
Wolves zwolnili menedżera Vitora Pereirę po przegraniu ośmiu z pierwszych dziesięciu meczów Premier League. Pereira zostawił Molineux ze swoją drużyną na ostatnim miejscu w tabeli i bez zwycięstwa. Wczoraj wieczorem Wolves przegrali 3:0 z Fulham na Craven Cottage, a ten wynik przypieczętował los Pereiry.
Co gorsza, po meczu Pereira i kilku jego zawodników doszło do ostrej konfrontacji z kibicami Wolves, którzy skandowali „Wynocha!”. Wcześniej, w przegranym meczu z Burnley, ich głównym rywalem w walce o uniknięcie spadku, Vitor Pereira również starł się z kibicami. Kamery nagrały, jak wściekle krzyczy na kibiców. Ochroniarze i zawodnicy byli zmuszeni ściągnąć go z trybun.

Przy słabych wynikach i zerwanych relacjach z kibicami, nic dziwnego, że Vitor Pereira stracił pracę. To był dla niego „wyrok śmierci” po zaledwie dwóch miesiącach. We wrześniu ubiegłego roku ten trener podpisał 3-letni kontrakt z Wolves, który pozwolił mu zostać w klubie do 2028 roku, ale zaraz potem nastąpiła seria słabych wyników.
Z ośmioma porażkami w 10 meczach, to najgorszy początek sezonu w historii Premier League dla Wolves. Ten klub jest pierwszą drużyną w historii turnieju, która nie wygrała w pierwszych 10 meczach przez dwa kolejne sezony. Można śmiało powiedzieć, że Wolves to drużyna z najgorszym początkiem sezonu numer 1 w tym mglistym kraju w historii.
Wolves są nieuchronnie na krawędzi spadku, co zmusza drużynę do szybkiego znalezienia zastępstwa. Jednak niezależnie od nazwiska, zadanie na Molineux jest bardzo trudne. Nadchodzący terminarz Wolves jest bardzo napięty, ponieważ zmierzą się z takimi rywalami jak Chelsea, Crystal Palace, Aston Villa, Arsenal, Manchester United i Liverpool.
Źródło: https://tienphong.vn/doi-bong-khoi-dau-te-nhat-ngoai-hang-anh-sa-thai-hlv-post1792807.tpo






Komentarz (0)