![]() |
Thibaut Courtois musiał gonić myszy. Zdjęcie: Reuters . |
Najbardziej niezapomnianym momentem meczu nie były gole, ale moment, który nastąpił w 66. minucie, gdy na boisko wbiegła mysz. Niemiecki sędzia Daniel Siebert natychmiast przerwał mecz, czekając, aż mysz opuści boisko.
Napastnik Tottenhamu i Walii Brennan Johnson zareagował najszybciej, wyglądając na zaskoczonego i odganiając myszkę ku uciesze publiczności.
W mediach społecznościowych kibice szybko uczynili z tej sytuacji temat do dyskusji. Jeden z fanów zażartował: „Myszka była punktem kulminacyjnym meczu”. Inny żartobliwie napisał: „To prawdziwy nowy nabytek Walii”.
Pomimo śmiechu, incydent nie może przesłonić faktu, że Walia utrudniła sobie walkę o awans do Mistrzostw Świata. Drużyna przegrała 4:2 z Belgią, pozostając tym samym na trzecim miejscu w grupie J, tracąc 4 punkty do lidera, Belgii.
Po tej porażce trener Craig Bellamy i jego zespół będą musieli liczyć na serię baraży w marcu 2026 r., aby walczyć o awans do finałów Mistrzostw Świata w przyszłym roku.
W międzyczasie, dzięki zwycięstwu nad Walią, belgijska drużyna potwierdziła swoją siłę, mimo że w ciągu ostatnich 14 lat przegrała tylko jeden mecz kwalifikacyjny.
Źródło: https://znews.vn/canh-tuong-gay-soc-o-vong-loai-world-cup-2026-post1593501.html
Komentarz (0)