Pani Nguyen Thi Lan wręcza prezenty pacjentom w Szpitalu Ogólnym Prowincji Thanh Hoa . Zdjęcie: Trung Hieu
Pani Lan „zaangażowała się” w działalność charytatywną prawie 10 lat temu, będąc świadkiem rodzin dotkniętych klęskami żywiołowymi i ubogich gospodarstw domowych potrzebujących wsparcia. Mobilizowała krewnych i przyjaciół do przekazywania pieniędzy i niezbędnych rzeczy, a także odwiedzała miejsca, aby dostarczać te dary miłości. Później, dzięki pomocy przyjaciela, kontynuowała aktywne uczestnictwo w gotowaniu owsianki, którą rozdawała bezpłatnie pacjentom i ich rodzinom w niektórych szpitalach. Możliwość uczestniczenia w akcjach charytatywnych dawała jej poczucie szczęścia i radości, jednak w rozmowach z pacjentami i ich rodzinami nie mogła znieść trudnych okoliczności, gdy słyszała, jak musieli sprzedać swoje najcenniejsze rzeczy, aby towarzyszyć chorym. Chcieli również spożywać bardziej pożywne posiłki w ciągu tygodnia, co ją martwiło.
Chcąc szerzyć miłość i pomagać ludziom w trudnych sytuacjach, dzieliła się z przyjaciółmi historiami pacjentów, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji życiowej, i otrzymywała od nich towarzystwo i wsparcie. W związku z tym założyła Zielony Klub Charytatywny działający przy Prowincjonalnym Czerwonym Krzyżu, aby zebrać więcej dobrych serc.
Po 7 latach działalności, dzięki swojemu doświadczeniu i pasji charytatywnej, Klub szybko się rozwinął. Z 20 członków, Klub zgromadził ponad 100 osób. Aby zapewnić smaczne posiłki, odpowiednie odżywianie oraz higienę i bezpieczeństwo żywności, od wczesnych godzin porannych członkowie przydzielali sobie konkretne zadania związane z doborem składników, klasyfikacją i przetwarzaniem żywności. Wszyscy z entuzjazmem i odpowiedzialnością angażowali się w działalność społeczną. Regularnie w każdy wtorek członkowie Klubu zapewniają 650 posiłków w Szpitalu Onkologicznym Thanh Hoa, a w każdy czwartek – 250 posiłków w Szpitalu Ogólnym Prowincji dla pacjentów i ich rodzin w trudnej sytuacji.
Za każdym razem, gdy rozdaje ryż i widzi, jak wszyscy zajadają się posiłkiem, ona i członkowie Klubu zawsze czują się szczęśliwi i radośni, a wszyscy wzajemnie się motywują do lepszego działania, by ulżyć choć trochę ciężarowi ekonomicznemu pacjentów, którzy wciąż borykają się z wieloma trudnościami.
„Życie mojej rodziny było w przeszłości bardzo trudne, więc zawsze rozumiem, przez co muszą przechodzić ludzie w trudnej sytuacji. W przyszłości nadal będę towarzyszyć i pomagać tym nieszczęśliwym ludziom w ich drodze do sukcesu. Widok ich szczęścia sprawia, że ja i członkowie klubu czujemy ciepło w sercach” – powiedziała pani Lan.
Dzięki powyższym przemyśleniom stała się mostem łączącym filantropów, którzy łączą siły, aby pomagać osobom w trudnej sytuacji. Członkowie Klubu nie tylko organizują praktyczne zajęcia w szpitalu, ale również starają się nawiązać kontakt z wieloma filantropami w prowincji i poza nią, aby organizować wiele wartościowych programów charytatywnych, takich jak wspieranie i pomoc osobom na obszarach dotkniętych powodzią w prowincji i poza nią; budowanie szkół, zapewnianie ciepłej odzieży uczniom w regionach górskich; wręczanie prezentów z okazji Środka Jesieni pacjentom w Szpitalu Dziecięcym Thanh Hoa i dzieciom z Ośrodka Pomocy Społecznej nr 2; przekazywanie pieniędzy na pomoc pacjentom w wiosce dializ przy Szpitalu Ogólnym Prowincji...
Dzięki swojemu zaangażowaniu, odpowiedzialności, otwartości i transparentności we wszystkich działaniach wolontariackich, pani Nguyen Thi Lan zawsze cieszyła się zaufaniem członków Klubu i zmobilizowała wielu filantropów do współpracy. W ten sposób przyczyniła się do szerzenia miłości i pomagania ludziom w trudnej sytuacji w rozwoju.
Lojalność
Źródło: https://baothanhhoa.vn/lan-toa-yeu-thuong-vi-cong-dong-256534.htm






Komentarz (0)