Wódz wsi w wieku 23 lat
W wiosce Hang Pu Xi, w gminie Xa Dung, w prowincji Dien Bien , życie Mongów wciąż jest pełne trudności. Na tej ziemi mieszka również młody wódz wioski, odważny i pełen miłości. Urodzony w 1999 roku, pan Mua A Thi, pomimo trudnych warunków, w jakich żyje, podobnie jak wielu mieszkańców, próbował ukończyć dwunastą klasę w 2019 roku. Postanowił odłożyć na bok swoje odległe marzenia, aby pomóc rodzicom w pracy na roli. Chcąc zachować unikatowe cechy tej grupy etnicznej, był jedyną osobą w wiosce, która zgłębiała rytuał Ly – nieodzowny rytuał pogrzebowy Mongów, oznaczający odesłanie duszy zmarłego do przodków.
Pan Mua A Thi został uhonorowany tytułem Młodej Osoby Pięknego Życia w 2025 roku.
ZDJĘCIE: VU THO
Choć wiele tradycyjnych wartości stopniowo zanika, fakt, że młody człowiek, taki jak Mua A Thi, wciąż ma silne przywiązanie do kultury swoich korzeni, sprawia, że mieszkańcy wioski darzą go ogromną sympatią. Jest nie tylko pracowitym młodzieńcem, ale także osobą, która łączy przeszłość z teraźniejszością, tworząc duchową więź spajającą społeczność. Dlatego w 2022 roku, w wieku 23 lat, został wybrany przez mieszkańców wioski na wodza. W wieku, w którym wiele osób wciąż walczy o odnalezienie własnego kierunku, Mua A Thi wziął na siebie odpowiedzialność za całą wioskę.
Jako wódz wioski, Mua A Thi rozumie, że jego odpowiedzialnością jest poprawa życia 72 gospodarstw domowych, liczących prawie 400 osób, z dnia na dzień. I rozpoczął swoją podróż od małych, ale znaczących działań.
Zdając sobie sprawę z niepewnej sytuacji życiowej ludzi z powodu ich nadmiernego uzależnienia od kukurydzy i manioku, Mua A Thi aktywnie zachęcał mieszkańców wsi do zmiany nastawienia do produkcji. Przejął inicjatywę w promowaniu projektów państwowych, przekonując ludzi do akceptacji hodowli krów, co pozwoliłoby rozwijać hodowlę zwierząt i generować dodatkowe dochody. Ostatnio, w latach 2024-2025, aktywnie pukał do drzwi, zachęcając do udziału w projekcie sadzenia kawy, mając nadzieję, że nowe uprawy przyniosą długoterminową stabilność i zrównoważony rozwój.
Kolejnym głębokim wrażeniem, jakie pan Mua A Thi pozostawił w sercach mieszkańców Hang Pu Xi, były jego niestrudzone wysiłki w przekonywaniu rodzin do posyłania dzieci do szkoły. Rozumiał lepiej niż ktokolwiek inny, że tylko edukacja może pomóc przyszłym pokoleniom wyrwać się z błędnego koła ubóstwa. Wcześniej sytuacja uczniów, zwłaszcza tych, którzy właśnie ukończyli dziewiątą klasę, przerywających naukę, aby zostać w domu i pomagać swoim rodzinom, była palącym problemem. Pan Mua A Thi nie wahał się stawiać czoła trudnościom, odwiedzając każdy dom, wytrwale analizując sytuację i przekonując zarówno rodziców, jak i uczniów.
Dzięki swojej szczerości i przekonującym argumentom udało mu się przekonać prawie tuzin uczniów do powrotu do szkoły. Wielu z nich jest obecnie w klasie maturalnej, a inni zdobywają kwalifikacje zawodowe w ośrodku prowincjonalnym, otwierając sobie drogę do lepszej przyszłości. Jego działania nie tylko zmieniły życie kilku osób, ale także zaszczepiły w społeczności silne przekonanie o wartości wiedzy.
Ratowanie wioski przed katastrofą
Imię wodza wioski Mua A Thi prawdopodobnie znane byłoby tylko w wiosce, gdyby nie pamiętna noc 1 sierpnia 2025 roku. Tej nocy ulewny deszcz spadł na góry i lasy Xa Dung. Około godziny 3 nad ranem, gdy cała wioska spała, widząc wodę zalewającą domy, Mua A Thi zdał sobie sprawę, że może dojść do katastrofy, więc zadzwonił do rodzin z niebezpiecznych rejonów, aby zorientować się w sytuacji. Zdając sobie sprawę z ryzyka osuwisk, natychmiast powiadomił władze, a jednocześnie pobiegł w niebezpieczne miejsce, aby wezwać ludzi do pilnej ewakuacji. Wraz z sekretarzem partii i grupą młodzieży z wioski, wbiegał do każdego domu, prowadząc starszych, trzymając dzieci na rękach, ścigając się ze śmiercią.
