Wówczas Niemieckie Centrum Badań Geologicznych (GFZ) podało, że niedzielne trzęsienie ziemi miało miejsce w odległej prowincji East Sepik w północnej Papui-Nowej Gwinei i miało miejsce na głębokości 65 km.
Trzęsienie ziemi, które nawiedziło Papuę-Nową Gwineę, spowodowało zalanie wielu domów w prowincji Sepik Wschodni. Zdjęcie: ABC
„Do tej pory utracono około 1000 domów” – powiedział gubernator East Sepik Allan Bird, dodając, że ekipy ratownicze „wciąż oceniają skutki” trzęsienia ziemi, które „zniszczyło większą część prowincji”.
Dziesiątki wiosek położonych na brzegach rzeki Sepik stanęły w obliczu ogromnych powodzi, gdy wczesnym rankiem w niedzielę nastąpiło trzęsienie ziemi.
Komendant policji prowincji Christopher Tamari powiedział agencji AFP, że władze odnotowały pięć ofiar śmiertelnych, ale liczba ofiar „może wzrosnąć”. Zdjęcia zrobione po trzęsieniu ziemi pokazują, jak uszkodzone drewniane domy zawalają się, wlewając wodę powodziową sięgającą kolan.
W Papui-Nowej Gwinei, która leży na tzw. Pierścieniu Ognia – łuku intensywnej aktywności tektonicznej rozciągającym się przez Azję Południowo-Wschodnią i basen Pacyfiku , często dochodzi do trzęsień ziemi.
Choć rzadko powodują poważne szkody w słabo zaludnionych górskich obszarach leśnych, mogą wywołać niszczycielskie osuwiska.
Wielu spośród 9 milionów obywateli tego wyspiarskiego państwa mieszka z dala od dużych miast, gdzie trudny teren i brak dróg mogą utrudniać prowadzenie akcji poszukiwawczo-ratunkowych.
Huy Hoang (Ndtv, AFP, Reuters)
Źródło






Komentarz (0)