Przywódca Palestyny Abbas powiedział, że rozważy ponowne rozpatrzenie stosunków z USA po tym, jak Waszyngton odrzucił rezolucję o uznaniu tego kraju za pełnoprawnego członka ONZ.
Powiedział, że Palestyna „przeanalizuje stosunki dwustronne ze Stanami Zjednoczonymi, aby zapewnić ochronę interesów swojego narodu, swojej sprawy i swoich praw”. „Stany Zjednoczone naruszyły wszystkie prawa międzynarodowe, porzuciły wszystkie obietnice związane z rozwiązaniem dwupaństwowym i wysiłkami na rzecz osiągnięcia pokoju w regionie” – oskarżył palestyński prezydent.
Rząd USA nie skomentował tych informacji.
Pan Abbas na zdjęciu opublikowanym 20 kwietnia. Zdjęcie: Wafa
Pan Abbas złożył oświadczenie po tym, jak 18 kwietnia Stany Zjednoczone skorzystały z prawa weta, odrzucając projekt rezolucji wzywającej do uznania Palestyny za pełnoprawnego członka Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ), gdy dokument został poddany pod głosowanie w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Wielka Brytania i Szwajcaria wstrzymały się od głosu, podczas gdy 12 z pozostałych 15 członków Rady Bezpieczeństwa ONZ poparło rezolucję.
Zastępca ambasadora USA przy ONZ, Robert Wood, powiedział później, że Stany Zjednoczone „nadal zdecydowanie popierają rozwiązanie dwupaństwowe”, ale podkreślił, że Waszyngton nadal uważa, że ONZ nie jest właściwym organem do uznawania państwa palestyńskiego. Zdaniem Wooda, uznanie musi być wynikiem porozumienia pokojowego z Izraelem.
Prezydent Abbas skrytykował decyzję USA, nazywając ją „niesprawiedliwą, niemoralną i bezprawną”, natomiast minister spraw zagranicznych Izraela Israel Katz z zadowoleniem przyjął decyzję USA.
Zgromadzenie Ogólne ONZ przyznało Palestynie status obserwatora w 2012 roku. Aby uzyskać status pełnoprawnego członka, Palestyna musi najpierw uzyskać co najmniej dziewięć głosów „za” od członków Rady Bezpieczeństwa ONZ i brak weta ze strony żadnego ze stałych członków, w tym Stanów Zjednoczonych, Rosji, Francji, Wielkiej Brytanii i Chin. Administracja Abbasa musi następnie nadal otrzymywać poparcie dwóch trzecich członków Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
Palestyna zerwała wszelkie stosunki z USA w styczniu 2020 roku, po odrzuceniu planu pokojowego dla Bliskiego Wschodu, zaproponowanego przez ówczesnego prezydenta USA Donalda Trumpa. Plan zakładał utworzenie zdemilitaryzowanego państwa palestyńskiego, z wyłączeniem osiedli zbudowanych przez Izraelczyków na kontrolowanych przez nich terytoriach.
Pan Trump wcześniej podjął również wiele działań, które nie spodobały się Palestynie, takich jak uznanie Jerozolimy za stolicę Izraela, przeniesienie ambasady USA do tego miasta i wstrzymanie wszelkiej pomocy dla Palestyny.
Po objęciu urzędu prezydent Joe Biden przywrócił stosunki z rządem prezydenta Abbasa i wznowił pomoc dla Palestyny. Jednak urzędnicy w tym kraju twierdzą, że pan Biden musi zrobić więcej, aby przywrócić proces pokojowy w regionie.
W październiku 2022 roku Abbas oświadczył, że Palestyna „nie ufa Stanom Zjednoczonym” i „nie akceptuje Waszyngtonu jako jedynej strony, która może rozwiązać problem”.
Pham Giang (według ToI, Reuters, AFP)
Link źródłowy
Komentarz (0)