Na początku 2021 roku w Ho Chi Minh i niektórych południowo-wschodnich prowincjach u wielu pacjentów zdiagnozowano zatrucie botuliną. Pacjenci musieli spędzić miesiące w szpitalu, a nawet zmarli z powodu braku antidotum.
Pacjenci z zatruciem botuliną są leczeni w szpitalu Cho Ray
6 butelek rzadkiego leku zużytych w ciągu 2 lat
17 kwietnia 2021 roku szpital Cho Ray otrzymał 6 fiolek siedmiowartościowej antytoksyny botulinowej (BAT) stosowanej do detoksykacji botuliny, z czego 1 fiolka została ufundowana (wówczas Ministerstwo Zdrowia zezwoliło na zakup 30 fiolek). Każda fiolka kosztowała 8000 USD. Koszt transportu leku z Kanady wyniósł 2500 USD (obecnie wzrósł do 6500 USD). Następnie szpital wykorzystał 1 fiolkę, aby uratować pacjenta w przypadku zatrucia botulinowego po spożyciu pasztetu Minh Chay.
W połowie marca 2023 r., gdy w Quang Nam doszło do zatrucia jadem kiełbasianym u około 10 pacjentów, którzy spożyli marynowanego karpia, szpital Cho Ray dostarczył do Północnego Górskiego Regionalnego Szpitala Ogólnego w Quang Nam 3 fiolki BAT, które podano, aby uratować ciężko chorych pacjentów; pozostały 2 fiolki.
Docent, dr Pham Van Quang, Kierownik Oddziału Intensywnej Terapii i Leczenia Zatruć, Szpital Dziecięcy 1
W zeszłym tygodniu w Ho Chi Minh City odnotowano serię przypadków zatrucia botoksem, w tym 6 osób zakażonych w mieście Thu Duc. Szpital Cho Ray przekazał ostatnie 2 fiolki BAT z Quang Nam trójce dzieci i do tej pory dwoje z nich nadal korzysta z respiratorów. Pozostałych 3 dorosłych pacjentów (w wieku 18, 26 i 45 lat) zatruło się po leczeniu wspomagającym, respiratorami i porażeniu mięśni z powodu wyczerpania BAT.
23 maja szpital Cho Ray poinformował, że zwrócił się do Ministerstwa Zdrowia z prośbą o zezwolenie na zakup BAT w celu leczenia zatrucia botem.
Według dr. Le Quoc Hunga, kierownika Oddziału Chorób Tropikalnych w szpitalu Cho Ray, w szpitalu zabrakło BAT, swoistej odtrutki na zatrucie botulinowe. Jest to bardzo niefortunny problem zarówno dla pacjentów, jak i dla lekarzy prowadzących leczenie. Jeśli pacjenci z zatruciem botulinowym otrzymają BAT wcześnie, mogą uniknąć paraliżu lub konieczności podłączenia do respiratora w ciągu 48–72 godzin; jeśli pacjenci są podłączeni do respiratora 1–2 dni po zatruciu, mogą wyzdrowieć średnio w ciągu 5–7 dni i mogą zostać odłączeni od respiratora, poddani fizjoterapii, aby powrócić do normalnego życia. Jeśli BAT nie jest dostępny, stosuje się jedynie leczenie wspomagające, głównie żywienie i wentylację. Długotrwałe stosowanie respiratora może powodować wiele powikłań, a lekarze prowadzący muszą stawić czoła wielu wyzwaniom w trakcie procesu leczenia.
Brak wielu innych rzadkich leków
W kwietniu 2021 roku 14-letni pacjent mieszkający w Tien Giang został ukąszony przez węża rdzawoszyjego. Pacjent został przewieziony do Szpitala Dziecięcego nr 1 w stanie pełnej świadomości, z zaburzeniami krzepnięcia krwi, niekontrolowanym krwawieniem z rany i krwawieniem w wielu miejscach. Pomimo ciągłych transfuzji krwi, pacjent nadal cierpiał na niewydolność oddechową i zmarł, ku wielkiemu żalowi lekarza. Obecnie wiele krajów nie dysponuje surowicą przeciwjadową dla tego węża, jedynie Japonia prowadzi badania nad nią, a aby ją wykorzystać, konieczne jest podpisanie umowy o współpracy badawczej.
Docent dr Pham Van Quang, kierownik Oddziału Intensywnej Terapii i Kontroli Zatruć w Szpitalu Dziecięcym nr 1, powiedział, że w szpitalu brakuje obecnie błękitu metylenowego do detoksykacji pacjentów z zatruciem methemoglobiną (występującą w burakach, herbicydach, barwnikach itp.). Jest to rzadki lek, czasami dostępny, czasami nie, a obecnie niedostępny. „Pacjenci czasami go mają, czasami nie, więc szpital nie może kupić dużej ilości, a jeśli kupią małą ilość, nikt go nie sprzeda. Dlatego to zadanie rządu, a konkretnie Ministerstwa Zdrowia, aby zająć się tą sprawą” – zasugerował docent dr Quang.
Dr Nguyen Minh Tien, zastępca dyrektora Szpitala Dziecięcego w Ho Chi Minh, powiedział również, że błękit metylenowy jest bardzo tani, kosztuje zaledwie kilka tysięcy VND za butelkę, ale nikt go nie importuje, ponieważ jego ilość jest zbyt mała ze względu na małą liczbę pacjentów. Jeśli ktoś go kupi i nie zużyje w całości, zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za brak starannego planowania.
Jeśli chodzi o surowicę przeciwko jadowi węży, Szpital Dziecięcy 1 oraz Szpital Dziecięcy w Ho Chi Minh City produkują w kraju surowicę przeciwko jadowi żmij i kobr, surowicę przeciwko jadowi węży indygowych (zakupioną w Tajlandii), ale brakuje im uniwersalnej surowicy przeciwko jadowi (stosowanej w leczeniu objawów zatrucia wywołanych ukąszeniami jadowitych węży w sytuacjach, gdy rodzaj węża nie został jeszcze określony).
„W przypadku pacjenta z jadem kobry sytuacja jest podobna do zatrucia jadem kiełbasianym. Jeśli istnieje antidotum, pacjent nie będzie potrzebował respiratora i będzie zdrowy i będzie żył. Bez antidotum pacjent będzie podłączony do respiratora przez wiele miesięcy, narażony na śmierć z powodu sepsy i zapalenia płuc” – powiedział adiunkt dr Quang. Według niego, większość przypadków ukąszeń węży, jeśli pacjent zgłosi się do szpitala z antidotum na czas, zostanie uratowana. Dodał również, że jeśli rzadkie i „dostępne w domu” leki (odpowiednie leki, dobre leki) są stosowane w celu pilnego ratowania ludzi, konieczne jest zwołanie rady specjalistów i uzyskanie zgody Ministerstwa Zdrowia, zanim odważą się ich użyć.
W szpitalu Cho Ray nie tylko skończyły się leki BAT, ale także brakuje leków do leczenia zatruć metalami ciężkimi, ponieważ nie udało się znaleźć źródła ich dostaw i utknął on w procesie ustalania cen.
Według dr. Le Quoc Hunga, nie tylko zatrucie botuliną jest niebezpieczne, ale każde ostre zatrucie jest niebezpieczne, dlatego potrzebne są rzadkie leki. Leki te mogą być również drogie i niedostępne w wielu krajach, w tym w niektórych krajach rozwiniętych, nie tylko w Wietnamie. Według niego, konieczne jest gromadzenie statystyk, prowadzenie badań i opracowywanie strategii, gromadzenie i koordynowanie list rzadkich leków na poziomie krajowym, ponieważ zapotrzebowanie na antidota rośnie. Dostępność leków pomaga ratować życie pacjentów i zmniejsza ryzyko powikłań.
„Podobnie jak w przypadku zatrucia botuliną, jeśli nie ma antidotum, pacjent będzie musiał być podłączony do respiratora przez 3-6 miesięcy, cierpiąc z powodu wielu powikłań. Biorąc pod uwagę koszty, podłączenie do respiratora przez 3-6 miesięcy i proces leczenia powikłań będzie kosztować znacznie więcej niż cena jednej butelki leku. Chcemy mieć proaktywne źródło leków, aby szybko rozwiązać ten problem dla pacjenta” – powiedział dr Le Quoc Hung.
