„Zawsze lepiej być dokładnym!”
W połowie kwietnia, podczas upałów w Ho Chi Minh, po posiłku na mieście, pani Chuc Linh odczuwała ból brzucha i częste biegunki. Stan ten utrzymywał się przez dwa dni bez poprawy, więc udała się do szpitala na badania, gdzie zdiagnozowano u niej infekcję jelitową.
„Chyba zjadłam coś nieczystego na zewnątrz, bo w te upały jedzenie łatwo się psuje, a zatrucia pokarmowe są powszechne, co zagraża bezpieczeństwu i higienie żywności. Przez kilka dni czułam się źle, nie mogłam nic jeść ani pić i nie miałam motywacji do pracy. Byłam przerażona!” – wspominała.
Z powodu upałów wiele osób martwi się o bezpieczeństwo żywności i higienę na ulicznych straganach z jedzeniem.
Incydent ten był dla pani Linh sygnałem ostrzegawczym, który skłonił ją do zwrócenia większej uwagi na swoje wybory żywieniowe. Od tego czasu ograniczyła kupowanie jedzenia od ulicznych sprzedawców i na straganach, obawiając się nawrotu problemów zdrowotnych i zatrucia pokarmowego.
Pani Chúc Linh powiedziała, że obecnie kupuje jedzenie i napoje głównie w dużych, renomowanych lokalach. Jeśli kupuje napoje od ulicznych sprzedawców, wybiera te znane, które odwiedza od lat, unikając nieznanych straganów lub sprzedawców, którzy często się przemieszczają ze względu na potencjalne ryzyko.
„Bardzo ostrożnie podchodzę też do lodu, którego używam w moich napojach. Lód na ulicznych straganach, w wielu miejscach, jest niewiadomego pochodzenia, nieczysty, a jego picie może łatwo powodować bóle brzucha i gardła. Generalnie, przy tej upale lepiej być jak najbardziej ostrożnym, bo raz przez to przeszłam i za bardzo się boję” – dodała.
Upały i wysokie temperatury sprzyjają rozwojowi bakterii, przez co żywność psuje się szybciej niż zwykle.
Kim Thoa (25 lat, mieszkanka 8. Dystryktu) powiedziała, że na początku kwietnia zabrała swoją przyjaciółkę do lekarza w klinice medycyny tradycyjnej w 6. Dystrykcie. Podczas oczekiwania została zaproszona przez sprzedawczynię do kupienia ciastek ryżowych z kiełbasą wieprzową.
Pani Thoa powiedziała, że zazwyczaj rzadko kupuje żywność od takich mobilnych sprzedawców ze względu na wysokie ryzyko skażenia bakteryjnego i nieznanego pochodzenia. Nie wspominając o tym, że czytała wiele informacji o przypadkach zatruć pokarmowych spowodowanych zepsutą kiełbasą wieprzową, więc obawia się, że jeśli kupi jedzenie od ulicznych sprzedawców i doświadczy jakichkolwiek problemów zdrowotnych, nie będzie wiedziała, jak pociągnąć sprzedawcę do odpowiedzialności.
„Więc odmówiłam kupna czegokolwiek od niej. Ale ona nalegała, więc kupiłam dwie porcje ciasta za 20 000 dongów. Szczerze mówiąc, kupiłam je, żeby ją wesprzeć, a nie po to, żeby jeść. W takie upały lepiej uważać” – powiedziała.
Jeśli coś pójdzie nie tak, restauracja poniesie tego konsekwencje.
Pan L., właściciel ulicznego sklepu z makaronem w Dzielnicy 5, działającego od ponad 5 lat, powiedział, że bezpieczeństwo żywności jest zawsze najważniejszą rzeczą dla tego sklepu, ponieważ jeśli pojawi się jakikolwiek problem, sklep „weźmie na siebie winę”.
Wiele osób twierdzi, że obecnie ogranicza spożycie jedzenia ulicznego.
