Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Koszmary w koreańskich szpitalach

VnExpressVnExpress29/02/2024

[reklama_1]

Pacjenci nie mają dostępu do leczenia lub muszą długo czekać na wizytę, ponieważ kryzys zdrowotny w Korei Południowej rozprzestrzenia się. Wielu lekarzy rezygnuje z pracy, a szpitale są sparaliżowane.

„Słyszałem w wiadomościach, że lekarze strajkują, ale ponieważ to szpital publiczny, myślę, że nie będzie żadnych problemów, prawda?” – zapytał z niepokojem 75-letni Lim Chun-geun, stojąc przed Denver Medical Center w Seulu.

Pan Lim pochwalił decyzję rządu o zwiększeniu limitów przyjęć na uniwersytety medyczne i wyraził „irytację”, gdy dowiedział się, że lekarze strajkują, aby temu zapobiec.

„Straciłem szacunek, jaki miałem dla lekarzy” – powiedział.

Pan Lim nie jest jedyną osobą dotkniętą falą strajków lekarzy. Leczenie wielu pacjentów zostało opóźnione, ponieważ szpital nie dysponuje wystarczającą liczbą personelu, aby zareagować.

„Nasz syn jest poważnie niepełnosprawny z powodu urazu mózgu i musi być hospitalizowany. Ale wszystkie duże szpitale ogłosiły, że nie mogą go przyjąć, a stażyści odeszli. Musimy czekać w domu, to bardzo stresujące” – powiedziała 51-letnia Koo Jin-hee, krewna pacjenta ze szpitala Severance.

26 lutego w poczekalni szpitala Severance panowała atmosfera niepokoju. Wiele osób obawiało się luk w systemie opieki medycznej w pięciu największych szpitalach Korei Południowej: Narodowym Szpitalu Uniwersyteckim w Seulu, Centrum Medycznym Asan, Szpitalu św. Marii, Szpitalu Severance i Centrum Medycznym Samsung.

Placówki ogłosiły, że zaprzestaną świadczenia rutynowej opieki ambulatoryjnej w związku z rezygnacjami stażystów i rezydentów. Ten rodzaj opieki zostanie przywrócony w maju.

35-letni Cho Hyeon-woo ma śmiertelnie chorego syna w stanie krytycznym. Nie może jednak zarejestrować chłopca na leczenie w żadnym szpitalu. Ojciec nie ma innego wyjścia, jak tylko przenieść syna do szpitala niższego szczebla.

„Rozumiem punkt widzenia lekarza, ale nie wiemy, kiedy nasze dziecko będzie potrzebowało kolejnej pilnej operacji. Jesteśmy bardzo zaniepokojeni” – powiedział.

W ostatnich dniach wszyscy pracownicy oddziału pediatrycznego szpitala Severance złożyli rezygnacje, z wyjątkiem rezydentów czwartego roku. Drzwi gabinetu rezydentów oddziału ratunkowego są zamknięte, zamknięte dla mediów i pacjentów.

Czterech z ośmiu lekarzy rezydentów w Kyunggi Medical Center również złożyło rezygnację, a pozostali czterej planują złożyć wniosek o urlop jeszcze w tym miesiącu. W Seongnam Medical Center, największej publicznej placówce medycznej we wschodniej prowincji Kyunggi, trzech lekarzy rezydentów nie pracuje od 19 lutego.

Dr Ryu O. Hada, 25 lat, jeden ze strajkujących, zdejmuje biały fartuch w szpitalu w Seulu, 25 lutego. Zdjęcie: Reuters

Dr Ryu O. Hada, 25 lat, jeden ze strajkujących, zdejmuje biały fartuch w szpitalu w Seulu, 25 lutego. Zdjęcie: Reuters

Ciężki ciężar dla tych, którzy pozostali

W miarę trwania strajku wielu lekarzy rezygnuje z pracy, co stanowi duże obciążenie dla pozostałego personelu medycznego. W dużych szpitalach niektórzy profesorowie i naukowcy pracują po 90 godzin tygodniowo. Jeśli sytuacja ta utrzyma się przez kolejne dwa tygodnie lub dłużej, pozostali lekarze „załamią się”, twierdzą eksperci. Dla personelu medycznego, który z trudem „wypełnia pustkę”, obciążenie pracą będzie tylko rosło.

