Minęło ponad dziesięć lat od zdobycia drugiej nagrody Sao Mai 2013 w kategorii muzyki kameralnej. Piosenkarka Dinh Trang po cichu podążała ścieżką, którą niewielu ludzi wybiera, i żywiła ogromną miłość do muzyki . Jej podróż była przerywana macierzyństwem, a pandemia COVID-19 przyniosła jej okresy spokoju, ale ostatecznie nastąpił przełom wraz z projektem muzycznym, zrealizowanym w USA, który zapoczątkował nowy etap w karierze artystki urodzonej w 1988 roku.

W najbliższym czasie Dinh Trang zaśpiewa w Narodowym Koncercie „Co pozostaje na zawsze”, zorganizowanym przez gazetę VietNamNet 2 września o godzinie 14:00 w Teatrze Ho Guom. Wraz z perkusistą Hoang Ke wykona utwór „Thei Mai” – czamską pieśń ludową z towarzyszeniem Orkiestry Symfonicznej Sun.

dinhtrang2.jpg
Piosenkarka Dinh Trang.

Inspirujący początek

W 2018 roku, po 2 latach studiów magisterskich w Wietnamskiej Narodowej Akademii Muzycznej, Dinh Trang ukończyła studia z maksymalną liczbą punktów, 10 - absolutnym wynikiem, jaki przyznała jej Rada Profesorów, w skład której weszły takie wybitne nazwiska, jak profesor Trung Kien, profesor Tran Thu Ha, profesor Ngo Van Thanh...

Występ dyplomowy Dinh Trang w tamtym czasie uznawano za prawdziwy koncert – gdzie kameralny słowik śpiewał z pasją i pewnością siebie. Muzyk Vu Thiet – znany ze swojej surowości – wzruszył się do łez, nazywając go „magicznym głosem”, technicznie utalentowanym głosem śpiewanym z głębi serca.

Dla Dinh Trang ten występ był kamieniem milowym w utwierdzeniu się w obranej przez nią drodze. Choć nie był łatwy (w tamtych czasach muzyka kameralna była wciąż bardzo wybiórcza w doborze odbiorców), sprawił jej prawdziwą radość.

„Muzyka to głos serca. Chociaż gatunek muzyczny, który uprawiam, nie jest łatwy do zdobycia sławy i nie mam wielu koncertów, to daje mi to szczęście, bo mogę robić to, co kocham” – powiedziała.

dinhtrang3.jpg

Lata ciszy i powrót

Po wydaniu jej drugiego albumu w 2019 roku – w momencie, gdy Dinh Trang osiągnęła szczyt swojej techniki i emocji – zaszła w ciążę. A potem wybuchła pandemia COVID-19, która pokrzyżowała wszelkie plany.

Przez wiele lat na scenie brakowało Dinh Trang. Ale w tej pozornie utraconej ciszy wciąż pilnie ćwiczyła, kumulowała i podtrzymywała płomień pasji. W środku nocy, gdy kołysała dzieci do snu, jej śpiew wciąż rozbrzmiewał, przypominając jej, że wciąż jest artystką.

„Czuję się jak płomień, który odżył. Może przez kilka lat będzie cicho, ale kiedy wracam, jestem tak samo energiczna jak w pierwszych dniach” – powiedziała Dinh Trang.

Nie podążając za trendami rynkowymi, Dinh Trang postawiła na powolny rozwój. Eksperymentowała z wieloma barwami w muzyce, od opery, przez pieśni ludowe Nghe Tinh, pieśni rewolucyjne, po pieśni miłosne z folkowym akcentem. Jednak niezależnie od gatunku, jaki śpiewała, zawsze zachowywała sedno muzyki kameralnej, czyli skrupulatność, precyzję i emocje.

„Kiedyś zapytano mnie, dlaczego nie śpiewam muzyki, która pozwala łatwiej zdobyć sławę i zarobić pieniądze. Ale myślę, że muzyka kameralna ma swoją wartość i jest trwała” – powiedziała.

Dinh Trang, nie goniąca za blichtrem, wciąż budzi szacunek ekspertów za swój wyrafinowany głos, wykształcenie i poważne podejście do pracy. Doświadczeni artyści, tacy jak Trung Kien, Quang Tho, Le Dung… są dla niej wzorem do naśladowania, nie tylko w muzyce, ale także w podejściu do życia i pracy.

dinhtrang.jpg

Rok 2025 to przełomowy moment dla Dinh Trang, która wkrótce wyda nagranie zmiksowane przez muzyka Tran Manh Hunga. Postprodukcja odbędzie się w Stanach Zjednoczonych, a sponsorem będzie fan, który kocha jej głos.

