Pan Ba Thom z doniczkami bonsai, które sam zrobił. Zdjęcie: DUY KHOI
Dom pana Ba Thoma znajduje się w małej uliczce niedaleko mostu Rach Mieu Trang na autostradzie 91B, w dzielnicy Thoi An, w okręgu Thoi An Dong, w mieście Can Tho . Widząc go, byliśmy poruszeni, widząc mężczyznę w wieku prawie 70 lat, z amputowaną jedną nogą, siedzącego i wykonującego doniczki bonsai z cementu. Pan Ba Thom z entuzjazmem przedstawił nam nową pracę, którą wykonywał przez ostatnie kilka miesięcy, pomagając sobie dorobić. Widząc go siedzącego na wózku inwalidzkim, a potem na ziemi, z trudem mieszającego klej, wyginającego krawędź, wlewającego do formy… aby tworzyć doniczki bonsai, czuliśmy jego determinację.
Pan Ba Thom powiedział, że siedzenie w domu i nicnierobienie jest nudne i że zawsze brakuje mu pieniędzy, więc zaczął uczyć się online, jak robić cementowe doniczki bonsai. Zamówił formę i ćwiczył, a po kilku niepowodzeniach nabrał wprawy. Doniczki bonsai mają piękne wzory i kaligrafię, a po zalaniu malował je i rysował w bardzo atrakcyjny sposób. „Ponieważ nie mogę chodzić, średnio robię dwie doniczki dziennie, a po odliczeniu kosztów i tak zarabiam dziesiątki tysięcy dongów” – powiedział pan Ba Thom. Każda doniczka bonsai ma średnicę otworu 40 cm i wysokość 22 cm, a on sprzedaje ją za jedyne 100 000 dongów, znacznie taniej niż cena rynkowa, ale kupujący przyjeżdżają do jego domu, aby ją odebrać i przetransportować, ponieważ nie jest w stanie ich utrzymać. Współczując determinacji i wysiłkom starszego, niepełnosprawnego mężczyzny, sąsiedzi i krewni również przychodzą go wesprzeć, pomagając mu zdobyć pieniądze na pokrycie kosztów utrzymania.
* * *
Prawdziwe nazwisko pana Ba Thoma to Nguyen Hoang Thom, 69 lat, dawniej muzyk amator w mieście Can Tho i kluczowa osoba ruchu artystycznego w okręgu Thoi An Dong. Pan Ba Thom brał udział w wielu klubach artystycznych i miał zasługę wyszkolenia wielu młodych talentów w muzyce amatorskiej. W pewnym momencie otworzył nawet amatorski klub muzyczny w domu, gromadząc wielu bliskich przyjaciół i pobudzając lokalny ruch. Ale potem, 10 lat temu, po wypadku samochodowym, musiał amputować część prawej nogi, około 20 cm poniżej kolana. Pokonując swoje nieszczęście, pan Ba Thom nadal wstał, nosił protezę nogi, aby ćwiczyć chodzenie, a następnie kontynuował amatorskie wykonywanie muzyki, grając muzykę na ceremoniach i pogrzebach wszędzie. Ludzie szanowali jego talent i cenili jego siłę woli, więc całym sercem go wspierali, pomagając panu Ba w jego trudnym życiu.
Nieszczęście na tym się nie skończyło. Około 4 lata temu w jego nodze doszło do zablokowania naczynia krwionośnego, co spowodowało martwicę i amputowano ją aż do stawu biodrowego. Pan Ba Thom nie mógł więc chodzić na koncerty, ceremonie muzyczne ani pogrzeby, mógł jedynie zostać w domu, aby pomagać rodzinie w ogrodnictwie i pieleniu… W ciągu ostatnich kilku miesięcy, dzięki nowej pracy związanej z produkcją doniczek bonsai, pan Ba Thom był szczęśliwszy i bardziej optymistyczny. Powiedział: „Nie uważam tego za nieszczęście, ale za wyzwanie, któremu muszę sprostać. Jestem też szczęśliwy, bo mam rodzinę, wielu ludzi, którzy mnie kochają”. Pan Ba Thom wspomniał i nie zapomniał podziękować pani Tran Ngoc Nga, byłej zastępczyni dyrektora Departamentu Kultury, Sportu i Turystyki miasta Can Tho, oraz innym życzliwym ludziom, którzy towarzyszyli mu w jego drodze do przezwyciężenia przeciwności losu.
Na ścianie domu pana Ba wisiało wciąż wysoko kilka gitar i cytr... Czując smutek, zdejmował gitary i grał kilka piosenek dla zabawy, by ukoić tęsknotę.
Teraz pragnie po prostu, aby doniczki bonsai trafiły do wielu nabywców, co zmotywuje go do dalszej pracy i pozwoli mu zarobić na pokrycie kosztów utrzymania. Jego życzenie jest skromne, ale dla pana Ba Thoma oznacza szczęście!
DANG HUYNH
Źródło: https://baocantho.com.vn/vuot-len-nghich-canh-a192199.html
Komentarz (0)