Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Przechodząc przez jesień w Hanoi

Gdy upał lata zostawiamy już za sobą, Hanoi przyodziewa się w marzycielską żółtą barwę jesieni.

Báo Lao ĐộngBáo Lao Động15/11/2025

Wzdłuż uliczek obsadzonych wiekowymi dracontomelonami, takich jak Phan Dinh Phung, Hoang Dieu, czy wąskich uliczek nad starożytnym jeziorem Hoan Kiem, jesień ukazuje się nie tylko mieniącymi się kolorami liści, lśniących w jesiennym słońcu, ale także zapachem kwiatów mlecznych unoszących się na delikatnym wietrze. Czyste bukiety stokrotek owinięte są w stare gazety.

Jesień w Hanoi objawia się nie tylko mieniącymi się kolorami liści, świecących w złotym świetle słońca, ale także zapachem kwiatów mleczu unoszącym się na delikatnym wietrze, rozpościerającym się po ulicach zacienionych starożytnymi drzewami melonowca, takich jak Phan Dinh Phung, Hoang Dieu, czy też na małych uliczkach wzdłuż starożytnego jeziora Hoan Kiem.

Każdego weekendowego poranka ulica Phan Dinh Phung wydaje się bardziej zatłoczona niż zwykle. Prastare drzewa melonów drakonowych po obu stronach ulicy niczym starzy przyjaciele Hanoi, cicho witają znajomych i nieznajomych gromadzących się w chłodnym, zielonym cieniu. Przychodzą tu, by uwiecznić moment jesieni – jesieni ziemi i nieba, a może także swojej własnej.

Każdego weekendowego poranka ulica Phan Dinh Phung wydaje się być bardziej zatłoczona niż zwykle. Starożytne drzewa melonów drakonowych po obu stronach ulicy, niczym wieloletni przyjaciele Hanoi, dyskretnie witają znajomych i nieznajomych, którzy gromadzą się w ich chłodnym, zielonym cieniu. Przybywają tu, by uchwycić chwilę jesiennego Hanoi.

A tutaj jesień wydaje się być najpiękniejszą i najpełniejszą symfonią. Kolorowe stragany z kwiatami na rogach ulic, rozświetlone jaskrawożółtymi słonecznikami, odbijającymi pierwsze promienie dnia. Kontrastując z jaskrawożółtym kolorem słoneczników, fioletem Salem i czystą bielą stokrotek, tworzy symfonię, która łagodzi szorstkie, pociemniałe od upływu czasu zakamarki chodników.

Kolorowe stragany z kwiatami na rogach ulic, rozświetlone jaskrawożółtymi słonecznikami, odbijającymi pierwsze promienie słońca. Kontrast z jaskrawożółtym kolorem słoneczników, fioletem Salem i czystą bielą stokrotek przypomina symfonię, która łagodzi szorstkie, pociemniałe od upływu czasu zakamarki chodników.

Młode pary, takie jak dwie studentki Phuong Linh i Hai Anh, nie mogą przegapić jesiennych chwil; w ręku Phuong Linh trzyma aparat fotograficzny, a w ręku Hai Anh bukiet stokrotek. Ich uśmiechy zdają się łączyć z łagodną pogodą najpiękniejszej pory roku.

Młode pary, takie jak dwie studentki Phuong Linh i Hai Anh, nie mogą przegapić jesiennych chwil; w ręku Phuong Linh trzyma aparat fotograficzny , a w ręku Hai Anh bukiet stokrotek. Ich uśmiechy zdają się łączyć z łagodną pogodą najpiękniejszej pory roku.

Opuszczając na chwilę jesienną ulicę Phan Dinh Phung, udajemy się do kolejnej zielonej przestrzeni Hanoi – zielonych parków – rozległej, otwartej przestrzeni niczym lustro odbijające życie mieszkańców Hanoi. O każdej porze dnia grupy ludzi w każdym wieku biegają wzdłuż jeziora Thong Nhat Park – jednego z największych zielonych parków w Hanoi.

W innym miejscu, o każdej porze dnia, grupy ludzi w różnym wieku ćwiczą bieganie wzdłuż jeziora Thong Nhat Park – jednego z największych zielonych parków w Hanoi.

Nie tylko kwiaty, liście czy wiatr – jesień w Hanoi objawia się również poprzez proste rzeczy. Nawoływania ulicznych sprzedawców, zapach późnojesiennego lotosu unoszący się w każdym straganie, filiżanka gorącej herbaty w małym sklepiku z widokiem na jezioro. Każdy róg ulicy, każda ulica stają się znajome, sprawiając, że ludzie pamiętają je nawet z daleka. Krzesło nad jeziorem Hoan Kiem jest niczym niemy świadek, zapisujący niekończącą się historię tych, których młodość odeszła w zapomnienie.

Nie tylko kwiaty, liście czy wiatr – jesień w Hanoi objawia się również poprzez proste rzeczy. Nawoływania ulicznych sprzedawców, zapach późnojesiennego lotosu unoszący się w każdym straganie, filiżanka gorącej herbaty w małym sklepiku z widokiem na jezioro. Każdy róg ulicy, każda ulica stają się znajome, sprawiając, że ludzie pamiętają je nawet z daleka. Krzesło nad jeziorem Hoan Kiem jest niczym niemy świadek, zapisujący niekończącą się historię tych, których młodość odeszła w zapomnienie.

Jesień to także pora spotkań. Na chodniku grupa przyjaciół Minh Thu-Bao Tram-Tue Van śmiała się i rozmawiała, dzieląc się każdym zrobionym zdjęciem. Być może to właśnie spotkania i proste dzielenie się tworzą duszę jesieni w Hanoi – nie hałaśliwej, niespiesznej, lecz pełnej miłości.

Jesień to także pora spotkań. Na chodniku grupa przyjaciół Minh Thu – Bao Tram – Tue Van śmiała się i rozmawiała, wymieniając się każdym zrobionym zdjęciem. Być może to właśnie spotkania i proste dzielenie się tworzą duszę jesieni w Hanoi – nie hałaśliwej, niespiesznej, lecz pełnej miłości.

W obliczu współczesnego tempa życia, jesień w Hanoi wciąż zachowuje swój niepowtarzalny charakter: prastara, a zarazem świeża, łagodna, a zarazem głęboka. Dlatego za każdym razem, gdy ktoś spaceruje małymi uliczkami, wśród szpalerów wiekowych drzew, delikatny szum opadających liści wystarcza, by poczuć spokój. Jesień – pora roku w Hanoi. Nie tylko piękna w kadrze, ale także pora wspomnień, nostalgii i miłości – rzeczy, do których ludzie zawsze chcą wracać.

W obliczu współczesnego tempa życia, jesień w Hanoi wciąż zachowuje swój niepowtarzalny charakter: prastara, a zarazem świeża, łagodna, a zarazem głęboka. Dzięki temu, za każdym razem, gdy ktoś spaceruje małymi uliczkami, wśród szpalerów wiekowych drzew, delikatny szum opadających liści wystarcza, by poczuć spokój. Jesień – najpiękniejsza pora roku w Hanoi. Nie tylko piękna w kadrze, ale także pora wspomnień, nostalgii i miłości – rzeczy, do których ludzie zawsze chcą wracać.

Laodong.vn

Źródło: https://laodong.vn/du-lich/kham-pha/di-qua-mua-thu-ha-noi-1608837.html


Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Oglądanie wschodu słońca na wyspie Co To
Wędrując wśród chmur Dalatu
Kwitnące pola trzciny w Da Nang przyciągają mieszkańców i turystów.
„Sa Pa of Thanh land” jest mgliste we mgle

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Piękno wioski Lo Lo Chai w sezonie kwitnienia gryki

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt