Przewodniczący Izby Reprezentantów USA Kevin McCarthy
Ken Buck, członek House Freedom Caucus, skrajnie prawicowej grupy ustawodawców w Izbie Reprezentantów USA, powiedział, że porozumienie w sprawie limitu zadłużenia nie przyniesie głębszych cięć wydatków, jakie pan McCarthy obiecał Republikanom, gdy w styczniu ubiegał się o stanowisko spikera Izby Reprezentantów.
Zgodnie z porozumieniem, wydatki federalne USA w roku fiskalnym 2024 pozostaną na niezmienionym poziomie w stosunku do tegorocznego, a w roku fiskalnym 2025 wzrosną o 1%, a limit zadłużenia zostanie tymczasowo zniesiony do 1 stycznia 2025 r. Biuro Budżetowe Kongresu (CBO) szacuje, że porozumienie zmniejszy deficyt budżetowy o około 1,5 biliona dolarów w ciągu dekady w porównaniu z prognozą bazową przy obecnym stanie prawnym.
Izba Reprezentantów, w której większość stanowią Republikanie, uchwaliła pod koniec kwietnia ustawę, która w zamian za podniesienie limitu zadłużenia miałaby zmniejszyć deficyt o 4,8 biliona dolarów w ciągu 10 lat. W efekcie administracja Bidena pogrążyła się w napiętych negocjacjach z McCarthyem. Porozumienie, na które zgodzili się obaj panowie, zostało zatwierdzone przez obie izby, a Biden podpisał ustawę 3 czerwca.
Czy pomoc wojskowa dla Ukrainy będzie miała wpływ na porozumienie USA w sprawie limitu zadłużenia?
W programie „State of the Union” w CNN z 4 czerwca, zapytany, czy Caucus Wolności Izby Reprezentantów będzie dążył do głosowania nad usunięciem pana McCarthy'ego ze względu na powyższe porozumienie, pan Buck odpowiedział: „Nie wiem, czy głosowanie nad jego usunięciem odbędzie się natychmiast. Ale wiem, że przewodniczący Izby Reprezentantów McCarthy ma problem z wiarygodnością”.
Aby wygrać wybory na przewodniczącego Izby Reprezentantów w styczniu, w trakcie napiętego procesu wyborczego, pan McCarthy zgodził się na niekorzystne dla siebie zmiany w regulaminie, w tym na zasadę, że głosowanie nad usunięciem go ze stanowiska mogło się odbyć na podstawie rekomendacji tylko jednego ustawodawcy.
Inni republikańscy członkowie Izby Reprezentantów USA zabrali głos w obronie pana McCarthy'ego po tym, jak prezydent Biden podpisał ustawę znoszącą limit długu publicznego, zapobiegając w ten sposób ryzyku niewypłacalności rządu USA, co ma nastąpić już 5 czerwca.
„Pozycja przewodniczącego Izby Reprezentantów McCarthy'ego jest absolutnie bezpieczna” – powiedział 4 czerwca w programie „Face the Nation” stacji CBS kongresmen Garret Graves, republikański ustawodawca z Luizjany, który negocjował porozumienie w sprawie limitu zadłużenia.
Sam McCarthy powiedział 4 czerwca w programie „Sunday Morning Futures” w Fox News, że umowa nie była idealna, ale stanowiła „początek zmiany kierunku” w kwestii wydatków. „Teraz musimy wykonać resztę pracy” – powiedział.
Kongresmen USA Ken Buck
Według kongresmena Bucka, pan McCarthy obiecał Republikanom, że obniży wydatki do tego samego poziomu, co w roku fiskalnym 2022, a nie do poziomu z roku fiskalnego 2023 (wyższego niż w 2022 r.), jak w umowie, co sprawiło, że umowa ta okazała się porażką partii.
Aby odzyskać zaufanie konserwatywnych ustawodawców, powiedział pan Buck, przyszłe działania McCarthy'ego będą musiały „obejmować odpowiedzialne wydawanie pieniędzy” i przestać polegać na głosach Demokratów, jak to miało miejsce w przypadku przegłosowania umowy o podniesieniu limitu zadłużenia.
Umowa została przyjęta przez Izbę Reprezentantów USA, przy 149 głosach Republikanów i 165 Demokratów. Około połowa z 76 Republikanów, którzy głosowali przeciwko, pochodziła z ultrakonserwatywnego Klubu Wolności Izby Reprezentantów, podczas gdy 46 Demokratów, głównie o poglądach progresywnych, było przeciwnych umowie.
Link źródłowy






Komentarz (0)