W liście do firmy ponad 500 pracowników OpenAI oskarżyło zarząd OpenAI o niewłaściwe przeprowadzenie procedury zwolnienia dyrektora generalnego Altmana, nieprzedstawienie wystarczających dowodów na poparcie twierdzeń, że Altman był nieuczciwy wobec zarządu i „negocjował w złej wierze” z kierownictwem firmy.
Prezes Sam Altman dołączył do Microsoftu po zwolnieniu z OpenAI. Zdjęcie: Reuters
„Twoje działania jasno pokazały, że nie jesteś w stanie zarządzać OpenAI” – napisali pracownicy. „Nie możemy pracować dla ani z ludźmi, którym brakuje kompetencji, osądu i troski o naszą misję i naszych pracowników”.
Pracownicy ostrzegli również, że pójdą w ślady Altmana i przejdą do Microsoftu, jeśli rada nadzorcza nie zrezygnuje i nie przywróci na stanowisko dyrektora generalnego, a także Grega Brockmana, byłego prezesa OpenAI, który również został usunięty przez radę nadzorczą w piątek.
Wśród sygnatariuszy listu znaleźli się Mira Murati, którą zarząd wyznaczył na tymczasowe zastąpienie Altmana, oraz Ilya Sutskever, współzałożyciel OpenAI. Muratiego zastąpił na tym stanowisku prezes Emmett Shear, 40-letni współzałożyciel firmy streamingowej Twitch.
List podkreśla wewnętrzne podziały w OpenAI po zwolnieniu Altmana i rodzi kolejne pytania o los trzech pozostałych członków zarządu, którzy nie pracują bezpośrednio w firmie. Na liście znajdują się: prezes Quora Adam D'Angelo, przedsiębiorca technologiczny Tasha McCauley oraz Helen Toner, dyrektor Centrum Bezpieczeństwa i Nowych Technologii Uniwersytetu Georgetown.
Niezadowolenie wśród kadry kierowniczej i pracowników OpenAI świadczy o ich wsparciu i lojalności wobec Altmana. Daje to również Microsoftowi szansę na pozyskanie utalentowanych pracowników OpenAI. „Microsoft zapewnił nas, że wszyscy pracownicy OpenAI otrzymają stanowiska” – dodano w liście.
Bui Huy (według CNN, Reuters, FT)
Źródło






Komentarz (0)