Przywódcy Malezji i Indonezji, dwóch największych producentów oleju palmowego na świecie , 8 czerwca zobowiązali się do współpracy, aby zmusić Unię Europejską do wycofania „dyskryminacyjnych” środków ochrony lasów, przyjętych w kwietniu, które negatywnie wpływają na eksport tego surowca.
Do tej pory oba kraje Azji Południowo-Wschodniej działały niezależnie, kwestionując przepisy UE, które ich zdaniem są niesprawiedliwe dla łańcucha dostaw oleju palmowego, najpowszechniej spożywanego oleju roślinnego na świecie.
We wspólnym oświadczeniu premier Malezji Anwar Ibrahim i prezydent Indonezji Joko „Jokowi” Widodo zapowiedzieli, że oba kraje będą ściśle współpracować w celu rozwiązania problemu „wysoce szkodliwych środków dyskryminacyjnych” wobec oleju palmowego zawartych w rozporządzeniu Unii Europejskiej w sprawie wylesiania (EUDR). Oświadczenie to pojawiło się po spotkaniu obu przywódców podczas pierwszej oficjalnej wizyty Jokowiego w Malezji od 2019 roku.
W kwietniu Parlament Europejski przyjął rozporządzenie UE dotyczące handlu olejem palmowym, soją, kawą, kakao, wołowiną, kauczukiem, drewnem, węglem drzewnym i produktami pochodnymi, takimi jak skóra, czekolada i meble, produkowanymi na wylesionych terenach po 2020 roku. Przepisy oczekują na ostateczną akceptację przez państwa członkowskie UE.
Zgodnie z tymi przepisami wszystkie przedsiębiorstwa zajmujące się handlem tymi produktami i ich produktami pochodnymi muszą spełniać rygorystyczne wymogi należytej staranności przy eksporcie do UE lub sprzedaży na jej terenie.
Prezydent Indonezji Joko Widodo spotyka się z premierem Malezji Anwarem Ibrahimem w Putrajaya w Malezji, 8 czerwca. To pierwsza oficjalna wizyta pana Widodo w Malezji od czterech lat. Zdjęcie: Nikkei Asia
Malezja i Indonezja odpowiadają za około 85% światowego eksportu oleju palmowego, który jest wykorzystywany do produkcji najróżniejszych produktów, od ciast po kosmetyki.
Ekologiści twierdzą jednak, że olej palmowy jest przyczyną wylesiania w obu krajach, niszcząc siedliska rzadkich zwierząt.
Malezja określiła nowe prawo jako „niesprawiedliwe” i próbę ochrony krajowego rynku nasion oleistych w UE, który nie może konkurować z olejem palmowym. Stwierdziła również, że będzie ono miało szkodliwy wpływ na drobnych rolników, których nie stać na poniesienie kosztów związanych z dostosowaniem się do prawa.
Decydenci UE odrzucili te twierdzenia, twierdząc, że przepisy te dotyczą wszystkich towarów produkowanych gdziekolwiek na świecie, a rynek UE pozostaje otwarty na olej palmowy produkowany w sposób zrównoważony.
W maju Malezja i Indonezja wysłały wspólną delegację do Brukseli, aby spotkać się z wysokimi rangą urzędnikami rządowymi UE i wyrazić obawy dotyczące EUDR.
Jak podaje Financial Times, oba kraje zawiesiły również rozmowy handlowe z UE do czasu zakończenia rozmów na temat sprawiedliwszego traktowania małych producentów oleju palmowego objętych rozporządzeniem EUDR.
EUDR to tylko najnowsza kwestia wpływająca na stosunki między UE a dwoma największymi producentami oleju palmowego na świecie.
W 2019 roku Indonezja złożyła skargę do Światowej Organizacji Handlu (WTO), oskarżając UE o nieuczciwe praktyki handlowe, gdy podjęła decyzję o zaprzestaniu stosowania biodiesla z oleju palmowego. Malezja również złożyła skargę do UE w ramach WTO w 2021 roku .
Nguyen Tuyet (według SCMP, The Jakarta Post, Nikkei)
Źródło
Komentarz (0)