Ilustracja przedstawiająca gazowego giganta krążącego wokół Alfa Centauri A – Zdjęcie: NASA, ESA, CSA, STScI, R. Hurt (Caltech/IPAC)
Jak podaje amerykańska stacja NPR, grupa astronomów właśnie odkryła oznaki, że wokół gwiazdy Alfa Centauri A - najbliższej Ziemi gwiazdy o właściwościach podobnych do Słońca, oddalonej od nas o zaledwie 4,3 roku świetlnego - może krążyć olbrzymia planeta gazowa.
To właśnie w tym układzie gwiezdnym znajduje się planeta Pandora, ukazana w słynnym serialu „Avatar” w reżyserii Jamesa Camerona.
Bazując na danych z Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba (JWST), naukowcy twierdzą, że planeta ma masę zbliżoną do masy Saturna i promień zbliżony do promienia Jowisza.
Uważa się, że planeta znajduje się w „strefie nadającej się do zamieszkania”, gdzie temperatury mogą być wystarczająco wysokie, aby istniała tam woda w stanie ciekłym – warunek konieczny do życia. W pewnym momencie swojej ekscentrycznej orbity może nawet zbliżyć się do swojej gwiazdy i stać się cieplejsza.
Według dwóch raportów opublikowanych w Astrophysical Journal Letters planeta jest jedynie potencjalnym kandydatem, którego istnienie nie zostało oficjalnie potwierdzone, gdyż wciąż potrzebne są dodatkowe obserwacje.
To jednak wciąż duży krok naprzód, ponieważ poszukiwanie planet w układzie Alfa Centauri AB było dotychczas niezwykle trudne. Powodem jest to, że dwie gwiazdy krążące wokół siebie znacznie utrudniają detekcję metodą grawitacyjną – a światło jest tak jasne, że może oślepiać obserwatorów.
„Jeden z instrumentów Jamesa Webba potrafi wykrywać promieniowanie podczerwone pochodzące z ciepłych planet. Wyposażony jest także w specjalną maskę blokującą blask gwiazdy macierzystej, dzięki czemu możliwe jest zobaczenie pobliskich planet” – powiedział dr Charles Beichman z Caltech i Jet Propulsion Laboratory (JPL) NASA.
Jeśli ta planeta istnieje, prawdopodobnie posiada naturalny system satelitów, podobny do gazowych olbrzymów w Układzie Słonecznym. „Myślę, że jest bardzo prawdopodobne, że ta planeta ma księżyce. Tworzenie się satelitów wokół planet olbrzymów jest dość powszechne” – powiedziała astronom Mary Anne Limbach z Uniwersytetu Michigan.
W „optymistycznym” przypadku – dodała – księżyce mogłyby być tak duże jak Mars – na tyle duże, by istniało na nich stabilne środowisko, a nawet oceany, w których mogłoby powstać życie.
Jednak naukowcy mają również ostrożne opinie. Badacz David Kipping z Uniwersytetu Columbia stwierdził, że planeta ta może być zbyt mała, aby utrzymać tak dużego satelitę.
Uważa, że rozmiar podobny do Tytana, księżyca Saturna, mógłby być bardziej rozsądny. Jednak gdyby Tytan znalazł się w ekosferze wokół gwiazdy, mógłby nie być w stanie utrzymać atmosfery – kluczowego składnika życia.
„Aby mieć księżyc wystarczająco duży, by utrzymać życie na tej planecie, potrzebujemy czegoś, co przewyższy nasze oczekiwania” – powiedział.
Mimo to, pomysł istnienia prawdziwej Pandory nie został całkowicie wykluczony. „To nie jest niemożliwe” – powiedziała Kipping. Dla Limbacha najważniejsze jest potwierdzenie, że planeta rzeczywiście istnieje. „Zanim ogłosimy zwycięstwo i nazwiemy ją planetą, chcę zobaczyć więcej potwierdzonych obserwacji” – dodała.
Mimo sceptycyzmu naukowcy są podekscytowani możliwością istnienia gigantycznej planety tuż obok Ziemi, co mogłoby być idealnym celem przyszłych podróży międzygwiezdnych.
Source: https://tuoitre.vn/kha-nang-co-hanh-tinh-gan-trai-dat-giong-trong-phim-avatar-20250809073219708.htm
Komentarz (0)