Klub Nam Dinh traci punkty po remisie z HAGL
Klub Nam Dinh odniósł zwycięstwo po remisie 2:2 z HAGL w 9. rundzie V-League, która odbyła się wczoraj po południu (31 października).
Dublet Marlosa Brennera nie pomógł obrońcy tytułu pokonać „ognistego garnka” Pleiku. Silny opór HAGL-a w starciu ze ścianą, w połączeniu ze słabnącą siłą fizyczną, sprawił, że Nam Dinh Club stracił orientację.

Klub Nam Dinh (w białych koszulkach) nie zdołał zdobyć 3 punktów i opuścić Pleiku
ZDJĘCIE: MINH TRAN
Po 9 meczach Nguyen Manh i jego koledzy z drużyny mają 9 punktów (2 zwycięstwa, 3 remisy, 4 porażki), co daje im 8. miejsce. W ostatnich 6 meczach Nam Dinh FC nie wygrał. Tylko HAGL i Thanh Hoa , kandydaci do spadku, mają dłuższą serię remisów i porażek niż Nam Dinh w tym sezonie.
Trudności zostały przewidziane z wyprzedzeniem, gdy klub Nam Dinh był rozciągnięty, aby rywalizować na czterech arenach w tym sezonie (V-League, Puchar Narodowy, Liga Mistrzów AFC, Klubowe Mistrzostwa ASEAN). Były trener Vu Hong Viet (obecnie dyrektor techniczny) stwierdził kiedyś, że nie jest pewien, czy siła Nam Dinh jest wystarczająco silna, aby sprostać intensywności ciągłych podróży i rywalizacji, praktycznie bez przerw. Od początku turnieju drużyna Nam Dinh rozegrała o 6 meczów więcej niż drużyny V-League.
Jednak długi spadek formy Nam Dinh FC wciąż zaskoczył wielu. Drużyna na stadionie Thien Truong nadal utrzymywała skład, który przez dwa kolejne lata wygrywał V-League (z wyjątkiem kontuzji Xuan Sona).
W tym sezonie Nam Dinh pozyskał więcej zagranicznych graczy, zwiększając łączną liczbę „zachodnich” do 13. Chociaż w V-League klub Nam Dinh może zarejestrować tylko 4 zagranicznych graczy (trzech zagranicznych graczy na boisku jednocześnie), to jednak duża liczba „zachodnich” graczy pozwala drużynie na swobodny wybór, zamiast konieczności dostosowywania się do upodobań wielu innych drużyn.
Ale musimy zadać sobie pytanie: dlaczego Hanoi Police Club (CAHN Club) mimo gry w tak wielu turniejach jak Nam Dinh, wciąż zajmuje drugie miejsce?
Powód leży w samej filozofii. Po dwóch latach treningu, pan Alexandre Polking ukształtował „szkielet” klubu CAHN, opierając się na kontroli, metodycznym działaniu i płynnym podawaniu piłki między liniami, dzięki czemu pomimo zmiany składu i dodania wielu nowych graczy, klub CAHN nadal gra płynnie.
Filozofia gry jest kluczem do stabilności każdego zespołu. Nam Dinh FC kiedyś zdefiniował swój styl gry, ale stopniowo traci swoją tożsamość, ponieważ kluczowi zawodnicy ulegają wahaniom (kontuzjom lub tracą formę), a nowi zawodnicy wciąż nie potrafią się przystosować.

Klub Nam Dinh (białe koszulki) jest w stanie powrócić, ale musi ustabilizować ducha drużyny.
ZDJĘCIE: MINH TRAN
Obecny zespół Thiena Truonga to obraz złożony z niedopasowanych, skrawków i niedopasowanych elementów. Zagraniczni zawodnicy, tacy jak Percy Tau, Lucas Alves i Kyle Hudlin, grają w stylu „każdy na swoim”, brakuje im spójności i entuzjazmu.
W kryzysie należy podkreślić rolę trenera. Jednak pan Vu Hong Viet zrezygnował ze stanowiska, a nowy trener Nguyen Trung Kien nie ma doświadczenia w V-League. Co więcej, pan Vu Hong Viet, jako dyrektor techniczny, może nadal zarządzać drużyną.
Nie bądź subiektywny.
Choć Nam Dinh FC ma zaledwie 3 punkty przewagi nad dolną częścią tabeli, perspektywa spadku wydaje się mało prawdopodobna. Zespół z regionu Południowego wciąż ma mnóstwo siły i doświadczenia. Powrót Nam Dinh to tylko kwestia czasu.
Ale pamiętajcie, w tym sezonie V-League nie ma słabych drużyn. Nam Dinh FC doskonale to rozumie, po remisie z Da Nang i HAGL, a także po porażce w SLNA. Nawet drużyny z dołu tabeli są gotowe odebrać punkty obrońcom tytułu.
Siła odgrywa ważną rolę, ale duch jest kluczem do przetrwania. HAGL, Da Nang, SLNA, Thanh Hoa... wszystkie grały z entuzjazmem w ostatnich rundach. Dla kandydatów do spadku każdy mecz to kwestia życia i śmierci.
Nam Dinh FC musi wrócić jak najszybciej, zanim będzie za późno. Jednak jak wrócić, przygotowując się do trudnego etapu rozgrywek (przeciwko Hanoi, Thanh Hoa, Ha Tinh i The Cong Viettel), nie wspominając o konieczności rozegrania sześciu kolejnych meczów fazy grupowej w Lidze Mistrzów AFC 2 i Klubowych Mistrzostwach ASEAN, to problem, który trener Trung Kien i jego podopieczni muszą rozwiązać.
Jeśli nie uda im się pokonać „trudnych fal” czekających na nich, Nam Dinh Club zatonie jeszcze głębiej.
Source: https://thanhnien.vn/ky-la-v-league-nha-vo-dich-dua-tru-hang-voi-hagl-chua-biet-ai-hon-ai-18525110110205621.htm






Komentarz (0)