Po prawie dwóch latach rozstania z Kieu Minh Tuanem, Cat Phuong ogłosiła, że ma nowego kochanka. W rozmowie z VTC News aktorka wyznała, że jest otwarta na akceptację tej miłości, pod warunkiem, że oboje będą czuli się szczęśliwi każdego dnia i nie będą musieli zbytnio koncentrować się na sprawach przyszłych.
- Publiczność była zaskoczona, gdy Cat Phuong publicznie ogłosiła swojego nowego chłopaka. Wygląda na to, że pokładasz w tym związku wielkie nadzieje?
Dla mnie każdy dzień, który przeżywam szczęśliwie i radośnie, jest cenny. Cieszę się szczęściem, dopóki trwa. Nie oczekuję, że potrwa długo, bo nic w tym życiu nie trwa wiecznie. Jednak życie jest cudowne, czasami miłość na odległość może trwać wiecznie (śmiech).
Cat Phuong jest szczęśliwa ze swoją nową miłością w wieku 53 lat.
- Czy to znaczy, że nie boisz się związków na odległość?
Mój chłopak mieszka obecnie w Stanach Zjednoczonych. Na początku to ukrywał, ale kiedy się do siebie zbliżyliśmy, dzielił się ze mną wszystkim. Nie zdradzę jego wieku ani zawodu. Nie korzysta z mediów społecznościowych, więc rozmawiamy tylko przez telefon.
Rozmawiamy ze sobą przez wideorozmowy codziennie. Ciągle mnie pyta, gdzie jestem, co robię. Ale mówi, że nie chce mnie kontrolować, tylko pyta, żeby rozwiać moje obawy.
Od czasu, gdy się zakochali, nigdy nie spotkali się na żywo, ponieważ nie miał okazji tu przyjechać.
Kot Phuong
Powiedział, że śledził mnie przez dziesięciolecia, ale nigdy nie spotkałem go osobiście.
Dla mnie miłość na odległość nie stanowi wyzwania, ale czasami bliska miłość bywa trudniejsza. Początkowo myślałam o tym, żeby rozmawiać z nim jak z bliskimi przyjaciółmi. Jednak kiedy mi się oświadczył, dał mi wiele powodów, żebym mu zaufała. Pokazał mi swoje papiery rozwodowe i zdjęcia dwójki dzieci. Teraz jego dzieci są już dorosłe i mieszkają same. To właśnie ta szczerość sprawia, że czuję się bezpieczniej.
- Co jest takiego w tym mężczyźnie, że twoje serce znów się otwiera?
Ta osoba się troszczy i nikt nigdy nie prosił mnie o tyle. Chce, żebym jako pierwsza czytała jego wiadomości po przebudzeniu. Dlatego każdego ranka, kiedy się budzę, dostaję od niego wiadomość „miłego dnia”. Powiedział, że chce mnie ogrzać, kiedy jesteśmy w związku na odległość. Czasami jestem tak zajęta pracą, że zapominam o jedzeniu, ale to on przypomina mi o tym przy każdym posiłku. To mnie wzrusza.
Ponieważ jest moim fanem od dawna, wie też, że jestem zapominalska. Dlatego zawsze dzwoni do mnie, żeby mi o tym przypomnieć każdego dnia. Za każdym razem, gdy wracam z pracy, dzwoni do mnie, żeby porozmawiać w trakcie jazdy, żebym nie zasnęła. Kiedy jestem bezpieczna w domu, wyłącza telefon, żebym mogła odpocząć. Chociaż jesteśmy w różnych strefach czasowych, on i tak codziennie do mnie dzwoni. Jestem wzruszona, bo nikt wcześniej mnie tak nie traktował. Czuję się bezpieczna i chroniona, mimo że jesteśmy w związku na odległość. Dlatego postanowiłam otworzyć przed nim swoje serce.
Opowiedział mi, że kiedyś poszedł za mną, żeby obejrzeć 14 moich występów w ciągu jednej nocy. Gdziekolwiek występowała Cat Phuong, kupował bilety, żeby pójść. Powiedział, że na początku był to tylko podziw, ale stopniowo zaczął odczuwać uczucie. Kiedy wyszłam za mąż, nadal za mną chodził. Powiedział mi, że kiedy rozwiodłam się z mężem, rok później jego małżeństwo również się rozpadło. Żartobliwie zapytałam: „Czy mój rozwód ma z tobą coś wspólnego?”, ale on odpowiedział, że nie. Dzielenie się wieloma rzeczami w życiu sprawiło, że uczucia między nimi narastały, nieświadomie.
Cat Phuong opowiada o obawach swojego wietnamsko-amerykańskiego chłopaka.
- Mówiłaś, że byłaś zraniona w swoich poprzednich związkach. Czy przed wejściem w ten nowy związek bałaś się czegoś?
Nie martwię się, bo nie mam już nic do stracenia. Kiedy kogoś kocham, kocham całym sercem, jak nigdy dotąd. Czasami myślę też o najgorszych rzeczach, na przykład o tym, że ta osoba mnie zostawi. Jeśli jednak odejdzie, nie będę smutna ani zszokowana, bo już wcześniej myślałam o takich sytuacjach.
- Jeśli miłość będzie kwitnąć, czy Cat Phuong pewnego dnia wyjdzie za mąż?
