Nauczycielom zaleca się, aby najpierw skupili się na metodach nauczania, a dopiero potem brali pod uwagę czynniki technologiczne.
ZDJĘCIE: NGOC LONG
Rankiem 7 kwietnia Uniwersytet Ton Duc Thang w Ho Chi Minh (obejmujący Ho Chi Minh, prowincję Ba Ria-Vung Tau i byłą prowincję Binh Duong ) we współpracy z Uniwersytetem Normalnym w Szanghaju (Chiny), Uniwersytetem Silpakorn (Tajlandia) i Uniwersytetem Stanowym Nueva Vizcaya (Filipiny) zorganizował 2. Międzynarodową Konferencję Rozwoju Języka (ICLD) pod hasłem „Transformacja edukacji językowej: zdrowie, technologia i inne zagadnienia”. Konferencja przyciągnęła wielu ekspertów, naukowców i wykładowców… z Wietnamu i całego świata, którzy wygłosili referaty.
Technologia byłaby pomocna, gdyby...
Podczas wydarzenia dr Willy A. Renandya, starszy wykładowca w Narodowym Instytucie Edukacji (NIE) na Uniwersytecie Technologicznym Nanyang (Singapur), profesor wizytujący na Uniwersytecie Chulalongkorn (Tajlandia) i Uniwersytecie w Wuhan (Chiny), szczerze stwierdził, że nie każda technologia może poprawić znajomość języków obcych studentów, niezależnie od tego, czy jest to angielski, chiński, czy jakikolwiek inny język. Taki wniosek wyciągnął z wielu różnych badań.
W szczególności badanie przeprowadzone przez panią Guofang Li (Kanada) i jej współpracowników wykazało, że nie było znaczącej różnicy w zachęcaniu uczniów do nauki języków obcych między grupą nauczycieli, którzy korzystali z technologii w dużym stopniu, a grupą, która korzystała z niej w mniejszym stopniu. Z kolei w pracy pani Ewy M. Golonki (USA) i jej współpracowników, wyniki przeglądu 350 badań oceniających wpływ technologii na rozwój językowy wykazały, że chociaż technologia jest przydatna w nauczaniu i uczeniu się, ma ona jedynie bardzo niewielki, wręcz nieistotny wpływ.
Dr Willy A. Renandya, doświadczony ekspert w dziedzinie nauczania języka angielskiego w Azji Południowo-Wschodniej
ZDJĘCIE: NGOC LONG
„Jeśli korzystasz z technologii, jednym z aspektów, który wspiera ona najwyraźniej, jest wymowa. Ponieważ wymowa jest najmniej istotnym aspektem nauki języka, a dzisiejsza technologia dobrze sobie z tym radzi. Możesz użyć oprogramowania do rozpoznawania głosu, aby ćwiczyć poprawną wymowę i otrzymywać natychmiastową informację zwrotną, a następnie ćwiczyć wielokrotnie. Jednak w przypadku innych umiejętności, takich jak czytanie, pisanie, mówienie…, rzeczywistość nie jest taka, jakiej się spodziewano” – powiedział dr Renandya.
„Czy zatem technologia może mieć pozytywny wpływ na naukę języków? Odpowiedź brzmi prawdopodobnie nie, przynajmniej na razie” – powiedział ekspert ds. edukacji.
Pan Renandya zwrócił również uwagę na fakt, że w wielu przypadkach technologia jest wykorzystywana ze względu na jej dostępność lub dlatego, że wymagają jej dyrektorzy szkół. Na przykład, zamiast uczyć na tablicy kredą, nauczyciele korzystają z oprogramowania do tworzenia prezentacji, a zamiast rozdawać testy papierowe, korzystają z aplikacji wspomagających, takich jak Google Form. „Te aplikacje tak naprawdę niczego nie zmieniają w zakresie metod nauczania” – analizował.
Uczestnicy zadają pytania prelegentowi
ZDJĘCIE: NGOC LONG
Dlatego też dr Renandya radzi nauczycielom, aby najpierw skupili się na doskonaleniu metodyki nauczania, a dopiero potem zwrócili się o pomoc do technologii, w której zaleca im stosowanie 5 ogólnych zasad edukacyjnych. Są to: personalizacja nauczania; zaangażowane uczenie się (angażowanie 90% uczniów przez 90% czasu lekcji); autentyczne uczenie się (poprzez działania praktyczne, a nie tylko nauczanie teorii z podręczników); informacja zwrotna; uczenie się we współpracy.
„Technologia jest oczywiście ważna, zmieni sposób, w jaki nauczamy. Ale czy technologia pomoże uczniom lepiej opanować język angielski? Odpowiedź brzmi: tak, jeśli i tylko jeśli nauczyciele połączą dwa czynniki: ogólne zasady edukacyjne i, co ważniejsze, zasady nauki drugiego języka” – zauważył pan Renandya.
