizgu przed bramką.
Jednak VAR ustalił, że piłka była w grze (chociaż brano pod uwagę tylko jeden kąt kamery) i nie doszło do faulu. Sędzia nie oglądał bezpośrednio nagrania i postanowił posłuchać rady VAR-u, przyznając bramkę Newcastle.
Arsenal dał z siebie wszystko w drugiej połowie. Jednak w starciu z bardzo solidną obroną goście nie mieli wielu skutecznych opcji. Arsenal nie stworzył żadnej okazji do wyrównania i przegrał swój pierwszy mecz w Premier League w tym sezonie.
Wynik: Newcastle 1-0 Arsenal
Wynik
Newcastle: Gordon (64')
Han Phong
Źródło






Komentarz (0)