Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Para, która zdobyła złoty medal w tenisie stołowym na Igrzyskach Morskich 32: Rozumiemy się jak bracia

Báo Nhân dânBáo Nhân dân26/05/2023

Para Dinh Anh Hoang (21 lat) i Tran Mai Ngoc (19 lat) pomogła wietnamskim tenisistom stołowym (mikstom) zdobyć historyczny złoty medal Igrzysk Azji Południowo-Wschodniej po 26 latach oczekiwania, po wspaniałej rywalizacji. W wielu ważnych momentach, kiedy powinni mieć problemy psychologiczne, ich beztroska postawa pomogła obu sportowcom pokonać presję i przynieść chwałę ojczyźnie.

Para Dinh Anh Hoang (21 lat) i Tran Mai Ngoc (19 lat).

Reporter: Jak zaczęła się wasza przygoda z grą w debla? I dlaczego zostaliście sparowani ze sobą, a nie z kimś innym?

Tran Mai Ngoc: Pierwszy raz graliśmy razem w 2019 roku.

Dinh Anh Hoang: Ponieważ byli to dwaj młodzi, potencjalni sportowcy Klubu T&T, nauczyciel połączył ich w pary, aby wspólnie osiągnąć dalsze cele.

Para Dinh Anh Hoang (21 lat) i Tran Mai Ngoc (19 lat) pomogła wietnamskim tenisistom stołowym (mikstom) zdobyć historyczny złoty medal Igrzysk Azji Południowo-Wschodniej po 26 latach oczekiwania.

Reporter: Dwóch młodych sportowców, indywidualny talent to jedno, ale połączenie ich w parę to zupełnie inna historia. Czy pojawiły się jakieś problemy lub trudności w procesie współpracy między wami?

Dinh Anh Hoang: Tak, bracie (śmiech). Ponieważ jesteśmy młodzi i dopiero co zostaliśmy parą, nasze doświadczenie nie wystarcza, więc czasami musimy grać z większym duchem i młodzieńczą energią niż bracie.

Jesteśmy kompatybilni, gdy rywalizujemy razem, ale dopiero zaczęliśmy razem grać, więc wciąż nie rozumiemy się pod wieloma względami. Igrzyska Azji Południowo-Wschodniej to nasz pierwszy wspólny występ za granicą, a teraz, gdy mieliśmy wystarczająco dużo czasu, aby rywalizować razem, rozumiemy się lepiej, z szerszej perspektywy.

Ale są też trudności, problemy psychologiczne. Zdarzają się chwile, kiedy mamy problemy lub problemy rodzinne, przez co nie potrafimy dobrze rywalizować. Rozmawiamy też ze sobą i wzajemnie się wspieramy. Dla mnie Ngoc jest jak ja, a ja jestem dla niego bratem w drużynie, który zachęca do większego wysiłku.

„Zawodowo nie ma problemów, ale jeśli chodzi o codzienne zajęcia, Ngoc jest kobietą, więc jest trudniej, a kadra trenerska składa się wyłącznie z mężczyzn. Nauczyciele często nie rozumieją psychologii dzieci, a czasem zdarza się, że są chore… Podczas święta Tet Ngoc pojechała do domu, żeby odwiedzić rodzinę. Miała wtedy 10 lat, ale po zakończeniu wakacji musiała wrócić do Hanoi na trening. Ngoc bardzo płakała, bo tęskniła za domem, tak bardzo, że kiedy jechała na lotnisko, żeby odebrać dzieci i wrócić do klubu, dzieci nadal płakały, czasami przez tygodnie”.
Trener Vu Manh Cuong

Reporter: Porozmawiajmy trochę o tym, kiedy zacząłeś grać w tenisa stołowego. Czy kochałeś go od dziecka?

Tran Mai Ngoc: Dołączyłam do klubu w 2013 roku. Kiedy byłam dzieckiem, nie byłam wielką fanką tenisa stołowego. Wtedy mama pozwoliła mi spróbować gry w tenisa stołowego, żeby sprawdzić, czy mi się spodoba. Potem spróbowałam i trochę mi się spodobało, a później trener zaprosił mnie do klubu.

Dinh Anh Hoang : Dołączyłem do klubu nieco wcześniej niż Ngoc, około 13 lat temu. Mój ojciec nauczył mnie grać w tenisa stołowego, gdy byłem mały, a ja również trenowałem w mojej rodzinnej prowincji. Następnie zostałem przyjęty do klubu T&T przez mojego nauczyciela na szkolenie podstawowe.

Reporter: Od dzieciństwa musiałem być z dala od rodziny, a potem trenować i mieszkać w klubie   Co czują dwaj bardzo młodzi sportowcy?

Tran Mai Ngoc : Kiedy tu przyjechałam, trochę tęskniłam za domem, ale później było lepiej. Czasami w czasie Tet mogę pojechać do domu, żeby odwiedzić rodzinę.

Dinh Anh Hoang : Na początku, kiedy tu przyjechaliśmy i mieszkaliśmy w kolektywie, tęskniliśmy za domem, za rodzicami i musieliśmy być we wszystkim niezależni. Dobrze, że mieszkaliśmy razem przez długi czas i czuliśmy się bardzo szczęśliwi jak rodzina. Jednak z biegiem lat wszystko bardzo się zmieniło, zwłaszcza pod względem infrastruktury. Kiedy dołączyliśmy do klubu, było nas sporo, a infrastruktura nie była tak dobra jak teraz i brakowało wielu rzeczy. Teraz jest tu wielu młodych ludzi, wiele drużyn młodzieżowych, a nawet starsi wujkowie i ciocie, więc warunki są o wiele lepsze niż wcześniej.

