Selekcjoner reprezentacji Hiszpanii Ancelotti pochwalił Bellinghama za jego zachowanie wobec sędziego, dzięki któremu uniknął kary w wygranym 2:0 meczu Realu z Bilbao, który odbył się wieczorem 31 marca.
Bellingham otrzymał w tym sezonie jedną czerwoną i dziewięć żółtych kartek. Angielski ofensywny pomocnik jest jednym z dwóch piłkarzy Realu, którzy otrzymali najwięcej żółtych kartek, obok Eduardo Camavingi, który otrzymał ich 10. Bellingham uniknął jednak kary w wygranym 2:0 meczu z Bilbao w 30. kolejce La Liga.
Zapytany, co Bellingham sądzi o hiszpańskich sędziach, trener Carlo Ancelotti odpowiedział: „Nie wiem, co on myśli, ale doskonale nauczył się, co należy robić w kontaktach z sędziami, czyli milczeć”.
Bellingham (numer 5) reaguje podczas wygranej Realu 2:0 nad Bilbao w 30. kolejce La Liga, wieczorem 31 marca na stadionie Bernabéu. Zdjęcie: MD
Odnosząc się do słabej formy Bellinghama w meczu wieczornym 31 marca, Ancelotti przyznał, że 20-letni student nie był tak wypoczęty jak zwykle. Dodał, że Bellingham odczuwał skutki rozegrania dwóch meczów towarzyskich dla Anglii w niedawnej serii meczów międzynarodowych.
Rodrygo strzelił obie bramki w meczu z Bilbao, w ósmej minucie wpadając z dystansu, a następnie trafiając w bliższy słupek w 73. minucie. 23-latek powiększył swój dorobek we wszystkich rozgrywkach w tym sezonie do 15 bramek, ustępując jedynie Bellinghamowi (20) i Viniciusowi (18). Ancelotti przyznał, że Rodrygo grał nierówno, ale powiedział, że problem z czasem zostanie rozwiązany.
„Z doświadczeniem Rodrygo poprawi ten aspekt” – dodał Ancelotti. „Jest młody i proszę go, żeby więcej pracował, żeby grać lepiej”.
Real jest liderem La Liga z 75 punktami po 30 meczach. Ma osiem punktów przewagi nad drugą w tabeli Barceloną i dziesięć punktów nad trzecią Gironą. Zespół Ancelottiego potrzebuje wygrać tylko sześć z pozostałych ośmiu meczów, aby zapewnić sobie tytuł.
Ancelotti przyznaje, że Real prowadzi, ale powiedział swoim zawodnikom, żeby byli skoncentrowani. Chce wygrać każdy mecz, aż do zwycięstwa w La Liga.
Real Madryt nie zagra w połowie i na końcu tego tygodnia. Będzie odpoczywał do pierwszego meczu ćwierćfinałowego Ligi Mistrzów z Manchesterem City 9 kwietnia. Tymczasem, po bezbramkowym remisie z Arsenalem wieczorem 31 marca, Manchester City będzie musiał rozegrać jeszcze dwa mecze Premier League – z Aston Villą 3 kwietnia i Crystal Palace 6 kwietnia. Trener Manchesteru City, Pep Guardiola, narzekał na niekorzystny terminarz w porównaniu z Realem.
„Rozumiem to” – powiedział Ancelotti o nastawieniu Guardioli. „Mają bardziej skomplikowany terminarz, ale taki jest współczesny futbol. Oczywiście mamy niewielką przewagę, ale nie wpłynie to na wynik meczu”.
W zeszłym sezonie Manchester City pokonał Real 5:1 w dwumeczu w półfinale Ligi Mistrzów. Ale w poprzednim sezonie, również w półfinale, Real wygrał 6:5 w dwumeczu.
W tym sezonie Real koncentruje się wyłącznie na La Lidze i Lidze Mistrzów. W 1/8 finału dotarł do Pucharu Króla, przegrywając 2:4 z Atletico Madryt. Tymczasem Manchester City wciąż walczy o Premier League, Ligę Mistrzów i Puchar Anglii, trzy tytuły zdobyte w zeszłym sezonie.
Thanh Quy (według Marki )
Link źródłowy
Komentarz (0)