Jak powiedział trener Ange Postecoglou, ekipa VAR potrzebowała trzech minut na ocenę sytuacji, ale nie popełniła wielu błędów w przegranym przez Tottenham meczu z Brighton wieczorem 28 grudnia.
„Zaskakujące, że VAR zajął się wszystkim, poza niebezpiecznym wślizgiem na moim zawodniku” – narzekał trener Postecoglou na konferencji prasowej po porażce Tottenhamu z Brighton 2:4 w 19. kolejce Premier League.
Według australijskiego trenera, sędzia zignorował czerwoną kartkę dla Lewisa Dunka, gdy obrońca Brighton niebezpiecznie zaatakował Dejana Kulusevskiego. Powiedział: „Rzut karny, który mieliśmy, był oczywisty i zajęło im tylko trzy minuty, aby podjąć decyzję. Nie mam żadnych zastrzeżeń do tej sytuacji”.
Trener Postecoglou podczas meczu wyjazdowego Tottenhamu z Brighton na American Express Stadium 28 grudnia. Zdjęcie: Reuters
Tottenham przyjechał do Brighton w dobrych nastrojach, wygrywając trzy mecze, podczas gdy przeciwnicy byli w dołku. Jednak goście szybko zostali zasypani zimnym deszczem, gdy Jack Hinshelwood i Joao Pedro zdobyli po dwa gole w pierwszej połowie. Czwórka obrońców Tottenhamu wyglądała na zdezorganizowaną, a napastnicy Brightonu kontynuowali drybling i kombinację pod polem karnym. Goście otrzymali rzut karny po tym, jak Kulusevski pociągnął Danny'ego Welbecka za koszulkę w polu karnym.
„Szczerze mówiąc, wyglądaliśmy na nieco zmęczonych i brakowało nam naszej zwykłej ostrości, zwłaszcza na początku meczu” – dodał Postecoglou. „Nasz styl gry jest fizyczny, a drużyna nie prezentowała się dziś dobrze. Brighton zagrał dobrze i był podekscytowany. Wykorzystali to”.
Pan Postecoglou krytykował VAR w tym sezonie. W zeszłym miesiącu wyraził swój sprzeciw wobec VAR po tym, jak Tottenham przegrał z Chelsea 4:1, w wyniku czego dwóch zawodników zostało wyrzuconych z boiska. 58-letni strateg powiedział, że system VAR sprawia, że piłka nożna staje się mniej atrakcyjna, gdy sytuacje są analizowane w celu przeprowadzenia kontroli.
Porażka oznacza, że Tottenham nie może odzyskać czwartego miejsca od Man City. Po 19 meczach mają 36 punktów, o jeden punkt mniej niż Manchester City, rozegrawszy o jeden mecz więcej. Spurs mają również tylko trzy punkty przewagi nad kolejnym zespołem, West Hamem. Trener Postecoglou pozostaje optymistą, ponieważ Tottenham właśnie stracił 10 zawodników z powodu kontuzji. „Możemy mieć lepszą sytuację, gdy wrócą filary” – powiedział.
Trener Postecoglou i jego zespół mają tylko dwa dni wolnego, aby odzyskać siły, zanim wrócą do domu, aby zmierzyć się z najlepszą w lidze drużyną, Bournemouth, ostatniego dnia roku.
Vy Anh
Link źródłowy






Komentarz (0)