Reporter: Intensywność treningów w klubie, zwłaszcza przed turniejami, jest zrozumiała. Ale czy jest coś wyjątkowego w byciu uczniem pana Cuonga (sportowca Vu Manh Cuonga, który 26 lat temu zdobył pierwszy złoty medal dla Wietnamu w tenisie stołowym w grze mieszanej na Igrzyskach Azji Południowo-Wschodniej)?

Reporter: Intensywność treningów w klubie, zwłaszcza przed turniejami, jest zrozumiała. Ale czy jest coś wyjątkowego w byciu uczniem pana Cuonga (sportowca Vu Manh Cuonga, który 26 lat temu zdobył pierwszy złoty medal dla Wietnamu w tenisie stołowym w grze mieszanej na Igrzyskach Azji Południowo-Wschodniej)?

Dinh Anh Hoang : Było też bardzo surowo, ponieważ nasz trener, pan Cuong, był bardzo surowy na treningach. Był wyluzowany i entuzjastyczny wobec wszystkich, ale z nami był tylko „trudny”. Podczas treningów często byliśmy zestresowani, bo na nas krzyczał.

Reporter: Czy jest Pan zły na nauczyciela za to, że jest taki trudny?

Tran Mai Ngoc : Nie, nie jesteśmy źli.

Dinh Anh Hoang: Tak, oczywiście. Kiedy byłam młoda, gdy ktoś na mnie krzyczał, strasznie się wściekałam. Błędem byłoby powiedzieć, że się nie wściekałam. Ale w dłuższej perspektywie zrozumieliśmy naszego nauczyciela i jego oczekiwania wobec grupy. To właśnie ukształtowało nas takimi, jakimi jesteśmy dzisiaj.

Jestem bardzo zdyscyplinowany i cenię dyscyplinę. Poza treningami wszyscy nauczyciele i uczniowie dobrze się dogadują i dzielą radości i smutki, ale kiedy jesteśmy na sali treningowej, jestem bardzo surowy. Zwłaszcza w przypadku sportowców takich jak Dinh Anh Hoang i Tran Mai Ngoc, jeśli pojawiają się problemy techniczne, z którymi nie mogą sobie poradzić pomimo intensywnego treningu, często im o tym przypominamy, a czasem nawet musimy podnosić głos. Bo gdybym nie był surowy i zdyscyplinowany, tych dwóch sportowców nie miałoby dzisiaj takiej sytuacji.

Reporter: Jak więc postrzegacie swoje osobowości? Czy bardzo różnią się na scenie i w życiu realnym?

Dinh Anh Hoang: Uważam Ngoc za silną, zimną i trochę… szaloną (śmiech). Ale Ngoc ma jedną cechę, którą uważam za wyjątkową – beztroskę, brak myślenia za dużo, więc kiedy pojawiają się decyzje, które wywierają na ludzi presję, radzi sobie z nimi bardzo dobrze, nie przejmując się zbytnio. Zdarzają się sytuacje, w których zbytnie myślenie staje się presją, ale Ngoc czuje się bardzo komfortowo.

Reporter: Gdybyś miał użyć jednego słowa, aby opisać swoją relację podczas konkursu, jakie by ono było?

Dinh Anh Hoang: Bracia? (śmiech). Myślę, że tak właśnie jest. Myślę, że jesteśmy jak bracia w tej samej drużynie, w tej samej drużynie. Rozumiem technikę Ngoca, a Ngoc rozumie też moją, więc kiedy rywalizujemy, jesteśmy zsynchronizowani. Czasami, patrząc na sytuację, wiemy, czy popełnimy błąd, czy nie.

Reporter: Pytanie nieco osobiste: czy macie jakieś szczególne życzenia lub cele poza tenisem stołowym, które chcielibyście osiągnąć? Zwłaszcza biorąc pod uwagę nagrody przyznawane ostatnio medalistom?

Tran Mai Ngoc : Umieszczę tę nagrodę tylko w mojej książeczce oszczędnościowej. Postaram się wygrać więcej nagród, a potem umieścić ją w mojej książeczce. Jeśli w przyszłości będę chciała coś zrobić, będę mogła otworzyć tę książeczkę oszczędnościową i z niej skorzystać.

Dinh Anh Hoang: W tej chwili nie potrzebuję dużo pieniędzy , skupiam się na swoich umiejętnościach, więc po prostu oszczędzam. Jeśli chodzi o cel, jakim jest bycie kochanym przez fanów, postaramy się grać lepiej, rozwijać się bardziej, aby wszyscy mogli być szczęśliwi i radośni, przychodząc na wietnamski tenis stołowy.

Reporter: Dziękuję Państwu za udział w rozmowie. Życzę Państwu zdrowia i pewności siebie, aby mogli Państwo kontynuować swoją pasję.

Reżyser: Ngo Viet Anh Treść: Trung Hieu Prezentacja: Duong Duong Zdjęcie: Dostarczone przez postać Data produkcji: 26 maja 2023 r.

Nhandan.vn


Komentarz (0)

No data
No data

W tej samej kategorii

Ho Chi Minh City: Ulica Luong Nhu Hoc z latarniami mieni się kolorami, witając Święto Środka Jesieni
Zachowanie ducha Święta Środka Jesieni poprzez kolory figurek
Odkryj jedyną wioskę w Wietnamie, która znajduje się w pierwszej pięćdziesiątce najpiękniejszych wiosek na świecie
Dlaczego czerwone lampiony z żółtymi gwiazdami cieszą się w tym roku popularnością?

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

No videos available

Aktualności

System polityczny

Lokalny

Produkt