Samolot armii amerykańskiej A-10 Thunderbolt II (zdjęcie: Wojsko).
„Stanowisko sił powietrznych w sprawie przyjmowania zachodnich samolotów pozostaje takie samo: priorytetem są F-16, na których szkolą się nasi piloci” – powiedział pułkownik Jurij Ihnat, rzecznik ukraińskich sił powietrznych, dziennikowi Ukraińska Prawda .
Wcześniej, odpowiadając agencji Reuters , dowódca ukraińskiej armii, generał Ołeksandr Syrski, powiedział, że kraj ten potrzebuje większej liczby samolotów wojskowych , takich jak amerykańskie samoloty szturmowe A-10 „Warthog”, które wspierałyby piechotę.
„To nie jest nowa maszyna, ale jest niezawodna, sprawdzona w wielu wojnach i posiada szeroki wachlarz uzbrojenia do niszczenia celów naziemnych w ramach wsparcia piechoty” – powiedział pan Syrskyj.
A-10 Thunderbolt to poddźwiękowy samolot szturmowy produkowany w Stanach Zjednoczonych, wchodzący do użytku w latach 70. XX wieku.
Przedstawiciele ukraińskich sił powietrznych stwierdzili, że samolot szturmowy A-10 spełnia wyłącznie funkcję wsparcia ogniowego dla wojsk lądowych, a koszty jego utrzymania są znacznie wyższe niż w przypadku wielozadaniowego modelu F-16.
„Platforma A-10 byłaby zbyt ciężka dla sił powietrznych. Po prostu nie mamy zasobów, aby opracować ten samolot, zarówno pod względem materialnym, jak i ludzkim” – powiedział rzecznik ukraińskich sił powietrznych.
Pan Ihnat zaznaczył, że do misji ataków naziemnych z powietrza armia ukraińska wykorzysta samoloty szturmowe Su-25 oraz śmigłowce Mi-24 i Mi-8.
Pan Ihnat podkreślił, że warunkiem koniecznym sukcesu jest uzyskanie przewagi w powietrzu, a tę można uzyskać dzięki samolotom F-16 oraz systemom rakietowej obrony przeciwlotniczej średniego i dalekiego zasięgu.
„Oczywiście, generał Ołeksandr Syrski, dowódca armii, chce większego wsparcia powietrznego, ale Ukraina nie złożyła jeszcze oficjalnego wniosku o samoloty A-10. Obecnie kwestią priorytetową jest nadal rozwój F-16” – powiedział Ihnat.
Amerykańskie myśliwce F-16 eskortują radzieckie myśliwce Su-27 w 1990 roku (zdjęcie: Wikimedia Commons).
Kijów potrzebuje F-16
Kijów od dawna chciał otrzymać z Zachodu samoloty F-16, aby zrekompensować straty swoich sił powietrznych poniesione w wojnie z Rosją.
Po otrzymaniu zielonego światła od Stanów Zjednoczonych, Holandia, Dania i Norwegia obiecały Ukrainie dostarczyć nadwyżki F-16. Ukraina prawdopodobnie otrzyma ponad 60 F-16.
Ukraińskie Siły Powietrzne mogą mieć mniej niż 100 MiG-ów-29 i Su-27 z lat 80., aby przeciwstawić się Rosji. Choć F-16 nie są już najnowocześniejszą technologią, są uważane za znaczące ulepszenie ukraińskiej floty.
Dziennikarz Forbesa, David Axe, ocenił, że F-16 jest łatwiejszy w pilotażu niż samoloty radzieckie, posiada skuteczny system ostrzegania przed radarami i zagłuszania. W odpowiednich warunkach może śledzić cele powietrzne i wystrzeliwać pociski powietrze-powietrze AIM-120 z odległości 80 km lub większej, w zależności od konkretnego modelu.
Odległość ta może być o dziesiątki kilometrów większa od zasięgu pocisku R-27 myśliwca MiG lub Suchoj.
Obecnie MiG-31 i Su-35, dwa najlepsze myśliwce przechwytujące rosyjskich sił powietrznych, mogą atakować cele powietrzne pociskami R-37 z odległości 130 km lub większej. Dlatego ukraińscy piloci F-16 mogą unikać tych dwóch modeli samolotów, zamiast z nimi walczyć.
Ale mimo wszystko, w porównaniu do innych myśliwców, pocisków rakietowych i dronów, F-16 jest, zdaniem pana Axe'a, wyraźną poprawą w stosunku do MiG-29 i Su-27.
Rosyjscy przywódcy i urzędnicy zawsze twierdzili, że dostarczenie przez Zachód samolotów F-16 Ukrainie nie zmieni sytuacji, a jedynie przedłuży walki.
Źródło
Komentarz (0)