W rozmowie z Thanh Nien , dr Willy A. Renandya dodał, że obecnie dostępnych jest wiele narzędzi technologicznych, a „nowe narzędzia pojawiają się niemal każdego dnia”. Nauczyciele nie muszą jednak uczyć się obsługi wszystkich, lecz powinni wybrać tylko około 5 głównych narzędzi, łatwych w obsłudze zarówno dla nauczycieli, jak i uczniów. „Nie czuj się przytłoczony, ale wybieraj narzędzia, które są naprawdę przydatne dla nauczycieli” – radził dr Renandya.
Delegaci krajowi i zagraniczni uczestniczący w konferencji
ZDJĘCIE: NGOC LONG
Sztuczna inteligencja to „miecz obosieczny”
W Chinach, począwszy od roku szkolnego 2025-2026, szkoły podstawowe i średnie w Pekinie włączą zajęcia z zakresu sztucznej inteligencji do swojego programu nauczania, zgodnie z trwającym od wielu lat trendem wdrażania programów szkoleniowych z zakresu sztucznej inteligencji na poziomie uniwersyteckim. Na zajęciach z zakresu sztucznej inteligencji chińscy uczniowie nauczą się nie tylko, jak korzystać z chatbotów AI, takich jak DeepSeek i powiązanych narzędzi, ale także poznają podstawy sztucznej inteligencji i kwestie etyczne związane z jej wykorzystaniem.
„Chiny zwracają uwagę na rozwój i zastosowanie technologii sztucznej inteligencji (AI). Do tej pory wiele programów wykorzystujących AI zyskało popularność i jest szeroko wykorzystywanych, takich jak Doubao, DeepSeek, Wenxin Yiyan… Wiele szkół również korzysta ze sztucznej inteligencji, aby wspierać nauczanie, a AI naprawdę pomogła poprawić efektywność nauczania i uczenia się w klasie” – powiedział profesor Cao Xiuling, dyrektor Międzynarodowego Instytutu Języka Chińskiego na Uniwersytecie Normalnym w Szanghaju, Thanh Nien .
Pani Cao stwierdziła jednak, że sztuczna inteligencja jest niczym „miecz obosieczny” – choć przynosi wiele korzyści, to jednocześnie sprawia, że zarówno nauczyciele, jak i uczniowie stają w obliczu wielu nowych problemów, zwłaszcza w kwestiach związanych z etyką sztucznej inteligencji, takich jak bezpieczeństwo danych użytkowników, uczciwość w edukacji, kreatywne myślenie…
Docent William D. Magday Jr., dziekan Wydziału Edukacji na Uniwersytecie Stanowym Nueva Vizcaya, przedstawia kilka narzędzi AI, które pomagają nauczycielom i uczniom.
ZDJĘCIE: NGOC LONG
Profesor nadzwyczajny dr William D. Magday Jr., dziekan Wydziału Edukacji Uniwersytetu Stanowego Nueva Vizcaya, podziela ten pogląd. Aby zapewnić prywatność i bezpieczeństwo danych, dodał, że na Filipinach obowiązuje obecnie ustawa o ochronie danych osobowych z 2012 roku, która nakłada na nauczycieli obowiązek ochrony prywatności i bezpieczeństwa informacji uczniów, pozwalając im korzystać z narzędzi sztucznej inteligencji w klasie, aby uniknąć ryzyka.
Ponadto eksperci ds. edukacji zauważają, że nauczyciele muszą minimalizować stronniczość w sztucznej inteligencji, aby zapewnić sprawiedliwy proces nauczania i uczenia się języków obcych. Ponieważ algorytmy sztucznej inteligencji są trenowane w oparciu o dostępne dane, a jeśli dane te odzwierciedlają uprzedzenia społeczne dotyczące płci, rasy czy warunków społeczno-ekonomicznych … wówczas sztuczna inteligencja będzie powtarzać te uprzedzenia w procesie oceny prac uczniów.
Dr Magday powiedział, że zdarzały się przypadki, w których uczniowie otrzymywali niskie noty za używanie określeń „samotna matka” i „kapitan barangay” (przewodniczący w najmniejszej jednostce administracyjnej na Filipinach), podczas gdy wysokie noty otrzymywali za używanie określeń takich jak „prezes globalnej firmy” lub nazwisk osobistości zachodnich. „Sztuczna inteligencja w ogóle nie odczuwa emocji, więc nie potrafi zinterpretować kontekstu odpowiedzi ucznia” – ostrzegł.
Source: https://thanhnien.vn/dung-cong-nghe-de-day-tieng-anh-chua-chac-giup-hoc-sinh-gioi-hon-18525070419594192.htm
Komentarz (0)