Chiński wysłannik ds. klimatu, Xie Zhenhua, wygłosił te komentarze na forum w Pekinie w czwartek. Chiny są największym na świecie konsumentem paliw kopalnych, w tym węgla i ropy naftowej.
Elektrownia węglowa w Szanghaju w Chinach. Zdjęcie: Reuters
Na państwa wywierana jest presja, aby podjęły ambitniejsze zobowiązania dotyczące walki z globalnym ociepleniem, po tym jak ONZ ogłosiło, że w tej dekadzie konieczne będzie ograniczenie emisji dwutlenku węgla (CO2) o kolejne 20 miliardów ton, aby temperatura nie przekroczyła krytycznego progu 1,5°C.
Inwentaryzacja ONZ będzie stanowić sedno dyskusji na szczycie klimatycznym COP28. Aktywiści mają nadzieję, że stworzy ona wolę polityczną do wyznaczenia jasnych celów mających na celu zakończenie wykorzystywania węgla i ropy naftowej.
Jednak niestabilny charakter odnawialnych źródeł energii i niedojrzałość kluczowych technologii, takich jak magazynowanie energii, oznaczają, że świat musi nadal polegać na paliwach kopalnych, aby zapewnić wzrost gospodarczy – powiedział pan Giai.
„Całkowite wycofanie energii ze źródeł kopalnych jest nierealne” – powiedział pan Jie Zhenhua, który będzie reprezentował Chiny na tegorocznej konferencji COP28.
Podczas rozmów klimatycznych w Glasgow w 2021 roku Chiny przewodziły staraniom o zmianę sformułowania ostatecznego porozumienia z „stopniowego wycofywania” na „stopniowe wycofywanie” paliw kopalnych. Opowiadały się również za większą rolą technologii łagodzących, takich jak wychwytywanie i składowanie dwutlenku węgla.
Chociaż na COP28 nie będzie omawiana kwestia zakończenia korzystania z paliw kopalnych, pan Jie Zhenhua powiedział, że Chiny są skłonne ustalić globalny cel dotyczący energii odnawialnej, pod warunkiem że uwzględnią one zróżnicowaną sytuację gospodarczą w poszczególnych krajach.
Powiedział także, że z zadowoleniem przyjął deklarację swojego amerykańskiego odpowiednika Johna Kerry'ego, iż wkrótce zostanie wypłacona roczna kwota 100 miliardów dolarów z funduszu, który ma pomóc krajom rozwijającym się w dostosowaniu się do zmian klimatycznych, ale dodał, że jest to „tylko kropla w morzu potrzeb”.
Chiny i Stany Zjednoczone, dwaj najwięksi emitenci gazów cieplarnianych na świecie, wznowili w lipcu rozmowy na wysokim szczeblu na temat klimatu po przerwie spowodowanej rozbieżnościami na wielu frontach.
Mai Anh (według Reutersa)
Źródło






Komentarz (0)