Artystka Le Thuy, znana z serialu "People's", pojechała do Melbourne w Australii, aby odwiedzić studiujące tam wnuki. Powiedziała: „Odwiedzam ich prawie co roku, ale dopiero teraz, z powodu pandemii COVID-19, mogę pojechać”. Jej córka i najmłodszy syn mieszkają z rodziną w dzielnicy Footscray w Melbourne.
„Gdziekolwiek jesteśmy, nasi ludzie się kochają”
Artystka Le Thuy, znana z programu People's Artist, skomentowała: „Gdziekolwiek jesteśmy, nasi ludzie się kochają”. Odbyła tournée po wielu miejscach na świecie i gdziekolwiek się udaje, spotyka i poznaje życie Wietnamczyków mieszkających za granicą. W Australii spędziła wiele lat, opiekując się swoimi dziećmi studiującymi za granicą. Piosenkarka Duong Dinh Tri również studiowała w Australii przez długi czas, zanim wróciła do Wietnamu, aby wziąć udział w sztuce performatywnej i zasłynęła dzięki programowi „Footsteps of Two Generations”.
Podczas pobytu w Australii, artystka Le Thuy zauważyła, że Wietnamczycy mieszkają w wielu miejscach. „Gdziekolwiek spotykałam Wietnamczyków, widziałam, jak społeczność pomaga sobie nawzajem w prowadzeniu biznesu i zarabianiu na życie. Dzięki temu dzieci rodzin, które się tu osiedliły, szybko się integrowały i uczyły się ze spokojem ducha” – powiedziała.
Autorka i artystka ludowa Le Thuy na ulicach Melbourne
Według spisu powszechnego przeprowadzonego w 2021 r. przez Australijski Urząd Statystyczny liczba osób mówiących po wietnamsku w tym kraju wynosi prawie 321 000, a większość z nich koncentruje się w dwóch stanach: Wiktorii (prawie 119 000 osób) i Nowej Południowej Walii (prawie 118 000 osób).
Ludzie, których znam, mówią, że lubią mieszkać w Australii, ponieważ jest to kraj odizolowany, spokojny i nie dotknięty światowym kryzysem. Australijska gospodarka jest stabilna, bezrobocie utrzymuje się na niskim poziomie, więc możliwości zatrudnienia dla absolwentów uniwersytetów są dość szerokie.
Również w Australii ponownie spotkałem słynnego piosenkarza Hoai Thanh. W tym roku skończył 70 lat, ale wciąż jest odporny i wytrwały w adaptacji do życia w obcym kraju.
Po emigracji do Australii w ramach programu łączenia rodzin sponsorowanego przez córkę artysty Do Quyena, artysta Hoai Thanh i jego żona Do Quyen szybko przyzwyczaili się do życia w Australii i zaczęli pomagać swoim dzieciom, przy wsparciu społeczności wietnamskiej.
Początkowo, po przyjeździe do Melbourne, artysta Hoai Thanh korzystał z pomocy wietnamskiej rodziny w nauce krawiectwa. Para szyła w domu na zamówienie, a dzięki udziałowi w weekendowych występach cai luong, ich dochody były dość wysokie.
Później dorabiał, produkując sajgonki dla chińskich i wietnamskich restauracji, dzięki czemu potrafił zdobywać wiedzę i umiejętności w zakresie kupowania składników do przygotowywania wietnamskich potraw na targu Springvale.
Para artystów Hoai Thanh i Do Quyen opowiada o życiu w obcym kraju
Smak domu
Podczas gdy artysta Hoai Thanh zawiózł mnie na targ w Springvale i zatrzymał się w najlepszej restauracji Bun Bo Hue na śniadanie, artysta ludowy Le Thuy oprowadził mnie tramwajem na targ w Footscray. To tętniący życiem targ stworzony przez Wietnamczyków, na którym sprzedaje się niemal całą żywność, produkty rolne i owoce morza z naszej ojczyzny.
