Marzycielskie odcienie różu północno-zachodniego Wietnamu.
Ktoś kiedyś porównał zimę w górach do melancholijnej pieśni miłosnej o szarych skałach i mgle. Ale jeśli kiedykolwiek postawisz tu stopę w grudniu, gdy północno-wschodnie wiatry monsunowe smagają strome klify, zdasz sobie sprawę, że ta pieśń miłosna wcale nie jest zimna. Cała kraina wydaje się rozświetlona i ogrzana przez długotrwały, eteryczny różowy odcień – kolor kwiatów gryki.
Tuyen Quang – ostatni cel sezonu kwiatowego
Chociaż kwiaty gryki towarzyszyły podróżnym w górach od Moc Chau (Son La) do Si Ma Cai ( Lao Cai ), to najbardziej kompletny „różowy sen” w grudniu może zaoferować tylko Tuyen Quang.
Tuyen Quang – ostatni przystanek w sezonie kwiatowym.
Podczas gdy w innych miejscach sezon kwitnienia dobiega końca, kwiaty gryki uparcie trwają na kamiennym płaskowyżu Dong Van. Wraz z nadejściem grudnia kwiaty gryki nie zachowują już nieskazitelnej bieli z początku sezonu. Są teraz „dojrzałe”, zmieniając kolor na blady róż, a następnie na głęboki fiolet i ciemną czerwień niczym dojrzałe śliwki. Od stóp świętego masztu flagowego Lung Cu, romantycznej doliny Sung La, po klify wzdłuż przełęczy Ma Pi Leng, żywe kolory kwiatów eksplodują wszędzie.
Różowy odcień ociepla skalistą górę.
Pośród rozległej przestrzeni ostrych, poszarpanych skał, obecność niekończących się dywanów kwiatów przypomina maleńkie płomienie. Przeplatają się, przylegając do skał, okrywając jałowy krajobraz miękkim, jedwabnym płaszczem. Stojąc pośrodku tego bezkresnego pola kwiatów i głęboko wdychając czyste, chłodne powietrze, przesycone aromatem roślin i kwiatów, poczujesz, jak twoje serce się rozjaśnia, a wszystkie zmartwienia zdają się rozpływać w powietrzu.
Kwiaty tętnią życiem.
Ludzie cenią grudniowe pola gryki nie tylko za ich piękno, ale także za cenną witalność, jaką posiadają. Nie potrzebują żyznej gleby ani skomplikowanej pielęgnacji; kwiaty po prostu wyrastają z jałowych, skalistych szczelin, sięgając po zimny wiatr, by zakwitnąć.
Płatki skupiają się w stożkowaty kształt, choć mogą być małe, ale umieszczone obok siebie tworzą rozległe morze kwiatów, dumnie eksponując swoje piękno pośród dzikiej przyrody. To jak dusza górali: prosta, bezpretensjonalna, a jednocześnie trwała i pełna życiowej siły.
...jak dusza mieszkańców gór: prosta, bezpretensjonalna, a jednocześnie odporna i pełna silnej woli.
Smaki zimy w północno-zachodnim Wietnamie
Odwiedzając północno-zachodni Wietnam w tym sezonie, nie spiesz się z zameldowaniem i wyjazdem. Postaraj się trochę zwolnić. Załóż ciepły płaszcz, owiń się wełnianym szalikiem i powoli przespaceruj się po rabatach kwiatowych wciąż pokrytych poranną rosą, aby w pełni docenić ten „marzycielski różowy odcień”.
Załóż ciepły płaszcz, owiń się wełnianym szalikiem w pasie i powoli przespaceruj się wśród rabat kwiatowych, które wciąż lśnią poranną rosą, aby w pełni docenić „marzycielskie odcienie różu”.
I nie zapomnij odwiedzić górskiego targu, usiąść przy ciepłym ogniu, przełamać aromatyczny placek gryczany i napić się ciepłego kieliszka wina kukurydzianego. Wtedy zrozumiesz, dlaczego ludzie mówią: Zima nie jest zimna, bo jest gryka i ludzka życzliwość, które cię ogrzewają.
Zima nie jest zimna, dzięki kwiatom gryki i ciepłu ludzkiej życzliwości.
Jeśli w grudniu czujesz niepokój, spakuj walizki i udaj się do Tuyen Quang, w Góry Skaliste, aby ukoić się magicznymi różowymi odcieniami tego przygranicznego regionu.
Źródło: https://vtv.vn/sac-hong-mo-mong-cua-tay-bac-100251211145919561.htm






Komentarz (0)