Oddział ratunkowy Szpitala Uniwersyteckiego Sacred Heart Hospital przy Hallym, gdzie wszyscy sześcioro stażystów i rezydentów złożyło rezygnację, był całkowicie sparaliżowany. Jedenastu lekarzy podzieliło się obowiązkami z pozostałym personelem. Mieli trudności ze wzrostem liczby pacjentów. Wielu z tych, którzy wcześniej przebywali w szpitalach specjalistycznych, zaczęło masowo przenosić się do szpitali trzeciego stopnia referencyjności.

„Kiedyś pracowałem 88 godzin tygodniowo jako stażysta i rezydent. Teraz wróciłem do tamtych czasów. Obciążenie pracą się podwoiło” – powiedział Lee Hyung-min, profesor medycyny ratunkowej w szpitalu Sacred Heart.

Profesorowie tacy jak Lee wytrwale pracują pomimo trudności, ale jak podkreślił, nie oznacza to, że zgadzają się z nową polityką.

„Rząd powinien wiedzieć, że jesteśmy wytrwali, bo bez nas system się załamie” – powiedział.

Obciążenie pracą jest jeszcze większe w szpitalach trzeciego stopnia poza Seulem, gdzie infrastruktura medyczna jest słaba. W obszarach metropolitalnych istnieją szpitale drugiego stopnia, które w razie potrzeby transportują pacjentów. Sytuacja na prowincji nie jest tak dobra. Personel medyczny czasami pracuje trzy dni bez przerwy.

„Straciliśmy wszystkich trzech rezydentów na oddziale ratunkowym. Pozostali dwaj specjaliści musieli wypełnić lukę, więc obciążenie pracą zdecydowanie wzrosło” – powiedział specjalista z lokalnego szpitala ogólnego.

Bez rezydentów, wykładowcy borykają się również z zaległościami w pracy, nie mogąc uczestniczyć w żadnych zajęciach pozalekcyjnych. Wielu z nich odwołało konferencje i konferencje prasowe, poświęcając się obowiązkom szpitalnym.

Kolejną grupą zmagającą się ze stresem są pielęgniarki, które starają się wypełnić pustkę po strajku.

„Zwykle pielęgniarki pracują tylko w ciągu dnia. Teraz muszą pracować na dyżurach stażystów, co oznacza pracę przez 30 godzin bez przerwy, aż do następnego ranka” – powiedziała pielęgniarka z pobliskiego szpitala trzeciego stopnia referencyjnego.

Obserwatorzy obawiają się, że południowokoreański system opieki zdrowotnej może się załamać, ponieważ coraz więcej personelu medycznego jest wyczerpanych. Przeludnienie jest tak duże, że lekarze przepisują leki na raka w niewłaściwe dni, ponieważ nie potrafią już określić pory tygodnia, twierdzi 50-letni profesor.

„Jeśli ta sytuacja się utrzyma, nie wiem, dokąd pójdziemy. Praca sprawia, że ​​wykładowcy z zakresu medycyny wewnętrznej i chirurgii są coraz bardziej zmęczeni” – powiedział dyrektor szpitala trzeciego stopnia w Seulu.

Od 20 lutego ponad 9000 lekarzy, stanowiących trzon opieki i leczenia pacjentów w stanie krytycznym, opuściło szpitale, protestując przeciwko polityce zwiększania limitów przyjęć na studia medyczne. To pogrążyło Koreę Południową w poważnym kryzysie medycznym.

Strajkujący lekarze protestują przeciwko proponowanej przez rząd reformie kształcenia medycznego, która zakłada zwiększenie limitów przyjęć na studia medyczne o 2000 osób od 2025 roku. Twierdzą, że plan zwiększenia liczby studentów medycyny wpłynie na jakość usług medycznych, a także na ich dochody i status społeczny. Zamiast zwiększać limity przyjęć, rząd powinien zająć się dochodami i warunkami pracy obecnego personelu medycznego.

Thuc Linh (według Hankyoreha )



Link źródłowy

Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Odwiedź U Minh Ha i poznaj zieloną turystykę w Muoi Ngot i Song Trem
Reprezentacja Wietnamu awansowała do rankingu FIFA po zwycięstwie nad Nepalem, Indonezja jest w niebezpieczeństwie
71 lat po wyzwoleniu Hanoi zachowuje piękno swojego dziedzictwa w nowoczesnym stylu
71. rocznica Dnia Wyzwolenia Stolicy – ​​rozbudzanie ducha, by Hanoi śmiało wkroczyło w nową erę

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

No videos available

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt