Bellingham jest pewien, że Real Madryt zdoła odwrócić losy meczu z Arsenalem. |
Real Madryt słynie z niezapomnianych powrotów w europejskich rozgrywkach, a Bellingham uważa, że mecz na Bernabéu będzie „nocą Realu Madryt”, a jego drużyna będzie miała szansę ponownie zapisać się w historii.
„Remontada… Słyszałem to milion razy w zeszłym tygodniu” – powiedział Bellingham. „Obejrzałem mnóstwo filmów i to naprawdę motywuje. To noc, którą Real Madryt zawsze może przeżyć, noc, do której jesteśmy tu przyzwyczajeni. Miejmy nadzieję, że uda nam się stworzyć kolejny wyjątkowy wieczór”.
Anglik nie krył pewności siebie: „Wynik pierwszego meczu był jednym z najgorszych, jakie mogliśmy sobie wyobrazić, ale dobre jest to, że wszyscy są przekonani, że wrócimy. To wspaniałe uczucie. To dowód wiary w nasz talent i wiem, że jestem w najlepszym klubie na świecie ”.
Real Madryt w przeszłości zaskakiwał kibiców klasycznymi powrotami, a Bellingham podkreśla, że odczuwa wysokie oczekiwania ze strony klubu, gdy ten przechodzi przez trudności.
W pierwszym meczu ćwierćfinałowym na Emirates Stadium Real Madryt poniósł druzgocącą porażkę z Arsenalem 0:3. Pomocnik Declan Rice błyszczał, strzelając dwa wspaniałe gole z rzutów wolnych, dając Kanonierom ogromną przewagę.
Bellingham przyznał, że był zaskoczony jakością strzałów Rice'a. „Wiedziałem, że Rice dobrze wykonuje rzuty wolne, ale nigdy nie widziałem, żeby tak je wykonywał” – powiedział. „Dzięki mu za te gole”.
Czy Real Madryt zdoła odrobić straty w meczu z Arsenalem? |
Pomimo doniesień o napiętych relacjach w szatni Realu Madryt, w tym o konflikcie Bellinghama z Antonio Rudigerem, pomocnik zapewnił: „Taka jest piłka nożna, to normalne, że na treningu emocje sięgają zenitu. Na każdy konflikt przypada wiele pozytywnych interakcji. Dopóki drużyna szanuje się nawzajem i prowadzi szczere rozmowy, wszystko jest w porządku”.
Tymczasem Arsenal, w dobrych nastrojach, zapewnił, że nie tylko obroni swoją przewagę, ale także będzie kontynuował ataki, aby wygrać na Bernabéu. Bramkarz David Raya powiedział: „To nie jest nerwowość, to pewność siebie. Przyjechaliśmy tu, aby tworzyć historię i wygrać”.
Trener Mikel Arteta podkreślił wagę elementu emocjonalnego w tym meczu. Stwierdził: „Nigdy nie wygraliśmy Ligi Mistrzów i to wspaniała okazja, aby napisać historię. Zawodnicy muszą przeżywać i czuć każdą chwilę na boisku, aby wygrać i zajść dalej”.
Źródło: https://znews.vn/bellingham-gui-loi-canh-bao-toi-arsenal-post1546134.html
Komentarz (0)