13-letni chłopiec z Michigan powiedział, że wpadł w panikę i szybko użył procy, aby zastrzelić porywacza i uratować swoją siostrę.
Próba porwania miała miejsce 10 maja przed domem 13-letniego Owena Burnsa w Alpenie, w północnym Michigan. 8-letnia siostra Owena szukała grzybów na zewnątrz. „Powiedziałem jej, żeby była ostrożna, i wtedy to się stało” – powiedział Owen 17 maja.
Owen powiedział, że usłyszał krzyk, ale pomyślał, że jego siostra bawi się z przyjaciółmi. Drugi krzyk przestraszył Owena.
„Wyjrzałem przez okno i zobaczyłem, jak porwano moją siostrę. Spanikowałem” – powiedział Owen. „Więc chwyciłem procę, otworzyłem okno i pozbierałem kulki i kamyki”.
Owen Burns (w środku) z rodzicami na konferencji prasowej w lokalnym komisariacie policji w Alpenie w stanie Michigan w USA, 17 maja. Zdjęcie: AP
Lokalna policja poinformowała, że Owen postrzelił 17-letniego porywacza w głowę i klatkę piersiową, umożliwiając swojej siostrze ucieczkę. „Miałem szczęście, był o wiele większym celem niż puszka po napoju gazowanym” – powiedział Owen.
Podejrzany uciekł z miejsca zdarzenia i został później aresztowany na pobliskiej stacji benzynowej z obrażeniami odniesionymi po strzale z procy. Postawiono mu zarzuty usiłowania porwania i innych przestępstw. Lokalna policja uznała działania Owena za niezwykłe.
Owen powiedział, że uratował lub przynajmniej zapobiegł złemu zdarzeniu swojej siostry, nalegając, że musi działać. „Gdybym tam nie był i nie usłyszał jej krzyku, już by jej nie było” – powiedział Owen.
Nguyen Tien (według AP )
Link źródłowy
Komentarz (0)