Miłość od pierwszego wejrzenia
„Para, która wspierała się nawzajem podczas kilku kroków na scenie, będzie teraz wspierać się przez całe życie” – ogłoszenie na fanpage’u „Chcesz się z kimś umówić” o związku Le My Trinh (obecnie 36 lat, z Ninh Thuan) i Tang Thai Son (obecnie 37 lat, z Soc Trang ) otrzymało kiedyś tysiące „lajków” od społeczności online.
Para wspierała się nawzajem na scenie w programie „Chcesz się umówić”. Zdjęcie wycięte z klipu
My Trinh i Thai Son przyszli na program „You Want to Date”, gdy mieli skończyć 30 lat.
Delikatność, elegancja i czarujący sposób mówienia Trinh sprawiły, że Son poczuł się nią zauroczony od pierwszej chwili. Tymczasem męski wygląd i surowa postawa Sona zostały skomentowane przez Trinh jako „sprawiające, że inni czują się bezpiecznie”.
Moja Trinh uwielbia tańczyć. Gdy kurtyna się podniosła, śmiało zaprosiła partnera do wspólnego tańca na scenie. Pod opieką dziewczyny para tańczyła rytmicznie. Ich harmonia przyniosła im uznanie obu prowadzących.
Jednak w momencie naciśnięcia przycisku My Trinh zawahała się. My Trinh nie spodziewała się, że mężczyzna, którego wtedy unikała, stanie się jej „niezapomnianą miłością” i będzie jej towarzyszył przez całe życie.
Prawdziwa miłość
My Trinh przyznała, że nawet po kliknięciu przycisku daty nadal nie potrafiła jasno określić swoich uczuć. Podczas spotkań z Thai Sonem w prawdziwym życiu, otwarcie ujawniła swoją prawdziwą osobowość, a nawet złe nawyki.
Para pobrała się po pół roku od poznania.
Reakcja Thai Sona zaskoczyła My Trinha. Niezależnie od tego, czy druga osoba wątpiła, unikała go, czy też stawiała mu wyzwania, wciąż był sobą, żyjąc zgodnie ze swoimi prawdziwymi uczuciami. Kiedyś powiedział: „Pokażę ci, czym jest prawdziwa miłość”.
Son był łagodny i szarmancki, gdy przebywał z My Trinh. W tym roku Trinh mieszkał i pracował w Ho Chi Minh, a Son pracował w Dong Nai . Co tydzień jeździł do My Trinh 2-3 razy. Po przeniesieniu się do Soc Trang, nadal regularnie odwiedzał swoją dziewczynę.
Wiedząc, że Trinh uwielbia tańczyć, często zapraszał ją do parku, by poobserwowała tańczących ludzi. Dzięki swojej szczerości, Thai Son stopniowo wkroczył w życie My Trinh, stając się ważną osobą w jej życiu.
Po 5 miesiącach związku Thai Son oświadczył się My Trinh na środku stadionu w Dzielnicy 7 w Ho Chi Minh. Podczas hucznej imprezy muzycznej oczy Trinh napełniły się łzami, gdy jej chłopak włożył jej pierścionek zaręczynowy na palec, dając znak zgody na wspólne zamieszkanie.
Małżeństwo od problemów do pokoju
Po 8 latach małżeństwa para ma 4-letniego syna i obecnie mieszka i pracuje w Ninh Thuan.
Ich małżeństwo nie było tak udane, jak okres ich związku. Przez ostatnie 8 lat zdarzały się chwile, kiedy nie mogli się porozumieć i pogodzić. Presja życia, pracy i finansów sprawiała, że nieustannie się kłócili, a kulminacją był powrót Marii do domu matki.
Małżeństwo pary przeszło z trudnego w pokojowe
My Trinh jest ekstrawertyczką, a Thai Son introwertyczką. Czuje się nieswojo, gdy musi iść na imprezę z żoną. Z powodu odmiennych poglądów i porywczego charakteru, gdy się kłócą, często mówią sobie rzeczy, które ranią się nawzajem.
„Kiedy się pobraliśmy, mój mąż i ja nie mieliśmy nic: żadnego kapitału, żadnych kontaktów, żadnych umiejętności... Mieliśmy napięty budżet, zdarzały się chwile, kiedy nie mieliśmy ani grosza w kieszeni.
Wciąż pamiętam scenę, jak obudziliśmy się o 17:00, żeby pójść do supermarketu po przecenione produkty do jedzenia. Różowa miłość odleciała, ustępując miejsca ciężkiemu życiu” – opowiadał Trinh.
Mieli różne wartości i spojrzenie na życie. My Trinh chciała się popisać, więc ciężko pracowała, podczas gdy Thai Son po prostu pragnął prostego, spokojnego życia. Dopóki nie nadeszła pandemia COVID-19, oboje… się obudzili.
„Covid-19 był burzą w życiu wielu ludzi, ale dzięki niemu uświadomiłam sobie wiele rzeczy. Zwróciłam się w głąb siebie, aby zrozumieć siebie i dowiedzieć się, czego naprawdę potrzebuję. Mój mąż i ja odbudowaliśmy więź, zaszłam w ciążę, a narodziny dziecka Gau zmieniły wszystko”.
Szczęśliwy dom My Trinh i Thai Son
Moja Trinh i Thai Son wspominają powód, dla którego zaczęli swoją miłość, to małżeństwo, i cenią sobie teraźniejszość. Trinh zdaje sobie sprawę, że jej mąż ma wiele dobrych cech, takich jak: kocha żonę, kocha dzieci, jest sumienny w prowadzeniu domu, troszczy się o dzieci...
Syn dostrzega również mocne strony swojej żony, takie jak: dynamiczna, dobra komunikacja,... Oboje żyją wiernie swoim mocnym stronom i nie zapominają o tym, by okazywać wdzięczność za rolę drugiej osoby.
„Żadne małżeństwo nie jest łatwe. Dopóki się kochacie, zmieniacie się dla siebie. Moje obecne małżeństwo jest bardzo udane, po części dlatego, że obie strony potrafią zaakceptować wady w sobie i w sobie nawzajem” – powiedziała Trinh.
Source: https://giadinh.suckhoedoisong.vn/cap-doi-dieu-nhau-nhay-tren-san-khau-ban-muon-hen-ho-gio-ra-sao-172241020222438772.htm






Komentarz (0)