Żartobliwie powiedziałam mu: „Kiedy miałam 30 lat, marzyłam o zorganizowaniu wielkiego show, ale nie mogłam tego zrobić, bo nie miałam pieniędzy. Kiedy będę miała 60 lat, za wszelką cenę urządzę wielkie przyjęcie urodzinowe”. Powiedział mi, że wtedy bierzemy ślub. Wtedy powiedziałam: „Chodźmy, ślub będzie porażką” (śmiech). Powiedział mi, żebym nie myślała o niczym negatywnym, dopóki jestem szczęśliwa i nie przejmuję się tym, to w porządku. Zapytałam go, czy będzie mu smutno, jeśli nie upublicznimy tego, a on powiedział, że nie, bo „jeśli ty jesteś smutny, to ja jestem smutna, jeśli ty nie jesteś smutny, to ja też nie jestem smutna”.
Nie wspomniałam też, że chciałabym, żeby tu zamieszkał ze mną, bo oni wciąż mają pracę, nie mogę go do tego zmusić. Teraz lot z USA do Wietnamu jest bardzo wygodny, trwa tylko około 2 dni. Myślę, że to w porządku, więc go nie zmuszam.
Aktorka nie myśli o ślubie, ponieważ chce, żeby wszystko toczyło się naturalnie.
- Nie chcesz wychodzić za mąż, ale co jeśli pewnego dnia on sam podejmie inicjatywę i ci się oświadczy?
Jeśli chce mnie poślubić, da mi pierścionek z diamentem i zamieszkamy razem bez ślubu (śmiech). Nie wyjdę za mąż. Mówię to, ale głęboko w to wierzę. Jeśli założę suknię ślubną, wszystko się rozleci. Powiedziałam mu, żeby pozwolił, żeby wszystko potoczyło się naturalnie, bo nie da się planować z wyprzedzeniem.
- Bom - jak zareagował twój syn, kiedy miałaś nowego chłopaka?
Mój syn jest dorosły i bardzo wyrozumiały. Bom powiedział mi: „Mam tylko nadzieję, że to mężczyzna, który naprawdę kocha swoją matkę i będzie z nią do końca życia”. Mój chłopak również poprosił o numer telefonu Bom, żeby móc porozmawiać. Jednak oboje milczą, więc niewiele mogliśmy porozmawiać. Bom powiedział, że napisał SMS-a, żeby zapytać o jej studia i przypomnieć o zdrowym odżywianiu. Powiedział mi również, że Bom jest bardzo posłuszny i uprzejmy.
Bom, choć milczący, bardzo uważnie obserwuje matkę. Kiedy nie śpię, Bom od razu to wie, patrząc jej w oczy. Cieszę się, że mój syn staje się coraz bardziej wyrozumiały.
Jest zabawna historia, że wiele osób myślało, że Bom jest moim nowym „młodym kochankiem”. Kiedyś zabrałem Boma na zakup garnituru, a obsługa w sklepie plotkowała nawet, że to młody kochanek Cat Phuong (śmiech).
Syn Cat Phuong w pełni wspiera matkę, gdy ta odkrywa nową miłość.
- Słyszałem, że wkrótce ruszasz z nowym projektem artystycznym. Nie boisz się, że publiczność powie, że stosujesz triki i wykorzystujesz swoje życie miłosne do promocji swojego projektu?
Oświadczam, że nigdy nie wykorzystuję romansów do promowania produktów. Gdybym chciała zwrócić na siebie uwagę, zrobiłabym program zaraz po ogłoszeniu rozstania z Kieu Minh Tuanem w zeszłym roku. Jednak zrobiłam to dopiero w tym roku. Wiele osób mówiło, że „wpadam w dramaty nawet wtedy, gdy oddycham”. Jestem wdzięczna tym, którzy mnie kochają, i tym, którzy mnie nienawidzą, jestem wdzięczna. Moja filozofia życiowa w tym wieku jest taka, że nie powinnam nikogo nienawidzić.
Chcę po prostu stworzyć program, który będę mógł przekazać publiczności. Poza tym Cat Phuong zbyt długo „hibernuje”. Mam nadzieję, że publiczność nie pomyśli, że celowo poruszam tę historię miłosną, żeby promować swój projekt.
- Po prawie dwóch latach od rozstania, być może widzowie wciąż są bardzo ciekawi Twojego związku z Kieu Minh Tuanem?
Kieu Minh Tuan i ja nadal utrzymujemy normalną przyjaźń. Chociaż nie rozmawiamy ze sobą często, od czasu do czasu wchodzę na jego prywatną stronę. Tuan nadal pyta o Bom. Jeśli chodzi o nowego kochanka, to jest to prywatna sprawa, więc myślę, że dzielenie się nią byłoby trochę niestosowne.
Dla mnie przeszłość będzie przeszłością, bo nie będę umiał chować urazy, nienawidzić nikogo ani się na nikogo gniewać. Nieważne, jak mnie dźgnęli czy potraktowali, wszystko jest przeszłością. Zawsze pamiętam, że to, jak żyję z innymi, wpływa na to, jak oni będą mnie traktować.
Moje życie jest teraz bardzo szczęśliwe, ponieważ nadal pracuję i angażuję się w sztukę. Dodatkowo prowadzę sprzedaż online. Zawsze mam przy sobie syna, mamę, a teraz także nowego chłopaka. Każdy dzień płynie spokojnie i mam tylko nadzieję, że nikt nie zniszczy tego szczęścia. Mam nadzieję, że ostatnie dni mojego życia przeżyję tak spokojnie, jak teraz (śmiech).
- Dziękuję NS Cat Phuong za udostępnienie!
Thanh Tung
Użyteczne
Emocja
Twórczy
Unikalny
Źródło
Komentarz (0)