Lammens zaczyna być pod presją w MU. |
23-letni bramkarz dołączył do Old Trafford z Royal Antwerp w ostatnim dniu okienka transferowego. Belgijski bramkarz podpisał pięcioletni kontrakt z „Czerwonymi Diabłami” za kwotę 18,5 miliona funtów, z dodatkowymi 3,5 milionami funtów.
Mimo że nigdy nie grał w reprezentacji narodowej, Lammens miał być ważnym wzmocnieniem. Jednak zaledwie kilka dni po podpisaniu kontraktu niektórzy kibice wyrazili żal, że klub wybrał go zamiast bramkarza Aston Villi Emiliano Martineza, zwłaszcza po obejrzeniu szeroko udostępnianego nagrania z „katastrofy”.
W klipie Lammens traci kilka goli, których nie można mu wybaczyć. W jednej z sytuacji widać, jak wybiega z pozycji, pozwalając piłce po dośrodkowaniu przelecieć nad głową, otwierając bramkę dla przeciwnika. W innej sytuacji belgijski bramkarz reaguje powoli i nie zdąży rzucić się w porę, by uniknąć niskiego strzału, który mija jego skrzydło.
Lammens obok swojego agenta, który wygląda dokładnie jak Ten Hag. |
Fani MU natychmiast wyrazili swoje zaniepokojenie. Ktoś skomentował: „Andre Onana wersja 2.0”. Inny napisał: „Ulepszona wersja Onany”.
Jeden z kibiców zapytał nawet z goryczą: „Jak mogli wybrać go zamiast zwycięzcy Mistrzostw Świata?”. Tymczasem inna relacja była bardziej pesymistyczna: „Spadek jest pewny”. Ktoś dodał: „On jest Onaną pro max”.
Statystyki pokazują, że od początku sezonu Lammens wystąpił w czterech meczach belgijskiej ligi, ale ani razu nie zachował czystego konta. Dodatkowo, seria zdjęć zrobionych podczas prezentacji wywołała u wielu kibiców niepokój. Powodem jest fakt, że jego agent jest bardzo podobny do byłego trenera Erika ten Haga. Jednym z błędów Ten Haga była sprzedaż bramkarza Davida de Gei, aby zrobić miejsce dla Andre Onany.
Źródło: https://znews.vn/thu-mon-18-5-trieu-bang-cua-mu-bi-che-onana-phien-ban-20-post1582268.html






Komentarz (0)