W upały zwraca na to większą uwagę, ponieważ jedzenie pozostawione na zewnątrz może łatwo się zepsuć. Sprzedając od rana do wieczora, pan L. przygotowuje wystarczającą ilość składników na cały dzień, ale zawsze trzyma je w lodówce, aby się nie zepsuły.
„Wynoszę tylko to, czego potrzebuję, nie zostawiam wszystkich składników na blacie od rana do wieczora. Gdybym tak robił, jedzenie nie smakowałoby już tak dobrze, nie wspominając o tym, że jakość nie byłaby gwarantowana i mogłoby łatwo doprowadzić do nieprzyjemnych incydentów” – powiedział właściciel.
Tymczasem kobieta sprzedająca kleiste ciastka ryżowe z kiełbasą wieprzową w Dystrykcie 8 powiedziała, że sprzedaje je tylko rano każdego dnia, aż do wyczerpania zapasów. Chociaż sprzedaje z mobilnego straganu, stara się starannie przykrywać swoje produkty i używa świeżych składników każdego dnia, zamiast przechowywać je na noc, aby sprzedać je ponownie następnego dnia.
Właściciel restauracji dba również o konserwację żywności w czasie upałów.
„Jeśli towar się nie sprzeda, moja rodzina go zje; wyrzucenie go byłoby marnotrawstwem. Dlatego traktuję to tak, jakbym sprzedawała go własnej rodzinie. Sprzedaż wymaga uczciwości. Sprzedaję w tej okolicy i wszyscy mnie znają. Jeśli coś pójdzie nie tak, zniszczy to moją reputację i jak będę mogła robić interesy?” – powiedziała.
"Zajmiemy się tym zdecydowanie!"
Ho Chi Minh City jest obecnie w trakcie „Miesiąca Działań na rzecz Bezpieczeństwa Żywności 2024”, którego tematem przewodnim jest: „Dalsze zapewnianie bezpieczeństwa żywnościowego w nowej sytuacji”. Miesiąc działań trwa od 15 kwietnia do 15 maja 2024 r.
Docent Pham Khanh Phong Lan, dyrektor Departamentu Bezpieczeństwa Żywności miasta Ho Chi Minh, radzi ludziom, aby w czasie upałów zachowali większą ostrożność w kwestii higieny i bezpieczeństwa żywności.
Stwierdziła, że zwłaszcza w przypadku ulicznych sprzedawców jedzenia, a zwłaszcza mobilnych straganów, możliwości konserwacji żywności są ograniczone, a mycie naczyń jest utrudnione. Ponadto ich częste przemieszczanie się zwiększa ryzyko skażenia bakteryjnego, co zagraża bezpieczeństwu żywności.
Według pani Lan, w Ho Chi Minh City działa 15 400 ulicznych sprzedawców jedzenia, a Departament Bezpieczeństwa Żywności koncentruje się na podnoszeniu świadomości wśród nich poprzez szkolenia i dostarczanie higienicznego sprzętu do gotowania. Są oni również wśród tych, od których regularnie pobierane są próbki żywności do badań. Jeśli podczas inspekcji zostaną wykryte jakiekolwiek naruszenia powodujące problemy z bezpieczeństwem żywności, Departament podejmie zdecydowane działania.
„Zdarzały się przypadki, gdy ludzie robili sushi, gotowali ryż dzień wcześniej, a następnie zwijali go i kroili, aby sprzedać uczniom następnego ranka. Zdarzały się również przypadki, gdy ludzie podgrzewali resztki gotowanych na parze ciastek ryżowych następnego dnia, aby je ponownie sprzedać, lub sprzedawali kiełbasę wieprzową, która stała się oślizgła. Ryzyko zatrucia pokarmowego oraz naruszenia zasad bezpieczeństwa i higieny żywności jest bardzo wysokie” – ostrzegała pani Pham Khanh Phong Lan.
Source: https://thanhnien.vn/thoi-tiet-tphcm-nang-nong-nhieu-nguoi-ne-hang-rong-bi-ngo-doc-mot-lan-so-luon-185240424142402411.htm










Komentarz (0)