
Włochy kontra Izrael
Pierwszy mecz między obiema drużynami toczył się w szalonym wyścigu o punkty, w którym padło łącznie 9 bramek. To dzięki pierwszej bramce pomocnika Sandro Tonalego w doliczonym czasie gry, Włochy wygrały minimalnie 5:4, zachowując tym samym szansę na dogonienie lidera, Norwegii.
Jednak po meczu, który odbył się kilka dni temu, nadzieja Niebieskiej Armii stopniowo gaśnie. Norwegia, z jej gwiazdorską kadrą, nadal wygrywa jak nóż, aby utrzymać pozycję lidera w Grupie I.
Nawet jeśli pokonają Izrael w rewanżu w Friuli, Włosi zmniejszą stratę do bezpośredniego rywala jedynie do trzech punktów.
Biorąc pod uwagę, że po meczu z Izraelem Gli Azzurri mają bilans bramkowy na poziomie +7, a może nawet trochę więcej, prawdopodobieństwo awansu jest również bardzo niskie, ponieważ Norwegia może pochwalić się już podobnymi statystykami, sięgającymi nawet +26.
Jeśli reprezentant krajów nordyckich w kolejnym meczu pokona przedostatnią drużynę Estonii i zdobędzie 3 punkty, sytuacja w grupie I będzie niemal przesądzona.
Teoretycznie Włochy nadal mają prawo do podjęcia decyzji, ponieważ wciąż czeka je bezpośrednia konfrontacja z Norwegią, ale biorąc pod uwagę tak dużą różnicę w parametrach drugorzędnych, trener Gennaro Gattuso i jego zespół są zapewne mentalnie przygotowani do rywalizacji w barażach.
Jednak obecność byłego pomocnika AC Milan na ławce trenerskiej wciąż wnosi powiew świeżości. Pod wodzą 47-letniego stratega, Azzurri wygrali wszystkie cztery ostatnie mecze, strzelając 15 goli i tracąc pięć.

Jednak nadszedł czas, aby gospodarze dokonali pewnych kalkulacji. Ponieważ szanse na dogonienie Norwegii są bardzo nikłe, Włochy obiecują priorytetowo potraktować zdobycie wszystkich 3 punktów, aby „odciąć” Izrael i zapewnić sobie drugie miejsce w grupie, zamiast stawiania sobie nieco nierealnych celów.
Niesamowite zwycięstwo w pierwszym meczu było dla Calafioriego i jego kolegów z drużyny sygnałem ostrzegawczym i zmusiło ich do większego skupienia się na obronie.
Izrael z kolei może wygrać w Udine tylko wtedy, jeśli chce walczyć o drugie miejsce.
Jednak Solomon i jego koledzy z drużyny nie są obecnie w dobrej formie. Po rozczarowującej porażce z Włochami, Izrael został pobity w meczu wyjazdowym z Norwegią kilka dni temu.
Ciężka porażka 0:5 z pewnością miała znaczący wpływ na mentalność drużyny przyjezdnej. Chociaż trener Ran Ben Shimon nadal wykazywał pewność siebie na przedmeczowej konferencji prasowej, szanse na stworzenie dramatycznych momentów, takich jak pierwszy mecz, są prawdopodobnie niewielkie.
Informacje o drużynie Włochy kontra Izrael
Włochy: Moise Kean nie zagra, Alessandro Bastoni nie zagra z powodu kontuzji i zawieszenia.
Izrael: Bez Dora Peretza, napastnika, który zdobył dwie bramki przeciwko Włochom w pierwszym meczu.
Przewidywany skład Włochy kontra Izrael
Włochy: Donnarumma; Di Lorenzo, Mancini, Calafiori, Dimarco; Cambiaso, Barella, Tonali, Spinazzola; Raspadori, Retegui
Izrael: Da. Perec; Dasa, Baltaxa, Nachmias, Revivo; Abu Fani, E. Peretz; Khalaily, Gloukh, Salomon; Baribo
Prognoza: 3-1
Source: https://baovanhoa.vn/the-thao/nhan-dinh-tran-dau-italy-vs-israel-1h45-ngay-1510-niu-giu-hy-vong-mong-manh-174507.html
Komentarz (0)