12 stycznia muzyk Luu Thien Huong wywołał poruszenie w opinii publicznej, publikując klip i artykuł, w którym „oskarżył” swoją koleżankę, wykładowczynię w Konserwatorium Muzycznym w Ho Chi Minh, o rzucanie w nią telefonem.
Muzyk Luu Thien Huong w rozmowie z VTC News powiedział, że przed opublikowaniem tej historii na swojej stronie osobistej, wysłał informację do dyrekcji szkoły, ale nie otrzymał żadnej odpowiedzi.
„Po opublikowaniu tego artykułu na mojej stronie osobistej, Dyrektor Konserwatorium Muzycznego w Ho Chi Minh City odpowiedział. Zgodzili się ze mną, że działania pani H. były niewłaściwe.
Jednak później widziałam, jak reżyser odpowiadał mediom, że incydent „nie był jeszcze dokładny”. Nie dyskutowałam, co było dobre, a co złe, ale od razu zrozumiałam, że utrata kontroli i fizyczne uderzenie w kolegę było niedopuszczalne. „Jestem bardzo smutna, bo nie ma dla mnie sprawiedliwości” – wyraziła się piosenkarka, dodając, że nie otrzymała żadnych przeprosin od kolegi.
Luu Thien Huong powiedziała, że zanim poruszyła tę sprawę publicznie, była bardzo zaniepokojona, ponieważ będzie ona miała ogromny wpływ nie tylko na sektor edukacji , ale także na miejsce, w którym pracuje.
„Po tym incydencie natychmiast przestałam uczyć w szkole. Nie mogę kontynuować nauczania w środowisku, w którym nauczyciele zachowują się w sposób niekontrolowany. Muszę zabrać głos, aby się bronić, i publicznie potępić to złe zachowanie w profesjonalnym środowisku nauczania muzyki” – powiedziała muzyk.
Muzyk Luu Thien Huong od 5 lat wykłada w Konserwatorium Muzycznym w Ho Chi Minh City.
Odnosząc się do wiedzy zawodowej, Luu Thien Huong stwierdził, że wykładowca H. nie rozumiał, czym jest beat master (uderzenie, które zostało dostosowane i przetworzone pod kątem dźwięku), a zakazywanie studentom śpiewania beat master jest nierozsądne i że takie podejście ograniczałoby kreatywność studentów. Muzyk stwierdził, że wyraziła swoją opinię, ale została zignorowana, a następnie jej koleżanka dopuściła się przemocy.
„Wciąż czekam na to, czy konserwatorium odpowiednio poradzi sobie z tą sytuacją i czy pozwoli pani H. kontynuować nauczanie. Jestem bardzo zaniepokojony, ponieważ jest to bardzo niebezpieczne dla przyszłego pokolenia artystów” – powiedział Luu Thien Huong.
Rankiem 12 stycznia muzyk opublikował artykuł, w którym podzielił się informacją, że po komentarzach i kłótniach o kompetencje mistrza, Zasłużonego Artysty MH, wykładowcy Konserwatorium Muzycznego w Ho Chi Minh, rzucił w nią telefonem. Luu Thien Huong nie zgodził się z tym, że wykładowca MH zabraniał studentom korzystania z laptopów do przetwarzania dźwięku i śpiewania „zmasterowanych” rytmów.
Powiedziała: „Ponieważ pani H. nie zrozumiała wyjaśnienia, poprosiłam dział techniczny o sprawdzenie i profesjonalne wyjaśnienie, ale się nie zgodziła. Ponieważ dostrzegłam kilka obraźliwych i bezpodstawnych stwierdzeń, użyłam telefonu, żeby się zabezpieczyć. Pani H. rzuciła we mnie telefonem, na szczęście udało mi się tego uniknąć”.
Po południu 12 stycznia pan Hoang Ngoc Long, dyrektor Konserwatorium Muzycznego w Ho Chi Minh, poinformował, że rada dyrektorów otrzymała powyższe informacje i ze względu na delikatny charakter sprawy nie może udzielić więcej informacji. Decyzje muszą zostać zatwierdzone przez radę i radę dyrektorów, a szkoła odpowie najpóźniej w przyszłym tygodniu.
Trinh Trang
Źródło
Komentarz (0)