Oczekiwano, że Węgry sprawią niespodziankę w meczu ze Szwajcarią. Jednak drużyna zaliczyła 90 minut porażki, zwłaszcza w pierwszej połowie. To właśnie w tej połowie trener Murat Yakin, debiutując na EURO, wysoko ocenił grę gospodarzy – Szwajcarii.
Po meczu powiedział: „Chciałbym pogratulować drużynie i mojemu sztabowi. Wszyscy bardzo dobrze współpracowaliśmy, świetnie zagraliśmy przed wspaniałą publicznością. Dzisiaj wszyscy zagrali bardzo dobrze, zwłaszcza w pierwszej połowie, kiedy dominowaliśmy.
Szukaliśmy skutecznego napastnika, a Duah zagrał bardzo godny pochwały mecz. Z drugiej strony, Aebischer (1 gol, 1 asysta) również zrobił wrażenie. Nie grał na swojej typowej pozycji, ale popisał się wieloma świetnymi momentami i strzelił wspaniałego gola.
Te 3 punkty otwierają Szwajcarii drogę do dalszej gry, ponieważ na EURO grupa może liczyć maksymalnie 3 drużyny. Co więcej, na EURO 2020 w 1/8 finału były 2 drużyny, którym wystarczyły zaledwie 3 punkty.
Szwajcaria grała bardzo dobrze w pierwszej połowie. |
Trener Jakin chce jednak odłożyć mecz na bok i skupić się na dwóch kolejnych spotkaniach, ponieważ według niego szwajcarska drużyna „jeszcze niczego nie wygrała”.
„Dziękujemy za komplementy, ale jeszcze nic nie wygraliśmy” – powiedział trener Jakin. „Chcemy dalej grać tak dobrze, jak dzisiaj, a rezultaty przyjdą same. Na razie niczego nie możemy być pewni”.
Wtórował mu kluczowy obrońca Ricardo Rodriguez, który powiedział: „Najważniejsze było wygrać pierwszy mecz. Na szczęście dla naszych obrońców Vargas, Ndoye i Duah byli szybcy i dominowali w ataku. Zdjęli z nas presję.
Dzięki temu wystarczy obserwować ruch i wykonać odpowiednie podanie, a oni sami przejmą rolę strzelca. Teraz wszyscy musimy się razem przygotować do następnego meczu. Musimy kontynuować w ten sposób.
Komentarz (0)