Pan Mua A Thi (na okładce po prawej) i siły operacyjne poszukują ofiar pochowanych w osuwiskach.
ZDJĘCIE: XUAN TU
W tym wyścigu o życie troje starszych ludzi odmówiło odejścia. Pan Mua A Thi spokojnie i cierpliwie przekonywał: „Kamienie tak się posypały, jest ciemno bez latarek, a dzieci i wnuki płaczą. Mam nadzieję, że pójdziecie za nami, żebyśmy jutro rano mogli wrócić i sprawdzić sytuację”. Szczere i odpowiedzialne słowa młodego wodza poruszyły starszych ludzi. W końcu wszyscy troje zgodzili się odejść i zostali zabrani w bezpieczne miejsce. Po zaledwie kilku minutach skały i ziemia zawaliły się, zasypując całą wioskę. Ponad 90 osób cudem uniknęło śmierci.
Jednak było to również bolesne, gdy straszliwe osuwisko odebrało życie dwójce dzieci. W tym czasie ich rodziców nie było w domu, a kamienie i ziemia spadały na dom, podczas gdy dzieci smacznie spały… Opowiadając tę historię, wódz wioski Mua A Thi załamał się, pełen bólu: „To było bardzo bolesne… Nie mogłem uratować dwójki dzieci”. Ten ból to blizna, która nigdy się nie zagoi w sercu wodza, bolesne przypomnienie o spustoszeniu, jakie niosą ze sobą klęski żywiołowe.
Pan Mua Chu Po, jeden z mieszkańców wioski, którym cudem udało się ujść z życiem, był pod ogromnym wrażeniem odwagi wodza wioski Mua A Thi: „Nakazano nam biec do szkoły po drugiej stronie strumienia, aby uniknąć powodzi. Wszyscy mieli najpierw ratować ludzi, a domy i mienie mieli zająć się później. Moje dzieci bezpiecznie przeniosły się na drugą stronę, ale cały ich dobytek został utracony w powodzi. Moja rodzina i wielu mieszkańców wioski jest wdzięcznych wodzowi wioski”.
Trudności nadal pomagają rodakom
Po powodzi życie mieszkańców Hang Pu Xi stało się jeszcze trudniejsze. Rodzina Mua A Thi również poniosła ogromne straty. Jedno z dwóch dużych pól ryżowych, główne źródło dochodu rodziny, zostało całkowicie zasypane kamieniami i ziemią. Koszt odbudowy szacowano na ponad 100 milionów VND – ogromną sumę dla biednej rodziny rolniczej. Jednak nawet w obliczu własnej straty, Mua A Thi nadal stawiał dobro społeczności na pierwszym miejscu.
W obliczu przeciwności losu, odważny duch i dobre serce Mua A Thi jaśniały jasno. W październiku ubiegłego roku, gdy dowiedział się, że jego rodacy w Nghe An cierpią z powodu burz i powodzi, młody wódz wioski bez wahania zmobilizował swoich rodaków do wpłat. Powiedział po prostu: „Kiedy byłem w tarapatach, ludzie z innych miejsc również mnie wspierali. Teraz, gdy mieszkańcy Nghe An mają jeszcze większe kłopoty, mogę pomóc trochę, a kiedy mam dużo, mogę pomóc bardzo dużo”.
Jego apel poruszył serca wszystkich obywateli. Z oszczędności i nielicznych produktów pozostałych po potopie, ludzie zebrali łącznie ponad 4 miliony VND. Kwota ta, choć niewielka, zawierała w sobie miłość, dzielenie się i ducha „wzajemnej pomocy” ludzi, którzy, choć ubodzy w dobra materialne, byli niezwykle bogaci w człowieczeństwo.
Działania wodza wioski Mua A Thi i mieszkańców Hang Pu Xi stworzyły baśń w codziennym życiu, szerząc miłość rodaków w trudnych czasach. Jest on świetlanym przykładem dla młodego pokolenia mniejszości etnicznych, które dzień i noc poświęcają się budowaniu swojej ojczyzny, aby była bogatsza i szczęśliwsza. Za te zasługi pan Mua A Thi otrzymał od premiera dyplom za zasługi; został odznaczony Medalem Pracy Pierwszej Klasy; a Centralny Związek Młodzieży i Centralny Związek Młodzieży Wietnamu wyróżniły go tytułem Młodzieży o Pięknym Życiu w 2025 roku.
Źródło: https://thanhnien.vn/nguoi-truong-ban-cua-long-dan-185251109190312279.htm






Komentarz (0)