Kliknąłem w link, który przysłał mi brat – „Hanoi Waltz” Nguyena Xinh Xo. Okazało się, że to stary tytuł! Minęło sporo czasu, odkąd go widziałem, od początków wietnamskich piosenek, z piosenką „Wall Clock”.
Hanoi Waltz autorstwa Nguyen Xinh Xo
ZDJĘCIE: NVCC
Na wietnamskiej scenie muzycznej Nguyen Xinh Xo, moim zdaniem (choć nigdy go nie spotkałem), to chłopak z Hanoi, który wydaje się spokojny i pokorny. Pokora Hanojczyka, którego wspomnienia z okresu subsydiów są głęboko zakorzenione, pomimo wszystkich trudności, te spokojne dni ukształtowały duszę, która wznosi się wraz z pełnym wyobraźni światem muzyki . Już od czasów Vietnamese Songs – około 2006 roku – byłem pod ogromnym wrażeniem jego „Wall Clock”, ze względu na jego współczesne myślenie muzyczne i tematy, które wykraczały poza miłość i codzienne błahostki, by kwestionować szerszy świat życia poprzez świat dźwięków elektronicznych.
Rzeczywiście, słuchając sześciu utworów na albumie na raz, z wyjątkiem „Hanoi Waltz” , utworu w metrum 3/4 z melodią nawiązującą do „Ca Tru” w łagodnej przestrzeni z delikatnymi syntezatorami, pozostałe utwory składają się głównie z euklidesowych rytmów zaaranżowanych przez syntezator modularny. Harmonia i melodia są prawdziwie wyrafinowane, bez żadnych zbędnych dźwięków, wraz z umiarkowanym rytmem tła, tworząc wrażenie dryfowania w unoszących się w nas wspomnieniach. Prawdziwie piękne wspomnienie z drugą stroną podłogi bloku z czasów subsydiowania, wiejącymi północno-wschodnimi wiatrami monsunowymi i świtem na powierzchni jeziora Hoan Kiem…
Wiem, że Nguyen Xinh Xo włożył wiele wysiłku w te utwory, pozostając wiernym brzmieniom analogowych modularów, pokręteł filtrów i sprzętowych, łącząc je bez uciekania się do świata instrumentów wirtualnych. Nagrodą za tę ciężką pracę jest ciepło, miękkość i emocjonalny charakter muzyki „Hanoi Waltz” , która momentami przypomina mi kosmiczną muzykę Jeana-Michela Jarre’a.
Słuchając muzyki Jean-Michela Jarre'a, Vangelisa..., wyobrażam sobie, że lecę przez rozległy wszechświat, na statku do gwiazd.
ZDJĘCIE: NVCC
Od czasów liceum fascynowali mnie mistrzowie muzyki elektronicznej, tacy jak Jean-Michel Jarre, Vangelis... Słuchając ich muzyki, wyobrażałem sobie, że lecę w bezkresnym kosmosie, na statku do gwiazd. Zdałem sobie sprawę, że w muzyce wietnamskiej jest zbyt mało muzyków oddanych temu gatunkowi, dlatego jeszcze bardziej doceniam album Nguyen Xinh Xo „Hanoi Waltz”.
W dzisiejszej muzyce wietnamskiej ballady i refleksje na temat prawdziwego życia są niezbędne! Ale to wyobraźnia i duchowe uniesienie potrafią nadać poetycki charakter prawdziwym doświadczeniom, pomóc nam iść naprzód i uczynić życie mniej jałowym.
- Twoim zdaniem, dlaczego współczesnej muzyce wietnamskiej brakuje wyobraźni i duchowej inspiracji? - zapytałem mojego młodszego brata.
– Z moich obserwacji wynika, że to uzależnienie od TikToka, Facebooka i krótkich, szybkich treści ma wpływ. Literatura jest fundamentem wszystkiego, ale jest niemal zaniedbywana i zaniedbana. Pod wpływem takich wpływów, autorzy piosenek wolą teraz mówić wprost i bezpośrednio, bez wyobraźni i polotu.
- Może nauka i edukacja nie są na tyle atrakcyjne, aby rozbudzić w uczniach miłość do literatury, w połączeniu ze światem krótkich i krótkich treści, który ich otacza?
- Może to też jest ważny powód, bracie...
Naprawdę, wietnamskiej muzyce brakuje muzyki z wyobraźnią. Ten świat musi narodzić się z dziecięcych wieczorów, kiedy rodzice czytają im historię Małego Księcia, Dwadzieścia tysięcy mil podmorskiej żeglugi… zanim dziecko zapadnie w słodkie sny.
W dobie technologii i sztucznej inteligencji wszystko masz na wyciągnięcie ręki – od orkiestry symfonicznej, przez zespół popowy, system modularny syntezatora, świat instrumentów wirtualnych, a nawet asystenta AI. Ale to wszystko to tylko narzędzia! Jak tworzyć dobrą muzykę? Zawsze brakuje nam emocji, wyobraźni i porywającej duszy – jak w przypadku „Hanoi Waltz” Nguyena Xinh Xo, prawdziwie porywającego i pełnego wyobraźni albumu w te upalne marcowe dni.
Thanhnien.vn
Source: https://thanhnien.vn/nhac-viet-can-them-tri-tuong-tuong-cung-nhung-tam-hon-bay-bong-18525031020323559.htm






Komentarz (0)