(NLĐO) - Andromeda to nazwa gigantycznej galaktyki, której trajektoria zmierza ku kolizji z galaktyką, w której znajduje się Ziemia.
Nowe badanie przeprowadzone przez Uniwersytet Helsiński (Finlandia), Uniwersytet w Durham (Wielka Brytania) i Uniwersytet w Tuluzie III pod kierunkiem Paula Sabatiera (Francja) pozwoliło na nowo obliczyć prawdopodobieństwo zderzenia Drogi Mlecznej, w której znajduje się Ziemia, z „sąsiadującą” galaktyką Andromedy.
Podejrzenia, że Andromeda atakuje Drogę Mleczną, krążyły już od 1912 roku.
„Potworna” galaktyka Andromeda zbliży się w przyszłości do Ziemi – ilustracja AI: Anh Thu
W tym czasie amerykański astronom Vesto Slipher odkrył, że światło z Andromedy ma przesunięcie Dopplera w stronę niebieskiego końca widma światła, co wskazuje, że zbliża się do nas.
Zarówno Andromeda, jak i Droga Mleczna to „monstrualne” galaktyki we wszechświecie, które pochłonęły wiele mniejszych galaktyk, aby osiągnąć obecne rozmiary. Andromeda jest nawet nieco większa niż galaktyka, w której znajduje się Ziemia.
Późniejsze badania, w tym wiele przeprowadzonych zaledwie w ciągu ostatnich kilku lat, wykazały, że ta galaktyka, oddalona o 2,5 miliona lat świetlnych, pędzi ku nam z prędkością 110 km/s. Pozwala to obliczyć, że zderzenie może nastąpić za około 4-5 miliardów lat.
Obliczono, że zderzenie tych dwóch „potworów” może potencjalnie odchylić orbity planet w naszym Układzie Słonecznym i wypchnąć Ziemię poza ekosferę Złotowłosej. To doprowadziłoby do wyginięcia, ale oczywiście zakładając, że na Ziemi nadal istnieje życie i nie została ona pochłonięta przez Słońce w fazie czerwonego olbrzyma.
Jednakże obliczenia fińsko-brytyjsko-francuskiego zespołu badawczego pokazują, że prawdopodobieństwo zderzenia i połączenia się dwóch olbrzymich galaktyk w ciągu najbliższych 10 miliardów lat wynosi zaledwie 50 do 50.
Twierdzili, że wcześniejsze badania nie uwzględniły „czynnika zakłócającego” w postaci grawitacyjnego wpływu innych, mniejszych galaktyk w Grupie Lokalnej, do której należą Droga Mleczna i Andromeda.
Tym razem wykorzystali obserwacje z teleskopów kosmicznych Gaia i Hubble'a do oszacowania masy, ruchu i oddziaływań grawitacyjnych czterech największych galaktyk Grupy Lokalnej: Drogi Mlecznej, Andromedy, Trójkąta i Wielkiego Obłoku Magellana.
Po uwzględnieniu czynników zakłócających odkryli, że prawdopodobieństwo kolizji znacząco spadło. A jeśli już doszłoby do kolizji, nie nastąpiłoby to wcześniej niż za 8 miliardów lat.
Ziemia nie ma więc powodu do obaw, ponieważ nasza macierzysta gwiazda - Słońce - prawdopodobnie „umrze” w ciągu najbliższych 5 miliardów lat i na pewno będzie miała silny, jeśli nie potencjalnie destrukcyjny, wpływ na planetę pod koniec swojego cyklu życia.
Ponadto, inną galaktyką, która ma zderzyć się z Drogą Mleczną, jest Wielki Obłok Magellana, galaktyka satelitarna Drogi Mlecznej. Przewiduje się, że zderzenie nastąpi w ciągu najbliższych 2 miliardów lat.
Jednak ta galaktyka satelitarna jest na tyle mała, że jej wpływ na Drogę Mleczną nie będzie tak duży jak w przypadku Andromedy; może ona stać się kolejną ofiarą wchłonięcia przez Drogę Mleczną.
Source: https://nld.com.vn/phat-hien-moi-ve-quai-vat-tien-nu-de-doa-hat-vang-trai-dat-196240821092051408.htm










Komentarz (0)