W okresie Tet i świąt zdarzają się przypadki zawyżania cen. Przeprowadzane są kontrole i nakładane kary, ale nic się nie dzieje. Jak temu zaradzić?
Zespół inspekcyjny przeprowadził kontrolę restauracji Aroma Beach (ul. Nguyen Thien Thuat, okręg Tan Tien, miasto Nha Trang) po otrzymaniu informacji, że restauracja ta „oszukiwała” turystów po południu 5 lutego – zdjęcie: NGUYEN HOANG
Wiele osób twierdzi, że te „oszustwa” powinny zostać pozostawione rynkowi. Jednak pozostawienie rynkowi decyzji o obliczu wietnamskiej turystyki już zostało zrujnowane przez ten problem.
Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę Google frazę „price gouging”, a w ciągu kilku sekund otrzymasz miliony wyników.
Od początku obchodów Nowego Roku Księżycowego nieustannie pojawiają się doniesienia o zawyżaniu cen w lokalach gastronomicznych. Od Hanoi po Phu Yen i Khanh Hoa, wizerunek wietnamskiej branży turystycznej ucierpiał z powodu tych zjawisk.
Podczas konferencji poświęconej rozwojowi turystyki w regionie Central and Central Highlands, która odbyła się w Hue na początku 2019 roku, czytelnicy z pewnością wciąż pamiętają informację o „3,74 miliona artykułów dotyczących zawyżania cen”. Podano te statystyki. Co o tym sądzicie? Okropne, prawda?
Ta sytuacja trwa od tamtej konferencji. Nie widać końca, od restauracji do restauracji, od prowincji do prowincji. Kontrole, kontrole, grzywny, a potem to samo. Kara wymierzona jednej osobie nie uspokaja ani nie odstrasza innych.
„Dong Ba podzielony na 3, aby zapłacić”. Targ Dong Ba w mieście Hue był kiedyś kojarzony z tym wersetem. Odzwierciedla on rzeczywistość „oszustwa” na słynnym targu w Hue. Kiedy rząd podjął działania mające na celu wyeliminowanie tego rodzaju handlu, podjęto wiele działań. Obejmowały one grzywny, ostrzeżenia, pisemne zobowiązania do niepowtarzania przestępstw oraz poleganie na inteligentnym systemie zarządzania miejskiego.
Ludzie oferowali nawet nagrodę w wysokości 500 000 VND osobom, które zgłosiły przypadki „wygórowanych cen”. Była to drastyczna akcja mająca na celu przywrócenie dobrego imienia turystyce w Hue oraz targowisku Dong Ba. Co jakiś czas kilku handlarzy, którzy zostali oskarżeni o „wygórowane ceny” i zawyżanie cen, otrzymywało ostrzeżenia i spisywanie dokumentów. Chociaż nadal zdarzają się osoby celowo łamiące prawo, problem ten znacznie zmalał na targowisku Dong Ba dzięki determinacji rządu i lidera rynku.
To, że sprzedawcy „zawyżają ceny i podnoszą je” w okresie świątecznym i Tet, nie jest niczym nowym w prowincjach i miastach. To jak odra i grypa, które wybuchają w tym okresie. „Zawyżanie cen i podnoszenie cen” jest bezlitosne, gdy dotyczy dwóch przypadków: klientów spoza miasta i klientów jednorazowych.
Niektórzy dostawcy usług myślą wręcz: „Skoro klient raz się pojawi, dlaczego nie naliczyć mu za dużo? Może już nie wrócić”. Jeśli podróżujesz do innej prowincji i twój akcent różni się od akcentu miejscowych, łatwo o przekroczenie limitu.
Jak rozwiązać tę sytuację, poprawić wizerunek wietnamskiej turystyki? To pytanie nie jest nowe, to trudny problem, na który nie ma odpowiedzi. Sklepy, zmuszone do podania cen, podają je, ale gdy tylko mają taką możliwość, i tak „zdzierają”. A potem, gdy coś się dzieje, mówią po prostu „żartują”, jak właściciel sklepu z makaronem, albo w potrzebie mówią „to wina personelu?!”, jak sklep Aroma Beach w Nha Trang.
Tego typu „oszukańcze” modele biznesowe nie tylko szkodzą turystom i właścicielom sklepów, ale także niszczą wizerunek danej miejscowości, stopniowo powodując, że ludzie zaczynają ich unikać, co prowadzi do szeregu negatywnych skutków.
Kontrole i kary wciąż nie są na tyle surowe, by działać odstraszająco. Raporty i grzywny nakładane na ten czy inny sklep nadal nie zmniejszają problemu „zawyżania cen” w okresie świątecznym.
Gdy rynek jest zbyt duży i rząd nie jest w stanie objąć go w całości, sposób, w jaki funkcjonuje rynek Dong Ba, może być przestrogą dla innych miejscowości.
Source: https://tuoitre.vn/cach-nao-to-giac-nguoi-lam-dich-vu-kieu-chat-chem-20250206230730941.htm






Komentarz (0)