| Kradzież sprzętu IT i danych, a także szpiegostwo i sabotaż cyfrowy mogą kosztować Niemcy 206 miliardów euro w 2023 roku. (Źródło: Shutterstock) |
Według badania przeprowadzonego przez Niemieckie Stowarzyszenie Cyfrowe (Bitkom), w którym wzięło udział ponad 1000 firm, szacuje się, że straty dla gospodarki przekroczą 200 miliardów euro już trzeci rok z rzędu.
„Niemiecka gospodarka jest bardzo atrakcyjnym celem dla cyberprzestępców i wrogich sił. Granica między przestępczością zorganizowaną a podmiotami kontrolowanymi przez państwo jest bardzo płynna” – powiedział prezes Bitkomu, Ralf Wintergerst.
Około 75% ankietowanych firm stwierdziło, że padło ofiarą ataków cyfrowych w ciągu ostatnich 12 miesięcy, co stanowi nieznaczny spadek w porównaniu z 84% ankietowanych w ubiegłym roku.
Według szefa Bitkom, chociaż liczba firm, które padły ofiarą kradzieży danych, nieznacznie spadła, co jest pozytywnym sygnałem i pokazuje, że środki ochronne działają, po raz pierwszy 52% ankietowanych firm obawia się, że cyberataki mogą zagrozić ich przetrwaniu, w porównaniu z 45% w zeszłym roku i gwałtownym wzrostem z 9% w 2021 roku. Spośród zaatakowanych firm, 70% padło ofiarą kradzieży wrażliwych danych, co stanowi wzrost o ponad 4% w porównaniu z rokiem poprzednim. Podobnie, 61% firm monitorowało swoją komunikację cyfrową, co stanowi wzrost o 4%.
Szef Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji Sinan Selen powiedział, że odpowiedzią agencji na rosnące zagrożenie jest znaczące wzmocnienie współpracy z partnerami, wykrywanie ataków i szybkie reagowanie na nie, a także ciągłe dostosowywanie mechanizmów obronnych.
Źródło






Komentarz (0)