Podróż przez „ciemność”
Z ponad 25-letnim doświadczeniem w zawodzie, pani Hien przeżyła podróż pełną niewinnych spojrzeń i uśmiechów wielu pokoleń dzieci. Dla niej ta praca to nie tylko praca, ale stała się jej oddechem, sensem życia.
Kochała swoją pracę i dzieci, a świat wokół niej zawsze był pełen słońca i czystego śmiechu. Jednak życie nagle zesłało na nią okrutną katastrofę.
W 2017 roku, gdy Przedszkole Phuong Mai właśnie osiągnęło poziom krajowy 1, a jej kariera była u szczytu kariery, badanie lekarskie przyniosło szokującą wiadomość o chorobie nowotworowej. W wieku 40 lat wszystko, co działo się przed jej oczami, zdawało się runąć w mgnieniu oka.

Pani Cao Thi Thu Hien, nauczycielka w przedszkolu Phuong Mai na oddziale Kim Lien w Hanoi .
Zdjęcie: NVCC
„Słowo »rak« rozbrzmiewało mi w uszach niczym uderzenie młotem, rozbijając wszystkie moje ambicje i spokojne życie. Pomyślałam o moich dzieciach – które potrzebowały mojej siły, by się na nich oprzeć. Idąc do szkoły, widząc dzieci zaabsorbowane każdym rysunkiem, kochające twarze ich rodziców, nagle zaczęłam się zastanawiać: Czy wciąż mam dość siły, by dalej przyczyniać się do rozwoju mojej kariery?” – powiedziała pani Hien.
W pierwszych dniach po otrzymaniu wyników ogarnął ją strach i poczucie opuszczenia. Wciąż pamięta bolesne sesje chemioterapii i radioterapii, które osłabiły jej organizm, a jej długie włosy nagle wypadały po każdym zabiegu. Wielokrotnie, leżąc na szpitalnym łóżku, obserwując kolegów zajętych układaniem planów lekcji i słuchaniem głosów dzieci, myślała o poddaniu się, o tym, by choroba zadecydowała o jej losie.
Wola przezwyciężenia wszystkiego pochodzi z miłości do zawodu
To właśnie jej głęboka miłość do pracy i przenikliwe spojrzenie dzieci sprawiły, że wróciła. „Wyraźnie pamiętam moment, gdy wróciłam do szkoły po długim urlopie na leczenie. Miałam spuszczone włosy i musiałam je zakryć chustą. Mała dziewczynka nieśmiało podeszła i zapytała: »Nauczycielko, dlaczego nie masz już pięknych włosów?«. To niewinne pytanie nie zawierało strachu ani alienacji, a jedynie szczerą troskę małej duszyczki. Właśnie wtedy zrozumiałam, że walczę nie tylko o siebie, ale także o życie tych młodych pączków. Potrzebowali mnie, potrzebowali ciepła i wiary, które mogłam im dać” – powiedziała pani Hien.
Nauczycielka urodzona w 1977 roku powiedziała sobie: Rak to nie koniec. To trudny rozdział, ale historia życia musi trwać. Zrozumiała, że ma tylko dwie możliwości: albo przestać, albo stawić czoła i iść dalej. „W tamtym momencie moja miłość do zawodu zajaśniała jaśniej niż kiedykolwiek. Postanowiłam iść dalej z całą wiarą i miłością do życia” – wyznała.

Pomimo ciężkiej choroby nowotworowej, przez ostatnie 9 lat pani Cao Thi Thu Hien zawsze dobrze wypełniała swoje obowiązki, zachowywała odporność i szerzyła miłość do swoich uczniów. Zdjęcie: NVCC
Jej własne wysiłki, a także zachęta i wsparcie ze strony Zarządu, współpracowników, rodziny, a nawet zaufanych rodziców, pomogły pani Hien przetrwać najtrudniejszy okres. Choć jej ciało wciąż zdradza oznaki walki z chorobą, zawsze zachowuje optymizm.
Po powrocie do szkoły, po miesiącach rozpaczy i negatywnych nastrojów, zebrała całą swoją miłość i zrozumienie, by poświęcić się opiece nad uczniami. Aktywnie wprowadzała innowacje w metodach nauczania, wkładała w nie całe serce i ceniła każdą chwilę bycia nauczycielką. „Chcę, żeby moje dzieci zrozumiały, że życie jest zawsze trudne, ale wiara i determinacja będą skrzydłami, które pomogą nam latać” – powiedziała pani Hien. Wielokrotnie zapominała o bólu lub chorobie, skupiając się wyłącznie na opiece nad dziećmi i starając się każdego dnia przygotowywać wartościowe lekcje.
Obecnie pani Hien co miesiąc odwiedza szpital na badania kontrolne i inne badania. Po każdej biopsji musi leżeć nieruchomo przez 8 godzin, co nie jest łatwym doświadczeniem dla nikogo.

Uśmiechy i niewinne oczy dzieci są dla pani Cao Thi Thu Hien ogromną zachętą do kontynuowania kariery nauczycielskiej i dzielenia się miłością z młodymi uczniami. Zdjęcie: NVCC
Pomimo ciężkiej choroby, pani Hien wciąż jest promykiem słońca w przedszkolu Phuong Mai. Od wielu lat jest dzielną żołnierką i znakomitą nauczycielką na poziomie okręgowym. Pani Hien zdobyła pierwszą nagrodę w konkursie „Dong Da Dedicated and Creative Teacher” w 2024 roku; została również uhonorowana przez Departament Edukacji i Szkolenia tytułem „Dedicated and Creative Teacher of Hanoi” w 2024 roku. Uczestniczy również w pracach socjalnych, programach wolontariackich i jest wzorową obywatelką lokalnej społeczności.
Niedawno Departament Edukacji i Szkoleń w Hanoi docenił panią Hien jako wybitną nauczycielkę w sektorze edukacji i szkoleń w Hanoi w 2025 roku. Jednak dla niej największym wyróżnieniem jest zawsze miłość i miłość uczniów i rodziców.
Zapytana o swoje marzenie, pani Hien powiedziała, że jej najprostszym życzeniem jest, aby każdy dzień w szkole był dla jej dzieci pełen radości. „Miłość do pracy i radość z patrzenia, jak moje dzieci dorastają, dały mi siłę do życia, pokonywania chorób i ciągłego tworzenia. Walka z chorobą nauczyła mnie cennej lekcji: Żyj w pełni tym, co kochasz. Dla mnie największym źródłem motywacji jest śmiech dzieci i dzielenie się wiedzą. Dzięki temu pokonałam pozornie beznadziejne trudności i będę nadal pisać piękne strony kariery edukacyjnej ” – powiedziała nauczycielka.
Source: https://vietnamnet.vn/co-giao-9-nam-chong-choi-voi-can-benh-ung-thu-van-deu-dan-don-tre-bang-tinh-yeu-2463248.html






Komentarz (0)