Niedawno w tym miejscu rozwinęła się działalność polegająca na sprzedaży jedzenia na zamówienie, którą, jak twierdzi artystka Le Thuy, kieruje do starszych kobiet. Lokal, zwany „wietnamską kuchnią domową”, prowadzą głównie kobiety z Południa, które gotują pyszne domowe dania, aby zaspokoić codzienne potrzeby rodzin.
Zaglądając do menu, można zobaczyć pyszne dania o południowych smakach, takie jak kleisty ryż, słodka zupa, duszona ryba, wieprzowina duszona w glinianym garnku, gotowany na parze sos rybny, duszona wołowina, kaczka gotowana z fermentowanym tofu..., przyrządzane w stylu „na wynos” (kup na wynos, nie jedz na miejscu).
Kuchnia przyjmuje zamówienia z jednodniowym wyprzedzeniem i dostarcza je do „sklepu głównego nurtu” na targowiskach lub „wysyła” do domu. Dochód z tej pracy jest całkiem niezły. O ile są pracowite i sprawne, gospodynie domowe mogą zarabiać na życie, przygotowując posiłki dla swoich rodzin. Dobra nowina rozchodzi się szeroko, a dania podawane z ryżem, makaronem i kluskami, zamawiane wcześniej w pudełkach „wysyłkowych”, są już dostępne w biurach.
Wietnamskie restauracje w Melbourne, serwujące wiele typowych dań kuchni lokalnej, od pho po słodkie zupy i ciasta...
Artysta Hoai Thanh opowiadał również o rustykalnych cechach dobrze płatnego zawodu w Australii – rolnictwa, które Wietnamczycy często nazywają „farmingiem”.
Podczas wizyt w Wietnamie niektórzy Wietnamczycy korzystają z okazji, aby przywieźć do Australii wszelkiego rodzaju nasiona warzyw. Można powiedzieć, że wszystkie warzywa dostępne w Ho Chi Minh City są dostępne również w krainie kangurów – od wietnamskiej kolendry, bazylii, szczypiorku, szczypiorku… po gorzkie zioła, seler wodny i rzeżuchę…
Według znanego piosenkarza Hoai Thanh, warzywa te są tanie w Wietnamie, ale po sprowadzeniu do Australii stają się drogim produktem rolnym. Na przykład wietnamska kolendra kosztuje 15 AUD/kg (około 240 000 VND), kolendra i wietnamska kolendra kosztują 45 AUD/kg (około 720 000 VND), a szpinak wodny kosztuje 6 AUD/kg (prawie 100 000 VND)...
Największe szczęście
Kiedy artystka Le Thuy, znana z serialu "Ludowy Artysta", odwiedziła targ w Footscray, Wietnamczycy mieszkający za granicą w Australii ją rozpoznali. Gdziekolwiek się pojawiła, witali ją, wyrażali radość, prosili o autografy i robili sobie pamiątkowe zdjęcia.
W restauracjach zagraniczna publiczność zawsze wystawiała rachunek za cały stolik, mimo że dopiero ją poznali, a niektórzy nawet płacili z góry, jeszcze przed spotkaniem. Niektórzy biegli na targ, żeby kupić owoce, słodycze i specjały, i przynosili je do stołu jako prezenty, wyrażając podziw dla zreformowanej artystki operowej, która zagrała wiele ról, które uwielbiali.
Artysta ludowy Le Thuy i autor
Pewna kobieta z Rach Gia przypadkowo spotkała artystkę Le Thuy z People's i wybuchnęła płaczem. Powiedziała, że od dziecka uwielbiała głos Le Thuy. Kiedy dorosła i podążyła za mężem, by osiedlić się w Australii, kupiła i starannie przechowywała wszystkie swoje kasety i płyty CD.
„To największe szczęście w życiu artysty. Niezależnie od tego, gdzie się znajdzie publiczność, przynosi ze sobą sztukę cải lương. Uwielbiają cải lương, bo czują, że są zawsze blisko swojej ojczyzny” – zwierzył się artysta Le Thuy.
Źródło






Komentarz (0)