Złoty sezon suszenia ryżu na podwórku domu wspólnego
Dojrzały ryż kwitnie na wszystkich polach, a kłosy podążają za rolnikami z powrotem na podwórka przy domach wspólnotowych. Podwórka przy domach wspólnotowych w Hai Duong tętnią życiem w sezonie suszenia złotego ryżu.
Báo Hải Dương•20/06/2025
W najjaśniejszym momencie lata pola w Hai Duong barwią się na żółto, bo pola ryżowe pędzą ku dojrzewaniu. Złoty kolor rozchodzi się wraz z wiatrem, a odgłos kombajnu rozbrzmiewa echem w porannym słońcu, sygnalizując nadejście sezonu żniw. Teraz kombajny zbożowe przemierzają pola, pakując ryż i ładując go na ciężarówki bezpośrednio na pola. Rolnicy transportują ryż tylko z pól. A suszenie ryżu jest teraz głównym zajęciem sezonu żniwnego. Nie ma już widoku ludzi z sierpami w rękach i drągami na ramionach, zbierających plony, jak to miało miejsce parę lat temu. W wielu wioskach w Hai Duong po zbiorach ryż nie jest suszony na podwórku, lecz przynoszony na podwórze wspólnego domu, które kiedyś było ośrodkiem kulturalnym, a teraz stało się ośrodkiem sezonowym. Dziedziniec wspólnotowego domu Dong (gmina Thanh Tung, dystrykt Thanh Mien, Hai Duong) - miejsce, w którym wydano rozkaz powszechnego powstania w celu przejęcia władzy w dystrykcie Thanh Mien - obecnie tętni życiem, jest pełen ludzi, kibiców i rozmów pod dachem starego wspólnotowego domu. Na dziedzińcu domu wspólnotowego Thach Loi (miasto Cam Giang, dystrykt Cam Giang) panuje równie duży ruch. Każda wolna przestrzeń służy jako podwórko do suszenia ryżu. Dach domu wspólnotowego, który kiedyś był miejscem ceremonii i świąt, teraz spokojnie towarzyszy żniwom. Starsi ludzie również udali się na podwórze domu wspólnotowego, siadali pod okapem, obserwując ryż i rozmawiając. Ryż stopniowo schł na słońcu, a rozmowy toczyły się dalej pod dachem domu wspólnotowego. Obserwowanie ryżu było teraz rzadką okazją, by usiąść, odpocząć i spokojnie porozmawiać o wsi i polach. Radość z dobrych zbiorów była widoczna na każdej twarzy. W tym zimowo-wiosennym okresie rodzina pana Nguyen Tho Hau z okolic Thach Loi (miasto Cam Giang, dystrykt Cam Giang) obsiała 4 hektary pól ryżowych, z których każde dało około 2,4 tony plonu, znacznie więcej niż poprzednie zbiory. „Dobre plony, dobra pogoda, przy takiej pogodzie potrzeba tylko 2 dni suszenia na słońcu, żeby ryż mógł być przechowywany” – powiedział pan Hau z zadowolonym uśmiechem. Wspólny dziedziniec domu Ninh Xa (gmina Le Ninh, miasto Kinh Mon) w sezonie zbiorów zamienia się również w suszarnię ryżu. Po południu, gdy słońce jest łagodne, dzieci kończą prace domowe i wybiegają na dziedziniec, aby pomóc dorosłym w zbieraniu ryżu. Pani Vu Thi An (gmina Le Ninh, miasto Kinh Mon) była szczęśliwa, stojąc obok stosu ryżu, wciąż ciepłego od słońca. „Ten sezon uważam za bardzo udany. Zasadziłam 5 sao, z których każde dało około 2 do 2,5 kwintali ryżu” – powiedziała. Radość z dobrych zbiorów widoczna jest nie tylko w każdym worku ryżu, ale także na opalonych twarzach rolników. Kiwanie głowami i pytania „ile kwintali za sao?” brzmią jak komunikat o żniwach. Na wspólnym podwórku atmosfera żniw unosi się z każdym uderzeniem wachlarza. To nie tylko materialna radość z obfitych plonów, ale także poczucie spokoju ducha, gdy ziemia nie zawodzi ludzi, niebo nie zawodzi nasion, a dach wspólnego domu jest niczym cichy filar obfitych plonów.VAN TUAN
Komentarz (0)