Projekt przygotowywano przez ponad półtora roku, z dbałością o każdy szczegół. „Anh Hung wymagał precyzyjnego śpiewania, z każdym oddechem. Nagrałem dziesięć piosenek w ciągu pięciu dni w Sajgonie – bardzo ciężko, ale warto. Publiczność zobaczy nieoczekiwaną zmianę stylu śpiewania Dinh Trang” – powiedział Trang.

Taśma szpulowa zostanie wydana na platformach cyfrowych i będzie mogła zostać przetworzona na płyty CD i winylowe – format, który nie cieszy się popularnością wśród słuchaczy, ale jest uwielbiany przez kolekcjonerów. Dla Dinh Trang to nie tylko produkt muzyczny, ale także wyraz artystycznej ekspresji – wciąż pasjonuje się muzyką, wciąż śpiewa i tworzy prawdziwe wartości.

Za światłami stoi silna kobieta

Dinh Trang opiekuje się dziećmi, chorą na raka matką i studiuje na studiach magisterskich, ale nigdy nie uważa tego za poświęcenie. „Po prostu żyję z pasją. Czasami czuję się pokrzywdzona, ale muzyka nadaje mi głęboki sens, którego nic nie zastąpi”.

Obok niej jest rodzina, która zawsze ją wspiera. Jej mąż jest o dwa lata młodszy, nie zajmuje się sztuką, ale rozumie surowość tego zawodu i postanawia zainwestować w żonę, aby po cichu ją wspierać. „Powiedział mi, żebym skupiła się tylko na dobrym śpiewaniu, a on zajmie się resztą” – powiedziała Dinh Trang.

To właśnie to wsparcie pomaga Dinh Trang pewnie podążać ścieżką kariery, którą sama sobie wyznaczyła, bez wahania i kompromisów. Nawet wcześniej, gdy wynajmowała dom i miała normalną sytuację finansową , Dinh Trang nie szła na kompromisy. Muzyka jest dla niej czymś świętym, a prawdziwy głos śpiewający darem od Boga, dlatego ceni go jak skarb.

Dinh Trang uczy studentów, jak zarabiać dodatkowe pieniądze. Choć to trudne, uważa to za radość, ponieważ może pomóc wielu osobom, które, podobnie jak ona, mają trudne początki.

„Nie jestem wybredna, jeśli chodzi o moich uczniów i pobieram bardzo niskie czesne, aby każdy mógł się uczyć. Przeżyłam trudne dni, kiedy uczyłam się tylko pilnie, nie śmiałam wychodzić z przyjaciółmi, bałam się wydawać pieniądze, które moi rodzice długo oszczędzali. Rozumiem więc trudności uczniów z prowincji, którzy wciąż pasjonują się śpiewaniem” – powiedziała Dinh Trang.

Zapytana, jak daleko zaszła po 12 latach w zawodzie, Dinh Trang spokojnie odpowiedziała: „Zawsze pracuję na początku. Wciąż mam wiele pomysłów, które nie zostały zrealizowane, a moje muzyczne aspiracje czekają na odpowiedni moment”.

„Wierzę w siłę wytrwałości. Każdy artysta kameralny, taki jak ja, jest małą świecą, ale wiele świec rozświetli całą salę. Mam nadzieję, że uda mi się przyczynić do zachowania prawdziwych wartości muzycznych w tej hałaśliwej epoce” – zapewnił Dinh Trang.

Dinh Trang wykonuje utwór „Mama cię kocha”

Dinh Trang imponująco zaśpiewała „Xa Khoi” w programie „Mach Nguon Vi, Giam” „Mach Nguon Vi, Giam” to wyjątkowy wieczór muzyczny o wielkim znaczeniu dla Dinh Trang, który oznacza powrót piosenkarki na scenę po 3 latach skupiania się na macierzyństwie.

Source: https://vietnamnet.vn/ca-si-co-toi-3-giao-su-nghe-si-nhan-dan-cho-diem-10-tuyet-doi-la-ai-2428979.html