Propozycja utworzenia krajowego magazynu leków rzadkich
„Na oddziałach intensywnej terapii zawsze brakowało leków przeciwzatruciowych. Wietnamskie Stowarzyszenie Kontroli Zatruć zaproponowało również utworzenie centrów rzadkich leków w dużych szpitalach w regionach północnym, centralnym i południowym, aby można je było przekazywać w razie potrzeby. Rzadkie leki przeciwzatruciowe są kupowane w małych ilościach i jeśli zostaną kupione w małych ilościach, nikt ich nie sprzeda. Dlatego należy zarządzać tym na szczeblu krajowym” – zaproponował adiunkt dr Pham Van Quang.
Według delegatki Zgromadzenia Narodowego – profesor nadzwyczajnej, dr Pham Khanh Phong Lan, od wielu lat, oprócz leków stosowanych w dużych ilościach i kupowanych w drodze przetargów, istnieją również rzadkie leki o niskim zużyciu, których większość firm rzadko importuje. Tymczasem szpitale często „czekają do ostatniej chwili”, ponieważ kupują je do momentu, aż się przeterminują i muszą je wyrzucić. Według niej, obecnie rzadkie leki są „spożywane z umiarem” – tylko wtedy, gdy są potrzebne, muszą się natrudzić, aby je znaleźć i kupić. Jest to zarówno czasochłonne, uciążliwe, jak i rozproszone między szpitalami.
„W trzech regionach powinien istnieć krajowy mechanizm rezerw leków, z rezerwą rzadkich leków na wiele lat. W razie potrzeby należy powiadomić o tym z wyprzedzeniem i negocjować z firmami produkcję i import, aby zapewnić odpowiednie ceny. Proponuję, aby Ministerstwo Zdrowia było punktem centralnym, a szpitale co roku gromadziły statystyki dotyczące zapotrzebowania na rzadkie leki. Proponuję, aby rząd przeznaczył fundusz na zakup krajowych rezerw leków. Najważniejsze jest ludzkie życie” – zaproponował adiunkt dr Phong Lan.
Do Ho Chi Minh City dotarła pomoc w leczeniu zatrucia botulinowego
Według Ministerstwa Zdrowia, wieczorem 24 maja 6 fiolek siedmiowartościowego leku przeciwtoksyny botulinowej (BAT), którego pilne dostarczenie umożliwiła Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), zostało wysłanych z magazynu WHO w Szwajcarii do Ho Chi Minh City, gdzie niezwłocznie leczono pacjentów z zatruciem botem.
Wcześniej, 21 maja, Ministerstwo Zdrowia otrzymało depeszę z Departamentu Zdrowia miasta Ho Chi Minh dotyczącą przypadków zatrucia botulinowego leczonych w Ho Chi Minh i potrzeby dostarczenia leków. Departament Administracji Leków (DMA) pilnie skontaktował się i omówił sprawę z WHO, aby uzyskać wsparcie. Minister Zdrowia Dao Hong Lan odbył również bezpośrednie spotkanie robocze z Biurem WHO w Hanoi. Natychmiast po tym WHO zdecydowało o udzieleniu doraźnej pomocy w postaci leków BAT pacjentom z zatruciem leczonym w szpitalach w Ho Chi Minh.
Według Ministerstwa Zdrowia, zatrucie jadem kiełbasianym jest spowodowane zakażeniem toksyną bakteryjną Clostridium botulinum, a główną przyczyną jest spożycie zanieczyszczonej żywności niskiej jakości. Od 2020 roku do chwili obecnej w kraju odnotowywano kilka przypadków rocznie, ostatnio 3 w Ho Chi Minh City. Zatrucie jadem kiełbasianym występuje rzadko w Wietnamie, podobnie jak w innych krajach, dlatego dostępność tego leku (BAT) na świecie jest również bardzo ograniczona. Jest to lek, którego dostępność proaktywna jest trudna, a cena jest bardzo wysoka.
Lien Chau
Link źródłowy






Komentarz (0)